Faktycznie gdyby nie rekord w zabranych pod auto słupkach było by całkiem spoko
Nie no siara musi być. Alex trzymam dzisiaj kciuki ! Sory, ze tak sie szybko zmylem, ale 8 godzin do domu jeszcze mnie czekało.
Generalnie czekania 12 godzin i 5 minut jazdy, i nie ma w tym ani odrobiny przesady.
Byłbym z mojego przejazdu całkiem zadowolony gdyby nie fakt ,że nie ogarnąłem furmanki na macie poślizgowej i niestety nerwowy tył seja koniecznie chciał wyprzedzić przód przez co wpadłem w słupki No ,ale tak to jest jak się jedzie "wszystko ,albo nic"
Lepiej w tą stronę, bo gdy uczestnicy próbowali jechać na czas i po kresce werdykty jury były w stylu : "nuda" , "jechałeś jak po mleko" itp
Nie napalajcie się za bardzo na rywalizację - na dzień dobrzy podszedł do nas reżyser i powiedział "Czas się nie liczy, ma być efektownie i dobre ujęcia, ma być show"
Wrzucę filmik później.