To jest tak jak z gejami. Som?, niech tam sobie som. Ale niech się z tym nie obnoszą. Tak też jest z piciem. Pijemy? Dobrze, ale poszukajmy miejsca aby nie robić tego na widoku, bo wtedy ludzie się gupio patrzom i napewno ktoś dostanie w tytę, a wtedy dopiero zaczyna się jazda. Ja lubię spokój, śpiew ptaszków, pijanie koguta. Wtedy można się rozkoszować spożywaniem.
Do czasu :wink: