A co w Evo padły tylne dyfry :wink: (nie mogłem się powstrzymać 8) )
Kurde, Krzysiek, taka propozycja na otwartym forum ???
Myślę że w warunkach w jakich ostatnio jeździliśmy auto było drugorzędne. I tak kierowca jest najważniejszy !!!
Poza tym ja muszę się jeszcze nauczyć jeździć a potem kupię Evo, żeby mi nie mówili że Evo samo lata
O st1 raczej nie myślę, za dużo kozaków po drodze ...
hmmm temat do przemyśleń, ale będziesz mi musiał duuuużo dopłacić. Sam wspomniałeś o spojrzeniach, wiesz prestiż sporo kosztuje . Poz tym moje auto "używane jak nowe" :-)
:-)