Skocz do zawartości

badyl

Użytkownik
  • Postów

    2002
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez badyl

  1. Post informacyjny dla potomnych :)

     

    Zamontowana pompa wspomagania firmy NTY ma się dobrze. Alternatywa dla OEM (ok.2400 zł) za 640 zł. Jeździ już parę dni. Dam znać co będzie dalej, na razie kolega zadowolony :)

     

    99a4745ba549dda3ac1dc6d6bab6db2c.jpg

     

    Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

     

     

    • Super! 3
    • Lajk 3
  2. Ej.....ja naprawdę nie chciałem wywoływać burzy , tyle dziamgania o kawałek rurki.
    Zawsze tak było jest i będzie , że ludzie przepłacają , inni płacą a jeszcze inni kombinują . Tylko kto na tym najlepiej wychodzi. Chyba ci dwoje z przodu , bo ostatni muszą nie rzadko poprawiać :)
    Taki biznes .

    Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

  3. No więc chyba położyłem ten sezon 
    Wczoraj zrobiłem test - na zimno nalałem płynu chłodniczego do górnego poziomu i zrobiłem ok. 50km. Spokojnie, normalna jazda bez szaleństw. Po kilku godzinach stygnięcia poziom spadł o dobre 5cm czyli pije płyn... Nie jest zatem dobrze i dalsza jazda a tym bardziej upalanie odpada. Nie chcę ryzykować przegrzania, ewentualnego pęknięcia głowic itd. 
     
    Niestety Ułęż pod koniec czerwca odpada, zobaczymy jak kolejne zawody ale naprawa, docieranie itd. trochę potrwa więc pewnie na jesień jak 2-ga fala koronaświrusa przyjdzie będzie gotowy :biglol::facepalm:. Śmiech przez łzy...
    Przypomina mi się sytuacja z sezonem 2017 i hawkiem. Wygrane 3 zawody RaceDay, wystarczyło pojechać kolejne 2 w czubie i byłaby generalka w sezonie wyjęta. A tu turbina padła i wszystko zaprzepaszczone. Życie...:wacko:
    Nie rycz.....zawsze po tym "złym" przychodzi.......dobre i lepsze

    Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

  4. Pisałem o tym w innym wątku, ale widzę, że tu chyba bardziej to "pasuje", otóż kilka dni temu zmieniałem koła i chciałem podnieść samochód i jak zajrzałem pod spód to okazało się, że to co wydarzyło się od października z progami to jest jakiś koszmar...Kilka lat temu "okolice" tych progów były wycięte i wszystko wokół naprawione, ale wtedy to tak na pierwszy rzut oka z tymi progami nie było tragedii, właściwie przy nadkolach z tyłu skorodowały, nie to co teraz. Część progu "od wewnątrz" samochodu jakby się w ogóle zapadła, a próba podniesienia samochodu skończyła się tym, że podnośnik zaczynał wpadał w środek progu. Nie znam się na takich sprawach zupełnie, da się w ogóle ten samochód jeszcze jakoś uratować?:>
    Porządnie u doświadczonego blacharza wymienić progi :)

    Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

  5. @badyl, @barbapapa11 dzięki za info.
    Odnośnie wosku, jaki polecacie?
     
    Zastanawiam się jeszcze nad opcją piaskowania + ocynk + proszek. Czy taka opcja będzie OK?

     
    Nie ma sensu. Ona jest tak samo zardzewiała wewnątrz. Z wierzchu oczyść, pomaluj epo na to wosk innotec i będzie gitara na parę lat. Do środka też wosk.

    Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

  6. Tej belki już nie uratujesz. Tylko spowolnisz proces rdzewienia co w zupełności starczy. Wyczyść porządnie , opukać na łączeniach (można porozginać łączenia i tam też wyskrobać) Pomalować Cortaninem F na to epoksyd , a na koniec jakiś wosk. I starczy na parę lat. :)

    Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...