-
Postów
228 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez harek
-
-
100 bo 98 nie ma na shell'u (strojone było na 98), a ja jakoś staram się tankować na stacjach z muszelką ...
- 1
-
-
W dniu 3.04.2016 o 20:21, ipsx82 napisał:
ja hobbystycznie strzelam z slavia którą sam przerabiałem by nie szarpała robiąc prowadnice i pierścienie pod wymiar
Dość przypadkowo trafiłem na ten temat i przypomniałem sobie o Slavii 620. Dawno temu wraz z bratem bawiliśmy się tym karabinkiem jeszcze jako dzieciaki. Odnalazłem ją w starej szafie i okazało się, że jest piękna, w dobrym stanie i nadal fajnie działa . Dmuchawka jest chyba z 1968 roku.
- 2
-
W dniu 4.12.2020 o 06:55, Thomas napisał:
Ja robilem jakies 3 lata temu. Na bogato. Jakies 11kPLN poszlo. Ale silnik jak pszczolka... do 4k obr. ani grama oleju.
Zrobilem po remoncie jakies 70kkm. Za dwa, trzy lata zamierzam sprzadac caly samochod.... zobaczymy
ja też robiłem "na bogato" i wyszło 2,5x to co tobie
-
-
2 lata temu, jak padło mi ładowanie akumulatora - awaria alternatora, podjechałem do najbliższego serwisu i po kilku godz. wszystko działało i działa do tej pory. Serwis to Elex (Al. JP II 69, wjazd od Stawki).
-
-
19 godzin temu, VEC napisał:
jeśli można zapytać- gdzie robiłeś tak profesjonalną konserwację 2 lata temu że takie skutki?
2 lata temu podwozie robione było w znanym nie-ASO - błotniki nie były ruszane. Było oczyszczone i zabezpieczone b. solidnie (m.in. piaskowane i malowane proszkowo elementy podwozia, nawet śrubki i nakrętki zostały ocynkowane itp.). W zeszłym roku natomiast malowałem (S Plus Jabłonna) kalpę bagażnika, zderzak tylny i prawe nadkole- porysowania, odpryski i w praniu wyszła niewielka perforacja błotnika tylnego po stronie prawej, - i tutaj wszystko, jak się okazało zostało tylko ładnie „przypudrowane”…
No nic, mam nadzieję, że ostatnie prace przedłużą życie autku i dalej będziemy śmigać z uśmiechem na twarzy
- 1
-
W dniu 1.11.2020 o 16:05, Vercy napisał:
kielichy ok tysioncpińcset plus nadkola i progi; ok 2tysie minimum
W moim forku pojawiły się malutkie pęcherze w nadkolach (mimo, że 2 lata temu przechodził gruntowną konserwację podwozia). Po oczyszczeniu i rozebraniu okazało się, że trzeba robić nadkola wew., zewn., wstawiać reperaturki, naprawiać progi, zabezpieczać, lakierować – w sumie oddałem całkiem spory worek dutków (ok10tys.)
- 2
-
-
2 godziny temu, Kiwi 4ester napisał:
Zanim wymiana to warto najpierw wyciągnąć podkładkę spod tarczy sprzęgła
Tak, to było zrobione jakieś 5 lat temu
- 1
-
W dniu 24.05.2018 o 14:03, nikt130 napisał:
No i u mnie jest to samo. Po pewnym czasie gdy silnik gorący klima dmucha ciepłym powietrzem. Ale zauważyłem ciekawą zależność - gdy w trasie klima dmuchała ciepłym zredukowałem bieg i gdy obroty wzrosły powyżej 4200 znów zaczynało chłodzić. Obroty spadają poniżej tego poziomu - znów ciepłe powietrze. To by chyba oznaczało że winne jest sprzęgiełko sprężarki która nie dostaje wystarczającej ilości obrotów ???? Już sam nie wiem. Może ktoś poleci fachurę od klimy w okolicach W-wy ale nie nabijacza jakich pełno.
Odgrzeję temat bo miałem to samo . Klima w upał działała kilkanaście minut, a potem przestawała... pomogła wymiana sprzęgiełka sprężarki. Teraz gra i ziębi jak należy, no i nie przerywa
-
-
Po tym jak go popsułem 8 maja, wczoraj odebrałem forku po remoncie silnika – i znowu z uśmiechem na twarzy nawet po bułki jeżdżę okrężną drogą!
Zwłaszcza, że przygarnąłem dodatkowe całkiem spore stadko koników i niutków!
-
-
W zeszłym tygodniu zabrałem forku na serwis olejowy, a skończyło się na: wymianie tulei belki tylnej, geometrii (pomiar i regulacja), wymianie osłony przegubu wewn., płyn hamulcowy – wymiana, płyn sprzęgła – wymiana i odpowietrzenie ukł., pomiar kompresji + montaż świec, przegląd okresowy z wymianą olejów, wymiana rozrządu kpl.+ pompa wodna, silnik- wymontowanie, silnik – zamontowanie, uszczelniacz wału korbowego tylny – wymiana, zaślepki sworzni w bloku uszczelnienie...
-
W dniu 6.02.2014 o 19:56, Paulus napisał:
Panowie,
Mam problem z reflektorami. mianowicie bardzo intensywnie parują. Kondensacja jest do tego stopnia intensywna, że po jeździe (zwłaszcza przy obecnej aurze) skroplona para zalewa przetwornice ksenonowe i oczywiście światła gasną. Czy miał ktoś taki problem? Jak sobie poradziliście? Czy jest jakiś inny sposób, poza wymianą reflektorów, aby pozbyć się tego irytującego zjawiska?
Samochód to Forester 2.5T z 2008 roku
To samo stało się z moim reflektorem po stronie prawej-pojawiło się parowanie, no i zgasł. Próbowałem umówić się na naprawę, ale a to fachowcy chcieli abym przywiózł im sam reflektor, a to terminy były odległe, albo mówili, że spróbują „coś” zrobić, ale nie dają gwarancji. Skończyło się na wymianie na nowy – mam nadzieję, że wytrzyma następne kilkanaście lat
-
A tak "pół żartem pół serio": najlepsza ponoć jest kupka tygrysa
-
Cześć, wydaje mi się, że te dekielki pomalowali dobierając farbę w "spray'u" - malowanie proszkowe wymaga wys. temperatury i plastik by tego nie wytrzymał. Inna sprawa to jak się będzie to malowanie trzymało, ale to się okaże z czasem... Na razie czekam, aby zmienić koła
-
-
19 godzin temu, VEC napisał:
bardzo ładny kolorek! Jakiś kod/nazwa?
Niestety nie znam kodu - kolor wybrałem z już pomalowanych felg, na pewno jest to ciemny, metaliczny i grafitowy- na żywo jeszcze ładniej się prezentuje !
-
-
-
No kolejny roczek przeleciał i melduję się w zacnym gronie: ja (63), forku (14) i volvo (29) = 106 !
A no i żeby nie było: wszyscy sprawni (jeszcze)!
Psy, koty, chomiki, szczury, węże, pająki, krowy,tuczniki...
w Off Topic
Opublikowano
po prawie roku "bezkocia" do domu zawitał Mały