Skocz do zawartości

ojejkoo

Użytkownik
  • Postów

    186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ojejkoo

  1. ojejkoo

    Subaru Outback

    Co do H6 automat to: 1) minimum jakie można zrobić jeżdżąc zgodnie z przepisami jadąc poza miastem (bez autostrady) to nawet 7,8l/100km, w mieście zgodnie z przepisami i bez dużych przyspieszeń koło 10l/100km. 2) maksimum niezgodnie z przepisami to poza miastem np autostrada koło 15l/100km, w mieście na sekwencyjnym bez wrzucania wyższego niż 2 bieg to nawet z tego co pamiętam 23-24l/100km Myślę, że różnice w spalaniu między 2,5 a 3l są na tyle małe, że warto się zastanowić nad H6. Tym bardziej, że mimo codziennej spokojnej jazdy czasem przychodzi taki dzień, że chce się pojechać dynamiczniej
  2. ojejkoo

    7 miejsc

    Mam wybór, jedno powyżej a drugie poniżej Ogólnie myślałem o konfiguracji 3 dorosłych - kierowca 180cm i i dwie panie powiedzmy koło 165cm. 2 dzieci mogą siedzieć jedno za drugim. to już nie działa teraz etap PSP, polecam! Raczej EU będzie więc wytrzęsie Za studenta jechałem ze znajomymi w 4 osoby Lanosem (prawdziwym! nie Imprezą) na narty do Austrii i jakoś się zmieściliśmy, to tu też nie będzie problemu, dzięki za info
  3. ojejkoo

    7 miejsc

    Wielkie dzięki, teraz coś już wiem. Zaryzykowałbyś wyjazd taki 1500km z jednym brzdącem w trzecim rzędzie? Martwię się tylko o nogi, bo po dodaniu fotelika samochodowego jak coś z ilością miejsca nie przypasuje to wyjazd może być masakryczny i skończy sie na tym, że mama będzie jechała z tyłu
  4. ojejkoo

    7 miejsc

    Cześć, czy ktoś z Was może napisać o 7-osobowej wersji Tribeci? Chodzi mi przede wszystkim jak to się sprawdza w podróży. Czy to bajer tylko do posiedzenia na jakiś krótszy czas np do jazdy po mieście, czy też śmiało można dalej wyruszyć. Fotelik dla dziecka w 3 rzędzie itd ... dzięki, pozdr
  5. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  6. Jeśli H6 pali 15,5l przy lekkiej nodze to są dwie możliwości: 1) jeździsz zepsutym autem, 2) jesteś bardzo szybkim kierowcą pozdr
  7. ojejkoo

    NAWIGACJA

    no teraz to już sam nie wiem D o b r z e, p o m a ł u p i s a ł b ę d ę
  8. ojejkoo

