Outback 3.0R a LPG

Witam.

Jestem posiadaczem Outback 3.0R 2005 i chcę założyć gaz. Czy ktoś posiada takie autko już zagazowane, jeśli tak to jaka jest to instalacja?

Z góry wielkie dzieki.

Nie poczuj się skarcony ale na początek, tu się witamy :

viewtopic.php?f=1&t=101962&start=7700

... tu dyskutujemy o muchozolu :

viewtopic.php?f=26&t=102284&start=2400

... Wielki Gazownik to forumowicz jako i do niego ślij wszelkie pytania .

zastanawialem sie koszta serwisu takiego auta w przypadku gazowni sa kosmiczne ........zostało mi odradzone, likwidacja ewentualnych luzów (szkalnki ) do tego modelu maja takie ceny ze po jednej wizycie zaplacisz wiecej niz zyskasz prze kilka lat na lpg....

Lepiej 2,5l lepiej to znosi i tansza exploatacja!!

Nie dawno był wątek w którym była poruszana kwestia serwisu. Przy instalacji gazowej wymagane są regulacje luzu zaworowego, a podobno w 3.0 jest bardzo utrudniony dostęp. Tu może zasieję "plotkę", ale było coś mówione o wyjęciu silnika do regulacji. Ja posiadam zagazowanego 2,5 i tam nie ma problemów.

Jeździłem outbackiem 3,0(USA) ok 40 tys. na LPG ( 10-50 tys.km) i nic się nie działo. Teraz zmieniam na diesla i nie wiem, czy dobrze robię ?

Jeżdżę H6 z LPG ale w Tribece - bez zarzutów

Na Diesla bym nie zamienił...

Ja już zamieniłem na nowego outbacka diesla i jestem zadowolony. Brakuje mi tylko trochę automatu.

W 3,0 obawiałem się właśnie kosztów regulacji zaworów przy jeżdżeniu na gazie.

Ja już zamieniłem na nowego outbacka diesla i jestem zadowolony. Brakuje mi tylko trochę automatu.

a kiedy masz umówioną wizytę na wymianę sprzęgła? :-)

spam

Sam się interesowałem tematem i taką to odpowiedź uzyskałem w sprawie gazowania 3.0H6. Mam nadzieję, że Jako się nie pogniewa bo to są jego słowa a jak wiadomo on jest guru w sprawach paliw alternatywnych takich jak LPG

"H6 mam 2 eksperymentalnie zaadaptowane, jeden z rocznika 2000 i jeden z 2004. Ale mają za małe przebiegi, żeby coś konkretnego powiedzieć na temat trwałości gniazd zaworowych. Widziałem natomiast otbacka H6 2004 który po 200tys km miał wymieniane głowice ponieważ były już regulowane zawory nie wiem ile razy i głowice nadawały się tylko do wymiany.

Mam też jednego outbacka H6 rocznik 99 pod opieką, po regulacji zaworów 30tyś na lpg, poprawiłem instalację i ustawienia, zobaczymy co będzie dalej.

Także H6 - ze wskazaniem na nie."

Może H6 i na nie ale: Oprócz zagazowanego H6 z 2006 r(USA) miałem zagazowane 2 outbacki i jedną baję 2,5 l i muszę stwierdzić, że z regulacją na "plus" wyszedł mi H6. Nigdy w H6 nie zapalił mi się "check engine" w przeciwieństwie do 2,5 l. Poza tym spalanie gazu na trasie w H6 było porównywalne do 2,5 l.

Co do trwałości i regulacji zaworów nie będę się wypowiadać, ponieważ sprzedawałem je zanim coś trzeba było robić.

muszę stwierdzić, że z regulacją na "plus" wyszedł mi H6. Nigdy w H6 nie zapalił mi się "check engine" w przeciwieństwie do 2,5 l.

Jak to rozumiec, ze czekales z regulacja do checka :shock: ?

2.5 lubi wywalic checka ale to z racji czulej elektroniki EOBD, zazwyczaj pomaga wyregulowanie instalki.

Nie, nie czekałem na checka ale po prostu H6 dawał się lepiej wyregulować( gaz).

W 2,5 l zdarzało się, że np. przy delikatnej jeździe zapalał się " check" - sonda lambda dawała sygnał o nieprawidłowym składzie mieszanki. Przy H6 nigdy mi się to nie zdarzyło. Gaz zakładał i regulował ten sam fachowiec i w H6 i w 2,5 l.

Nie, nie czekałem na checka ale po prostu H6 dawał się lepiej wyregulować( gaz).

W 2,5 l zdarzało się, że np. przy delikatnej jeździe zapalał się " check" - sonda lambda dawała sygnał o nieprawidłowym składzie mieszanki. Przy H6 nigdy mi się to nie zdarzyło. Gaz zakładał i regulował ten sam fachowiec i w H6 i w 2,5 l.

Na to tez nie ma zasady, znam 2.5 co duzo przejezdzilo na LPG a checka nigdy nie wywalilo. Moj na poczatku wywalal, potem sam troche powalczylem i juz od ok 50kkm jest spokoj.

Ile przejechales na LPG H6 a ile H4 ?

Łącznie na wszystkich H4 ok. 130 tys. a na H6 ok.40 tys.

Łącznie na wszystkich H4 ok. 130 tys. a na H6 ok.40 tys.

no wlasnie troche krotko (H6), zeby sprawdzic jak spisuja sie zawory i ich regulacja, u mnie na razie raz byla tylko korekcja

A według mnie to wątpliwości gazowania H6 są trochę przesadzone i niczym konkretnym nie uzasadnione. Nikt nie podał przecież konkretnego przypadku wypalenia gniazd w tym silniku co przecież zdarza się nawet na noPB95/98 kiedy delikwent zbyt długo zasuwa maksymalną po autobanie...

Myślę, że w polskich realiach ciężko narazić silnik na graniczne obciążenia termiczne bo nie za bardzo jest gdzie to uzyskać.

witam,

też stanęłam przed dylematem założenia instalacji LPI lub LPG w moim OBK H6 2008. Na tutejszych forach przewija się kolega JAKO, który jest mocno w temacie. Gdzie go można znaleźć żeby konkretnie porozmawiać. Nie ukrywam, że posiadam już gaz firmy vialle V generacji ( ciekły wtrysk ) w volvo 2,4 T tyle, że zakładany był w Holandii i jestem z niego mega zadowolona. Niestety tam gdzie go serwisuje nie dotkną mi się do boxera H6. Rozważam też IV generacje tylko wartą polecenia a i wiadomo, że o dobrego fachowca nie łatwo. Może ktoś może coś mądrego doradzić.

pzdr

niula

niula, PW :arrow:

Niestety kolega JAKO odradził i nie podejmuje się tematu. LTA POLONIA po mojej prośbie napisała zapytanie do holenderskiej firmy VIALLE czy by się nie podjęli. Chodzi tu o instalację V generacji czyli gaz podawany w fazie ciekłej. Kosztowna sprawa, ale po szybkim przeliczeniu i tak się opłaca nie wspomnę już o sprawach natury technicznej. Tak bardzo nie chciałabym zmieniać autka, ale jazda na Pb przy 60 000 km rocznie hmm.. Czy ktoś może tu doradzić coś mądrego.

pzdr

niula

Czy w 3.6 H6 tez trzeba regulowac luzy zaworow co jakis czas? Czy moze sa samoregulatory hydrauliczne :?:

Wita,

Przerabiałem ten sam problem i jedyne słuszne wyjście do jakiego doszedłem to diesel, niestety jeszcze nie Subaru bo za wysokie progi to dla mnie ale za jakiś...ja tu jeszcze wrócę :-)

Pozdro

Jaro

Niestety kolega JAKO odradził i nie podejmuje się tematu. LTA POLONIA po mojej prośbie napisała zapytanie do holenderskiej firmy VIALLE czy by się nie podjęli. Chodzi tu o instalację V generacji czyli gaz podawany w fazie ciekłej. Kosztowna sprawa, ale po szybkim przeliczeniu i tak się opłaca nie wspomnę już o sprawach natury technicznej. Tak bardzo nie chciałabym zmieniać autka, ale jazda na Pb przy 60 000 km rocznie hmm.. Czy ktoś może tu doradzić coś mądrego.

pzdr

niula

Miałem LPG w H6. Montowałem u dobrego fachowca w Olsztynie( 3 lata temu płaciłem za montaż ok. 4 tys. zł) Samochód jeździł bez zarzutu ale sprzedałem go przy przebiegu ponad 50 tys km( 40 tys. na lpg). Ani razu na lpg nie zapalił się check engine( sonda lambda) co przy 2,5 l zdarzało się częściej. Co do samej regulacji zaworów to się nie wypowiadam , bo nie mam doświadczenia.

To co w koncu z tymi kompensatorami luzu zaworowego - sa czy nima :roll:

Z tego, co się dowiedziałem, w mojej wersji USA 2006 r, zawory ssące - reg.mechaniczna a wydechowe - hydrauliczno-mechaniczna cokolwiek to znaczy.