Czołem,
Pacjent - WRX z 2006 roku z przelotowym wydechem i mapą (nie-ASO). Od jakiegoś czasu auto przy przyśpieszaniu nie chce jechać i poszarpuje (zwłasza wtedy, kiedy turbina ma zacząć porządniej dmuchać). Wskaźniki pokazują 0,5 bara.
Przekopałem forum i już wiem, że powodem może być spalanie stukowe, albo faktyczne, albo tylko czujnik świruje.
Wydaje mi się też (choć może to już moja paranoja), że jest dośc wysokie EGT - koło 500 stopni po kilku chwilach w okolicy 3,5 rpm.
Co ciekawe (i inne od przypadków opisanych na forum), takie zachowanie raz jest, a raz go nie ma. Wcześniej byłało okazyjnie (powiedzmy raz na miesiąc), teraz występuje już dość regularnie (3-4 razy w tygodniu), ale są dni, że znika i auto zachowuje się całkiem poprawnie.
Samochód od samego początku na tym samym paliwie 98 z tej samej stacji. Zrobię jeszcze dzisiaj test i zatankuję V Powera.
Pytania zasadniczo męczą mnie dwa:
1. Co to może być, że raz sobie jest, a raz nie (wiem, że ogólnie to wróżenie wiec MTS już umówiony)
2. Jeżeli wszystko będzie ok, kiedy będę w serwisie, to jak to wywołać, żeby zrobić diagnozę?