    NAWIGACJA

    No niestety muszę przyznać, że jak 3 lata temu kupowałem tam auto to też w salonie wykazano się bardzo słabą pamięcią dlatego drugiego auta niestety nie kupiłem. Myślałem, że się coś zmieniło od tego czasu :roll: Nawet ostatnio bardzo przyzwoicie zostałem obsłużony jak nowego OBK oglądałem. Co do serwisu to nie mam zastrzeżeń, a się dziwię trochę, bo zwykle raczej idą mi na rękę. Na przyszłość raczej trzeba na mieć papierze... pozdr
  9. Ja również nie potwierdzam, wszystko jest OK. Jeśli nie będziesz miał żadnych tzw. przypadków życiowych typu kraksa poza granicami Polski, chwilowy brak pieniędzy, przeoczenie faktury wykupowej, leniwy listonosz itd... to we wszystkich firmach leasingowych jest OK. Znam EFLa sprzed kilku lat, czuli się bardzo mocni w stosunku do klienta, dlatego omijam szerokim łukiem. To był akurat przykład bardzo niefajnego wyciągania pieniędzy. Generalnie wydaje mi się, że zasada jest prosta. Wszystkie firmy leasingowe mają podobnego poziomu marżę na kliencie, tylko jedne decydują się na wyciągnięcie tych pieniędzy w oprocentowaniu a inne przez kasowanie za byle gówno. Rezultat ten sam Z rzeczy wartych polecenia jest ubezpieczenie wliczone w ratę leasingu - bardzo wygodna sprawa. pozdr
  10. Już nie raz doświadczyłem, że najtańsza oferta to nie wszystko. Bank to ludzie, jak znajdziesz odpowiedniego handlowca, który nie oleje cię po transakcji to będzie OK. Zwróć uwagę, czy po spisaniu umowy dalej będziesz miał z nim kontakt, czy trafisz w trybiki wielkiego bezlitosnego mechanizmu i miłych pań z infolinii. Kasować będą za wszystko. Najlepszy w wyciąganiu pieniędzy pod byle pretekstem swego czasu był EFL. Rozśmieszył mnie pamiętam zapis o SMSie który musisz otrzymywać z informacją o wystawionej fakturze, za który trzeba było płacić EFL omijaj szerokim łukiem. pozdr
  11. ojejkoo

    OBK 2010

    Fakt, to bardziej wibracje jak trzeszczenie, źle nazwałem ten dźwięk. pozdr
  12. ojejkoo

    OBK 2010

    1) mam porównanie do innych aut z firmy z podobnej półki cenowej (fabryczne audio) i jest gorzej. Nawet basy czasem potrafią trzeszczeć przy zwykłej głośności muzie. Po zakupie OBK pierwsza myśl była, żeby wymienić audio. Ale stwierdziłem, że jak dam robić to pewnie coś zepsują i zrezygnowałem. 3) te bajery też mam w navi, ale szczegóły odnośnie całej podróży takie jak np widziałem w wszystkich autach VW (Skoda np), pamiętam kolega pokazał mi raz na starcie i przez całą podróż nie musiał niczego przypominać. Widziałem wszystko o każdym etapie podróży, spalanie , średnia prędkość. Przede wszystkim proste w obsłudze Np u mnie nie ma dostępu do kolejnych etapów podróży tylko dystans od włączenia silnika. W sumie to nie ma większego znaczenia ale czasem się przydaje. Generalnie żeby było jasne, autko mi się podoba do tego stopnia że następny też będzie OBK 3.6. pozdr
  13. Już tam się zameldowałem Raptus 3.0 nie pali tak dużo, raz udało mi się 7l zrobić ale 60km jechałem ponad 1 godz. A raz udało mi się też 24l ale bardzo mi się spieszyło zależy od stylu i charakteru
  14. ojejkoo

    OBK 2010

    1. Dopytam jeszcze o to audio. Nie mam porównania do audio z aktualnych modeli. Miałeś może okazję użytkować to z modeli 07? Jeśli tak to nowe jest lepsze, czy to samo? Jeśli nie masz porównania to nie ma tematu... 2. Odnośnie trybu sekwencyjnego z automatu, u mnie szarpie z 1 biegu na 2 gdy nie wciskam gazu na max. Masz to samo? Przy redukcji też u mnie ładnie działa. 3. Komputer pokładowy był dość ubogi, rozwinęli go trochę? pozdr
  15. a jest tu ktoś może, kto jeździ nowym OBK 3.6? może podzieli się wrażeniami pozdr
  16. ojejkoo

    OBK 2010

    Nawet jak go nie otwieram to jest w samochodzie jasno, w takiej porze roku jak teraz to dla mnie ważne, pewnie też ma jakiś wpływ na nastrój. Jestem w stanie zrozumieć, że dla Ciebie nie ma to znaczenia A wiadomo coś na temat jakości audio w 3.6l? Zmieniło się coś na lepsze? A navi? W specyfikacji jest info, że nadal bez map Polski. Nawet nie chcę pytać czemu, bo chyba dla japońców to nie ma znaczenia
  17. ojejkoo

    OBK 2010

    Dziś też byłem przy okazji zobaczyć i auto faktycznie robi o niebo lepsze wrażenie jak na zdjęciach i filmikach. Większe! Z minusów to mi się od razu rzucił w oczy brak dużego szyberdachu (jest mały) no i ramki w oknach :sad: Ale generalnie duży plus. pozdr
  18. ojejkoo

    OBK 2010

    :grin: to warto poprawić tego PDFa bo jeszcze kogoś to zniechęci :wink: , a w Tribeci nadal nie myśli się o tym udogodnieniu? pozdr
  19. ojejkoo

    OBK 2010

    Pytanie chyba do dilerów, czy w nowym OBK 3.6 nie będzie manetek zmiany biegów przy kierownicy? Tak jest w specyfikacji PDF na stronie... to byłaby duża strata dla tego auta pozdr
  20. ojejkoo

    Poranne dźwięki :(

    [ Dodano: Sro Paź 14, 2009 9:17 am ] Klima nie ma wpływu, [ Dodano: Pią Paź 23, 2009 8:52 pm ] Okazało się, że to osłona (termiczna czy coś takiego) wydechu, podspawali i po dźwięku ani widu a ni słychu. Dzięki za pomoc. pozdr
  21. ojejkoo

    Poranne dźwięki :(

    No też na chłopski rozum wiem, że z hamulcami ma to mało wspólnego, ale kiedyś miałem szorujące hamulce w innym aucie więc to mi pierwsze do głowy przyszło. Co do samej skrzyni to dodam, że większość czasu na sekwencyjnym jeżdżę i hamuję silnikiem, a to pewnie ma wpływ
  22. ojejkoo

    Poranne dźwięki :(

    Witam! Od jakiegoś czasu każdego ranka z mojego auta wydostają się dziwne dźwięki podobne do szorowania dwóch zardzewiałych elementów trących o siebie. Nie jest to nic głośnego ale wkurza niemiłosiernie. Zjawisko trwa tylko 5 min i znika z czasem jak się auto rozgrzewa. Jest słyszalne zawsze w okolicach 1500obr przy bardzo lekkim naciskaniu na gaz. Dźwięk nie jest ciągły ale słyszalny tylko po zmianie biegu przez automat (jakieś 2 sek) lub jak puszczam gaz i delikatnie naciskam go dając zwyczajnie trochę momentu bez zmiany biegu. Pierwsze co pomyślałem to tarcze hamulcowe - mają być do wymiany zresztą za niedługi czas, ale wolałbym to z przeglądem załatwić. ASO chciałoby auto na nockę, żeby rano sprawdzić co jest grane, a ja strasznie leniwy jestem Autko OBK3.0 automat 77tys km. Jakby ktoś miał pomysł to będę wdzięczny pozdr
  23. Tak, tak, wszyscy klienci to oszuści. Już widzę te kolejki przed ASO, żeby dać sobie pogrzebać w aucie i naciągnąć SIP na nowe światła. To taka okazja, chyba każdy by chiał zrobić zdjęcia a potem je przerobić w kompie, pojechać na wymianę i mieć nowe światła. A jak wzrośnie wartość auta! pozdr
  24. Ja mam to samo, w tylnym świetle pojawia się spora plama rosy kiedy robi się wilgotna pogoda, ASO nie chce zdjęć, chce, żebym podjechał, ale jakoś od roku nie mogę zgrać deszczu z wizytą w ASO
  25. ojejkoo

    Zużycie oleju

    Ufff... tak czytam sobie i widzę, że nie jestem wyjątkiem. Trochę się zmartwiłem dziś, bo dolano mi 1L oleju 2,500 km po przeglądzie 60tys km. Przyzwyczaiłem się już do tego, że nie zaglądam pod maskę i widać trzeba zmienić przyzwyczajenia :sad: pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...