Skocz do zawartości

konar

Użytkownik
  • Postów

    1 520
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez konar

  1. Chyba tylko jeden odcinek dzisiaj będzie. Zobaczcie to https://twitter.com/TorsteinEriksen/status/649855015713140737 https://twitter.com/TorsteinEriksen/status/649855124429475840
  2. 09:48 Further back, Evans and Ostberg are the men closest to Ogier and Latvala on the mid-stage splits. Kubica and his demon Pirellis are about to begin the stage. takie info z relacji autosportu
  3. Jednak Robert potrafi zrobić zamieszanie w mediach. Wcześniej M-Sport, teraz MAXRALLY i autosport wczyscy tylko o Robercie w swoich nagłówkach
  4. Jakieś wodospady się porobiły https://pbs.twimg.com/media/CQSt0imU8AAfgD3.jpg:large
  5. Jak będzie lało tak jak teraz to i michały nie pomogą Zdjęcie z Corte, tam za barierką rzeczka sobie płynie: https://pbs.twimg.com/media/CQQjh7KWcAQOItL.jpg:large
  6. Nie ciekawie z tym urwaniem chmury. Oby tylko oesy były przejezdne, bez jakiś niespodzianek na drodze. A już się zdarzało odwoływanie, albo skracanie oesu, jak się syf z góry na drogę osunął.
  7. I pewnie takich "kwiatków" jest więcej, tylko RK o tym nie mówi głośno.
  8. Wywiad dla CG: http://eurosport.onet.pl/motorowe/rajdy-samochodowe/kubica-musielismy-zaczac-wszystko-od-zera/g50fd9 Ile czasu poświęciliście na przygotowanie auta po perypetiach w Niemczech? Gdy wróciłem do domu, poznałem przyczynę tego, co działo się w Rajdzie Niemiec. Nie za bardzo zdawałem sobie sprawę, o co w tym wszystkim chodzi, ale się dowiedziałem. Na testy przed Korsyką pojechaliśmy trochę później niż planowaliśmy, ale jeździliśmy półtora dnia. Później jeszcze trochę pojeździliśmy we Włoszech, w piątek - tuż przed wyjazdem na Korsykę - i jesteśmy! Jesteście gotowi? Nie wiem. Można powiedzieć, że dopiero podczas testów na Korsyce po raz pierwszy jeździłem autem przygotowanym na asfalty, bo w Niemczech, jak się okazało, nie była to w stu procentach specyfikacja asfaltowa. Gdy już po powrocie do domu okazało się, w jakich warunkach jechałem ten rajd... Fakt, że w niedzielę robiliśmy takie czasy, jakie robiliśmy, można uznać za bardzo dziwny. Teraz czeka was kolejny trudny rajd... Może się z tego zrobić mały Rajd Monte Carlo. Może nie tak ekstremalny - z lodem i suchym asfaltem - ale już teraz, te odcinki są tak bardzo zróżnicowane. To będzie bardzo trudny rajd, nie tylko jeśli chodzi o jazdę, ale też podejmowanie decyzji strategicznych. Zespoły fabryczne będą miały pewnie wielu obserwatorów na odcinkach, więc łatwiej będzie im to ocenić. My damy z siebie wszystko. W takich sytuacjach musisz też trochę ufać przeczuciom i starać się utrzymywać tak dużą pewność siebie, jak się da. Wydaje się jednak, że powinien ci sprzyjać tak ze względu na charakterystykę, jak i format. Pamiętam jak jeszcze w Formule 1 mówiłeś, że bardzo by ci odpowiadały kwalifikacje z jednym mierzonym okrążeniem. Wiem, że to nie to samo, ale tu też większość oesów jedziecie tylko raz i dla wszystkich są praktycznie nowe... No trochę się to różni. Nie ma co porównywać jednego mierzonego okrążenia w F1 do pierwszego przejazdu po oesach takich, jak te. Dwie różne bajki. A czy trasa będzie mi sprzyjać? Nie uważam, że są takie rajdy, które odpowiadają mi bardziej niż inne. Żeby to sprawdzić, trzeba by było sprawić najpierw, aby wszystko na miejscu grało, w samochodzie i zespole. Wystarczy wspomnieć sytuację z Niemiec. Musimy wszystko złożyć do kupy i mam nadzieję, że końcówka sezonu będzie lepsza zarówno jeśli chodzi o moją jazdę, unikanie błędów i równe tempo, jak i całą resztę. Czy zgodzisz się, że to szczególnie ważny dla ciebie rajd? Nie ma takich rajdów. Wszystkie są tak samo ważne. Każdy w WRC ma dużo pułapek i swoją specyfikę. Są ludzie, którzy uważają, że stać cię tu na podium... Gdyby tak się zdarzyło, to miałoby więcej wspólnego z cudem niż rzeczywistością, ale OK. Doszedłem do wniosku, że po pierwsze, większość osób nie zdaje sobie tak naprawdę sprawy z tego, czym my tu dysponujemy. Po drugie, moje pojedyncze wystrzały, zamiast dawać wrażenie czegoś niezwykłego traktowane są jako norma – że tak powinno być zawsze. A tak naprawdę należy pamiętać, że mamy prywatne auto i jak ktoś zna się na motorsporcie, to może sobie dopowiedzieć całą resztę. Ale na odcinku testowym na pierwszych przejazdach wyprzedzałeś wszystkich o ponad sekundę... Byłeś najszybszy! No to będą mówić, że opony mamy lepsze! Chodzi mi o to, że nawet jadąc klienckim autem potrafisz regularnie ustanawiać najlepsze czasy. W Monte Carlo też na niektórych odcinkach byłem najszybszy i na testowych na szutrze też bywałem z przodu, ale wystarczy wrócić do Rajdu Niemiec, przeanalizować różnice czasowe, charakterystykę oesów i widać, że im więcej jest zakrętów, tym różnice są mniejsze. Wnioski nasuwają się same. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Problemy sprzętowe? Uważam, że mamy dobry pakiet, jeśli chodzi o możliwości, a M-Sport stara się - taką mam przynajmniej nadzieję - dawać nam dobre podzespoły, ale i tak mamy dużo problemów z tym samochodem. Nie tylko technicznych. Zostały też popełnione pewne błędy i dlatego dopiero na Korsyce na testach po raz pierwszy jechałem autem asfaltowym. Nie dość, że straciliśmy dużo testów, bo przecież jeszcze przed Niemcami testowałem, to jeszcze musieliśmy zapomnieć jak prowadzi się auto i zacząć od zera przed Korsyką. A to wszystko przecież się wiąże z dodatkowymi kosztami, budżetem... Wiele osób zapomina o takich rzeczach. Przynajmniej prędkości ci nie brakuje... Dochodzą inne czynniki. Na przykład tu na Korsyce zespoły fabryczne będą miały z dziesięć osób na każdym oesie, co przy takich warunkach będzie bardzo pomocne. My dysponujemy... kibicami (uśmiech), którzy może coś nam powiedzą. Jest wiele rzeczy, których na co dzień nie widać, a które nie ułatwiają nam rywalizacji. Będziemy się starać mimo to. To jednak ciężki sport sam w sobie, a jeszcze jak wychodzą codziennie nowe problemy, nawet gdy nie jadę w rajdzie, to nie ułatwia sytuacji. Jest jak jest. Ja też chciałbym potestować więcej, mieć więcej ludzi od pogody i także większą pewność, ale realia są inne. Nie narzekam, bo nie o to mi tu chodzi, ale chcę podkreślić, że mówienie, że ja mogę tu stanąć na podium to trochę bujanie w obłokach. Podejście bardziej fantastyczne niż realistyczne. Czasami cuda się zdarzają, choć wątpię, że tu tak się stanie. Zobaczymy. Co cię zadowoli na Korsyce? Spokojny rajd, ale na taki się nie zanosi...
  9. Na jutro i dziś wieczór, są zapowiadane ekstremalne opady, zwłaszcza od wschodniej strony wyspy... Co się porobiło, że ani w F1 ani w WRC nie mogą zrobić konkretnej, z prawdziwego zdarzenia opony deszczowej. To co teraz mają to się nadaje na takie warunki jak mamy dzisiaj, czyli lekki deszczyk i nic więcej. Szkoda będzie ew odwołanych odcinków. Ale jak kierowcy mają walczyc o przetrwanie na prostej, bo opona nie odprowadza wody, albo na spadaniach gdzie są tylko pasażerami to lepiej niech już odwołują. Zaraz na wrc stream bedzie wywiad z TOP3
  10. Niech się tylko taka pogoda utrzyma przynajmniej przez dwa dni tylko lekki deszczyk, bez jakiś szalonych opadów. A RK zrobi swoje. Znakomitych występów w deszczu można by wymieniać i wymieniać. Edit: Hahaha, to ładnie Robert dowalił z tym specem. Ciekawe, ciekawe... Edit2: Roberto dla omnicorse http://powrotroberta.blogspot.com/2015/10/kubica-przy-takich-opadach-nawet-na.html
  11. Chyba Robert chce się pojawić w wywiadach TOP3 na wrc streamie po zakończeniu shake'a Teraz w 3-cim 2:19.0
  12. Zobaczymy jak to się utrzyma do piątku...
  13. To było o oponach szutrowych. Przed Monte Robert mówił, że ta opona będzie gorzej się sprawować przy dużej ilości wody, bo po prostu ma mniej nacięć o Michelinów. Ale po Niemczech można powiedzieć, że cała przewaga Pirellek została zniwelowana. Jeszcze jest jedna niewiadoma w postaci wytrzymałości na długich oesach, ale to też Michelin ponoć poprawił. Faktycznie od Barumki TVP znowu się pojawiło na rajdach. Szkoda, że nie jeżdżą na MŚ, bo zawsze lepiej jest obejrzeć wywiad niż go czytać.
  14. Lotos przestał wysyłać ekipę TVP na rajdy, MKTV zawiesili swój kanał na jakiś czas i jeszcze Carfit przestał się udzielać w tym wątku - źle się dzieje. Prognozy pogody są zwariowane na ten rajd. Duże prawdopodobieństwo opadów deszczu w czwartek i piątek. W dodatku w piątek spodziewane są konkretne ulewy, oby tylko nie odwoływali odcinków bo i tak jest ich najmniej w sezonie.
  15. Chyba nagrywane po Niemczech https://www.facebook.com/video.php?v=1039590542726608
  16. Największe doświadczenie na Korsyce ma Sordo - 6 startów, potem Latvala - 5 startów. Ciekawe czy brak testów Ogiera i Mikkelsena jakoś wpłynie na ich wyniki. A odcinki to poziom expert, prawie brak prostych same zakręty. Oby pirellki dotrzymały kroku michalkom, bo na tak długich odcinkach pewnie będzie się rozchodzić o odpowiednie zarządzanie oponami i hamulcami. Polecam sobie przejrzeć opcję 3D http://www.rally-maps.com/Tour-de-Corse-2015
  17. Już na pewno nie w tym sezonie, jak chłopaki ledwo co się wyrabiają z ogromem pracy. Gdyby nie te jaja z A-Style to pewnie była by szansa. Co ciekawe to inżynier Roberta jest w tej chwili na Cyprze i wspomaga Nassera.
  18. konar

