Posiadam sti 2005 od trzech lat, przebieg 163 tys. kupiłem z nowo odbudowanym silnikiem za 50 tyś - koszt odbudowy silnika 22 tys przez poprzedniego własciciela. przejechałem 36 tys km wydałem ponad 30 tyś na paliwo, wymiany oleju co 5 tyś km 8 wymian po 400 zł. w ubiegłym miesiącu po trzech latach wymieniłem 10 tulei zawieszenia, amortyzatory, sworznie, półoś nową, drążek kierowniczy, piasta koła, siodło amortyzatora i parę innych rzeczy żeby auto nie miało wad - koszt ponad 10 TYŚ i foch mojej Pani domu, a żeby nie myśleć o fochu Pani domu położyłem ceramiczną ochronę lakieru by blask lakieru bił po mych oczach ku ukojeniu zranionej duszy po debecie na koncie aaa i dodam że dostałem przy zakupie auta nowe opony i tarcze hamulcowe oraz przepływomierz co robi sumę następnych kilku tysięcy których nie musiałem ponosić dzięki hojności sprzedającego. Podsumowując hmmmmchyba to nie są tanie auta