to chyba kwestia układu połączeńIMHO, bo przecież prąd wzbudzenia może być podany z obwodu "głównego"pracujęcego alternatora(oczywiście jeśli silnik pracuje), a czemu diody mają zaraz polecieć?, przecież mamy odbiorniki prądu(zapłon, układ wzbudzenia właśnie)_tak mi się zdaje, ale może się mylę....? :neutral: