wolek1993

@, Ja po drugiej stronie ronda, na Barskiej. jakbyś przejeżdżał w nadchodzącym tygodniu to możesz czaić za srebrną wanną z zieloną maską, powinna stać po lewej na tablicach SJ. A twojego wydaje mi się, że twojego forka kiedyś widziałem. Masz na nim jakieś znaki szczególne? Jest oświniony?

Ale Volvo z wlotem od WRX'a wygląda... ciekawie

Jak tylko się uda dorwać w ten weekend czujnik spalania stukowego i zrobić nagrzewnicę to mam nadzieje że się pojawię Chyba będę częściej zaglądał w ten wątek

Widzę, że ładną tu mamy ekipę w Krakowie. Przywitam się, mimo, że już kiedyś (dość dawno) coś tu napisałem. Aktualnie na czas studiów przeprowadziłem się do Krakowa i bardzo się cieszę, że prawie codziennie mogę sobie na jakieś ładne Subaru popatrzeć, a nawet kilka razy dziennie posłuchać (mieszkam koło ronda Grunwaldzkiego). Mam nadzieje, że jak najszybciej będzie mi dane się zintegrować z ekipą i pokazać swojego GTka.

Ja też ruszyłem swoje dwa kółka jakiś czas temu. Ale to nie jest jeszcze jazda, brudne drogi, w pewnych miejscach jeszcze mokro. /Yamaha FZ6/

Najlepiej by było pożyczyć od kogoś identyczną sprawną przepływkę i na chwilę podmienić, to jest najlepszy sposób.

Pozdrawiam właściciela Czarnego GT jeżdżącego w okolicach ulicy Barskiej i Ronda Grunwaldzkiego w Krakowie (na razie tylko na nogach spotkałem, ale mam nadzieje, że już niedługo i mój GT się w Krakowie pojawi)

Witam Jestem w trakcie kilku napraw w moim GTku 2,0 Turbo między innymi chciałem wyregulować zawory. I tu pojawił się mój problem zawiozłem do mechanika siedzącego w Subaru, który po obejrzeniu głowicy stwierdził że mam jakieś dziwne szklanki zaworowe. Mają rozmiar 32mm a Imprezy z którymi do tej pory robił miały 35mm. Czy w silniku z 97 roku powinny być szklanki 35mm? Czy to było zależne od wersji?

Jakie powinny być kielichy od zaworów w GTku z 97 roku. Bo u mnie są 32mm i mechanik mówi że za cholerę nie ma takich żeby ustawić zawory. Mówi że wszystkie kielichy z jakimi robił przy Subaru są 35mm. Wie ktoś o co tu chodzi?

Po prostu odkręciłem osłonę w pompie (po spuszczeniu wody) wyciągnąłem tremostat, wsadziłem uszczelkę z powrotem i zakręciłem. Dłużej się nagrzewa ale musiałem to sprawdzić. Okazało się że jednak była chłodnica zapowietrzona. Trochę zabawy i chłodzenie działa. Teraz został tylko problem nierównego wchodzenia na obroty przy pełnym gazie. Przerywa z pedałem w podłodze, na 3/4 wkręca się dobrze. Na niskich też nie pracuje zbyt równo. Myśle nad podmianą silniczka krokowego w celu sprawdzenia i przejrzenia kabli zapłonowych. Jeżeli to będzie działać to zostaje tylko (w trochę późniejszym czasie) regulacja zaworów bo zaczynają stukać. Reszta prac przy moim GTku to kosmetyka.

A u mnie grzeje się GT'ek my97. W ogóle nie nagrzewa się chłodnica, wywaliłem termostat i dalej to samo. Co może być tego przyczyną? Jutro chyba wymienię pompę wody, może ona jest walnięta... A jeżeli nie ma ktoś pomysł dlaczego tak się dzieje?

Witam. Czy możecie mi kogoś polecić w okolicy Krakowa (im bliżej Olkusza tym lepiej) kto miałby tak wprawne ucho żeby osłuchać mojego GTka i zdiagnozować co w nim stuka. :roll: Nie potrafie rozpoznać czy to odgłos rozrządu, zaworów czy już to piston Pozdrawiam Arek

Na razie chciałbym sprawdzić rzeczy które nie wymagają wyciągnięcia silnika. Jeżeli to nic nie da to Silnik pójdzie w górę i zobaczymy co tam siedzi :roll: .

Witam. Jakiś (dość spory) czas temu miałem niewielki problem z moim GTkiem, mianowicie raz na jakiś czas zapalał się Check Engine, na początku bardzo rzadko typu raz na 50km na jakąś sekundę może dwie. Jakoś nic z tym nie robiłem, ale po czasie zaczęło to wyskakiwać coraz częściej. Niestety ja głupi zamiast się za to zabrać stwierdziłem: "a kiedyś znajdę czas" i tak trochę zleciało . W końcu po pewnym "upalaniu" podczas powrotu do domu auto zaczęło słabnąć, Check świecił cały czas. Teraz po odpaleniu pracuje na bardzo niskich obrotach- sporo mniej niż 0,5tysiąca, a w dodatku pracuje nierówno, i czuć w samochodzie i widać na silniku że trochę bardziej się buja na boki na niskich i to nieregularnie. Dzisiaj zauważyłem że przy równym gazie obroty delikatnie skaczą góra dół tak na poziomie 0,2k obrotów. Silnik prawie nie ma mocy, ledwo jedzie. Po dodaniu gazu na luzie na postoju długo wkręca się na obroty, i wydaje mi się że słychać jakieś stukanie jakby ze strony prawewych cylindrów. W dodatku po wymruganiu błędu mam 22 czyli czujnik spalania stukowego. Wymieniłem go ale dalej jest to samo. Co może być przyczyną takiego stanu? Czy to może mieć związek z zaworami?