    Kajto

    Na to wychodzi, że nie ma, każdy osobno jest liczony. MERC jadą przed ERC na liście startowej.
  19. Kolejne filmidło https://www.youtube.com/watch?t=16&v=dW6MdbDWt98
  20. konar

    Kajto

    Jeśli klepnie Nassera to pójdzie w świat. Szkoda, że są oddzielne klasyfikację, bo przynajmniej mielibyśmy zaciętą walkę o pierwsze miejsce, a nie teraz obydwoje mają po 2 min przewagi nad następnym.
  21. To jest bazowy kolor "gołej" Fiesty. Tak samo było przed Monte '14. Nie zdążyli jeszcze okleić. http://i.ytimg.com/vi/nJUnrbAdcSE/maxresdefault.jpg Ciekawe czy jeszcze po testują na Korsyce. Jeszcze zostaje niedziela i poniedziałek, bo od wtorku leci zapoznanie.
  22. konar

    Kajto

    No no, nie ma się czego wstydzić. Kajto na poziomie Nassera - lidera WRC2 Nie wiem na jakich oponach jedzie Nasser, bo chyba w MERC mają inne przepisy. Teraz pewnie będzie bez szaleństw, bo załoga już ma ponad minutę przewagi na 2-gim.
  23. Ciężko stwierdzić po jednym filmiku. Na pewno porównując testy Evansa do RK, to ten pierwszy dysponował znacznie lepszym odejściem z zakrętów. Edit: Wczoraj RK naklepał przynajmniej 118 km, sądząc po tym zdjęciu https://www.facebook.com/ThomasImagery/photos/a.1694125594136802.1073742054.1470219679860729/1694126200803408/?type=3&theater
×
×
  • Dodaj nową pozycję...