skrzynia w foresterze

Jakiego rodzaju jest skrzynka biegów w foresterze rocznik 2000. Czy ktoś się może orientuje, czy ma zęby skośne, czy proste :?:

tak do końca to nie jestem pewien, ale jak coś z nią nie tak - to może już nie mieć żadnych zębów. Oddaj ją do stomatologa

Śmiech'u

tak poważnie to nie wiem

tak do końca to nie jestem pewien, ale jak coś z nią nie tak - to może już nie mieć żadnych zębów. Oddaj ją do stomatologa

 

buahahhaha

sorry za nabianie sobie postów, ale nie mogłem się powstrzymać, a poza tym Czesi wprawili mnie w dobry nastroj.....

Każda skrzynia w ulicznym samochodzie ma skośne zęby. Na prostych byś ogłuchł po 100km.

Każda w ulicznym samochodzie ma skośne zęby

kurna, naprawde ? :shock: ja to ino widziałem takie małe co majo skośne oczy :roll:

Śmiech'u ... jeszcze wielu rzeczy nie widziałem

Azralu tak przypuszczałem, jednak podczas hamowania silnikiem jest wyraźnie słyszalna i stąd moje pytanie.

Może po prostu nie masz oleju?

Może po prostu nie masz oleju?

no ładnie to tak Panie wMorderatorze, na łachmanach Forumowych do kolegi, że (uwaga cytuje) "nie masz oleju"

sie chłopaczyna zdenerwuje i Cie oleje ... normalnie, albo jeszcze gorzej - obSMARUJE

Śmiech'u

....w skrzyni

Olej jest na 100% - ma miarkę, więc spawdziłem. Przegląd przeszedł, więc się nie stresuję.

Jak jest taka głośna to może warto się temu przyjerzeć...

Super głośna nie jest i słyszę ją tylko, jak mam wyłączone radio. Aczkolwiek przyzwyczajony jestem do skrzyni, której nie słychać. Zobacze jak reszta forumowej braci się wypowie.

Auta Subaru nie naleza do super wyciszonych, dodatkowo skrzynie masz blizej kabiny. W przednionapedowkach skrzynia jest w komorze silnika i dlatego mniej ja slychac. Pozatym niepowinno sie hamowac silnikiem.

Pozatym niepowinno sie hamowac silnikiem.

Że co?????

Zrobilem blad ortograficzny?

Raczej merytoryczny. Jakoś sobie nie wyobrażam techniki jazdy bez wykorzystania siły hamujacej silnika.

Jak jest taka głośna to może warto się temu przyjerzeć...

Moja zona była głośna. Jak żem sie przyjrzał to sie jeszcze okazało, że jest brzydka. To może lepiej sie nie przygladaj.

Mamusia

Jak jest taka głośna to może warto się temu przyjerzeć...

 

Moja zona była głośna. Jak żem sie przyjrzał to sie jeszcze okazało, że jest brzydka. To może lepiej sie nie przygladaj.

 

Mamusia

Moja też była głośna, choć całkiem, całkiem, ale już sobie poszła.

Pozdrowienia dla wędrownej żony

niepowinno sie hamowac silnikiem.

Dlaczego???

:?:

wszak mię uczono żeby hamować

i korzystam z tego nader chętnie

Kuba - uprasza się o wyjaśnienia w w/w kwestii i podanie argumentów przemawiających na korzyść tejże tezy

BB :shock:

niepowinno sie hamowac silnikiem.

 

Dlaczego???

:?:

wszak mię uczono żeby hamować

i korzystam z tego nader chętnie

ciekawostka... moze komus chodzi o obciazenia na skrzyni przez to powodowane... ale w takim razie to i przyspieszac silnikiem nie mozna;)

rzekomo w niektorych konstrukcjach rozrzad niezbyt przepadal za hamowaniem silnikiem... ale to bylo daaaaawno i nieprawda...

a jedyne co przemawia za tym, by nie korzystac z tej techniki jest nieumiejetne redukowanie, ktore obciaza skrzynie(synchronizatory - ja tego problemu nie mam, bo ich u mnie nie ma juz:), i sprzeglo... i cholera wie co jeszcze...

Jakby na to nie patrzeć zawsze skrzynia będzie bardziej obciążona w momencie przyspieszania. Niektórzy producenci jak np: opel wprowadzili nawet system odcięcia paliwa podczas hamowania silnikiem, aby te było bardziej wydajne. Jedyna różnica to turbina.

W zasadzie wszystkie auta odcinają paliwo podczas hamowania. Wyjątki to niektóre prymitywne gaźnikowce - maluch np.

No właśnie to miałem na myśli :wink: