Moim zdaniem lepiej żeby cały numer był taki sam.
Ma się wtedy pewność, że skrzynia pochodzi z auta które jest przynajmniej parametrami bliźniaczo podobne do naszego.
Gdy numer jest tylko podobny to może są jakieś różnice w sterowniku itp.
Ja kiedyś już zmieniałem skrzynię w automacie (z grupy VAG) i wtedy kupiłem identyczną ( z identycznym numerem) chodziła perfekt i z tego co mi wiadomo chodzi do dzisiaj.
Teraz mam S-Turbo i objaw podobny do tego u Ciebie. Przy zmianie z 1-2 słychać puknięcie. Zasuwam tak już od dwóch lat (ponad 60 000km), a dodam, że z taką atrakcją już go nabyłem. W między czasie zmiana oleju, która ani nie pomogła, ani nie zaszkodziła. Zastanawiam się nad tymi poduszkami skrzyni i silnika, bo przez ten czas nie zaglądałem do nich, a może faktycznie tu tkwi przyczyna stukania (tym bardziej, że czasami jak auto jest pochylone pod odpowiednim kątem to tego stuknięcia nie słychać).