wiem ze odkopuje troche temat, ale ja mam problem z innej beczki, mianowicie mam problem ze wstecznym, gdy próbuje cofnąć auto jak by ktoś co ułamek sekundy hamowal, zamiast cofać robi żabki, dodam ze jak nie ma obciążenia (auto na podnośniku) to wtedy jest idealnie bez problemu, tak samo jezeli znajomi unieśli tyl na ile to możliwe (czyli tyl ma lżej) to tez jak by łatwiej się cofało, jedyne kiedy można w miarę cofać to na minimalnie puszczonym sprzęgle;/ ale i tak skacze caly motor skrzynia i wszystko inne , jak by zaraz z poduch miało wyskoczyć. dodam ze wisko dziś założone zregenerowane a olej w skrzyni to valvoline 75w90 , w dyfrze jeszcze motul z tego co pamietam, ogolnie skrzynia krotka ale oznaczenia nie pamietam na ta chwile bo dzis zestresowany pół dnia chodzę... wiem ze vmax 220 i przełożenie 4.44 do tego szpera z tylu. dodam tez ze przy redukcji z 3 na 2 jest odczuwalne rowniez takie jakby szarpanie, ale nie za kazdym razem.
czy to padnieta skrzynia?
jezeli tak to regeneracja czy wymiana ?
i gdzie w okolicy dolnego śląska? do MTS nie mogę się dodzwonić i dopisac od dłuższego czasu wiec ich odpuszczam;/
(Ps. Da się skasować post z telefonu? Bo wcześniej w złym dziale napisałem przez przypadek)