Skocz do zawartości

Forester III - przekroczone węglowodory w teście spalin


Łukasz Pełszyński

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Kolejna część przygód z moim Foresterem (SH, 2008, wonossący 2.0 automat). Pojechałem sprawdzić amortyzatory na stację diagnostyczną. Okazało się, że tylne mają tylko 30% sprawności. Na szczęście nie ma tam żadnych samopoziomujących. Jednak chciałem też sprawdzić spaliny i okazuje się, że mam przekroczone węglowodory - norma jest 100 ppm a ja mam 125 ppm - diagnosta stwierdził, że nie podbiłby przeglądu w takiej sytuacji. Lambda wyszła chyba 1.17 - mieszanka zbyt uboga w tlen.

 

I teraz zastanawiam się czym to jest spowodowane. Miałem spalanie na trasie 8.2l / 100km (min. 7.6l trasa Grajewo-Warszawa), w mieście jeźdzę mało ale miałem raczej 8.6l / 100. W każdym razie, ostatnio nagle mi spalanie wzrosło do 11.2l / 100. Stało sie to praktycznie z dnia na dzień. Może to normalne, bo w mieście wiecej jeżdzę i często trafiam na czerwone. A może nie, tego nie wiem - w Warszawie nie miałem w mieście powyżej 8.6l. Zazwyczaj jeżdzę na obrotach ok. 1500.

 

Czy to może być związane z jakością paliwa? Bo ostatnio zatankowałem cały bak na Orlenie w Białymstoku na kawaleryjskiej i wtedy mi spalanie wzrosło.

 

Na pewno jutro podjadę na odczyt błędów i parametrów ECU. Ale zastanawiam się, czym to może być spowodowane. Mieliście podobny problem? Sytuacja jest dość zabawna bo samochód kupiłem 30 września :D a przegląd mam do 17 stycznia. Do tej pory wymieniłem tylne tuleje przednich wahaczy, przednie tarcze i klocki, wszystkie oleje (w tym olej do automatu) i opony.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że nastawiłem się już na 2000 zł za amortyzatory i sprężyny Pedders czy coś w tym stylu. Mówisz, że to nie to samo co oryginał?

 

Odnośnie tych węglowodorów - spaliny rzeczywiście nieźle śmierdzą i tak było od zakupu. Ale do głowy mi nie przyszło, że kupiłem samochód, który nie przejdzie przeglądu. Być może sprawa jest mała, typu sonda lambda. Bo jeśli katalizator jest padnięty to będzie gruby wydatek. Nawet w sumie nie mam jak sprawdzić czy ten katalizator nie jest pusty. Lekcja dla mnie, że trzeba z samochodem przy zakupie jechać od razu na stację diagnostyczną.

 

Od razu jak się dowiedziałem, to zadzwoniłem to punktu, gdzie kupiłem samochód i mówię jaka jest sytuacja, że auto nie przejdzie przeglądu.

- Panie Łukaszu, a kiedy jest ten przegląd?

- W styczniu.

- To proszę wtedy przyjechać, pomożemy.

Nie wiem sam śmiać się, czy płakać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ty jeździsz, że na benzynie w automacie 4-stopniowym wyciskałeś średnio ok. 8 lit/100km. zakładam, że prędkości "przelotowe" to 90-100 km/h. lub masz zaniżone ogumienie i zawyża prędkościomierz, tym samym zaniżone spalanie...

a co do anomalii to może być banał np. rozszczelnienie na dolocie powietrza i wówczas także zawyży dawkowanie paliwa, aby wykluczyć takie banały najlepiej kogoś obeznanego z pomiarem dynamicznym i komputerkiem do auta i wówczas próbna jazda i pomiar w ruchu. Będzie widać czy sonda widzi dawkowanie itp.

 

Ale stan na dziś = wyjeździć do rezerwy to co z Białegostoku przywiozłeś, tankujesz tam gdzie zawsze do pełna, ze 50-100 km poganiać po okolicy i porównać wyniki lub przynajmniej zapach, a dopiero później pomiary.

Edytowane przez 4444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ty jeździsz, że na benzynie w automacie 4-stopniowym wyciskałeś średnio ok. 8 lit/100km. zakładam, że prędkości "przelotowe" to 90-100 km/h. lub masz zaniżone ogumienie i zawyża prędkościomierz, tym samym zaniżone spalanie...

 

Jeździłem na fabrycznych Geolandarach G95A 225 55 R17 - czyli opony raczej standardowe. Fakt, miały 8 lat i były nieco starte ale jeszcze trochę bieżnika. Sprawdzałem na GPS, prędkości są rzeczywiści nieco wolniejsze niż pokazuje prędkościomierz, ale z tego co wiem to w każdej furze tak jest. Opony ostatnio zmieniłem na nowe Nokian Weatherproof. W sumie... szkoda, że nie pomierzyłem promieni obu opon, bo może to też ma wpływ na spalanie. W każdym razie Geolandary były już stare, starte a przede wszystkim twarde. No ale z takimi kupiłem.

 

Jak kupiłem samochód do miał na liczniku spalanie 15.5l / 100. Po pierwszej trasie spadło mi do ~8l. Staram się jechać tak, żeby jak najmniej zwalniać i przyspieszać. Na takiej zwykłej drodze jadę 90-100, na ekspresówce 120-140. Też bardzo powoli wciskam gaz, przez co automat szybko mi wrzuca trójkę albo czwórkę, hamownie silnikiem na tyle ile automat pozwala. Nie wiem czy to cecha mojego modelu ale np. jadąc 90 km/h mam jakieś 1950 RPM. Tutaj zdjęcie: http://www.awesomescreenshot.com/image/1799822/6e616d2e22b77344762ec09578abc05c

 

Samochód jest dość mułowaty, właściwie jak dla mnie to ma dwa tryby: żółw i kickdown, nic pomiędzy nie istnieje. Nie wiem czy tak być powinno. Na starych Legacy i Foresterze z 1997 jeździło mi się normalnie, ale miały one skrzynie manualne.

 

Te spalanie rzędu 8 wydaje mi się realne jak liczę pieniądze wydane na paliwo - w poprzednim samochodzie nie miałem w ogóle licznika, po prostu tankowałem i patrzyłem ile mi zostaje na wskaźniku. Chociaż nijak się ma do raportów spalania i po tym co napisałeś zaczynam mieć wątpliwości :)

 

Właśnie tak myślałem, że coś może być na dolocie, na tę chwilę posprawdzałem to co mogłem. Oby to było coś banalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dopiszę tutaj zakończenie historii - spaliny są już w porządku. Co było przyczyną? Nadal nie mam pojęcia.

 

Tak jak pisałem, zatankowałem pełen bak, spalanie mi skoczyło niemal natychmiast. W międzyczasie sprawdziłem spaliny i okazało się, że samochód nie przejdzie przeglądu (na analizatorze HC 125ppm).

W weekend robiłem trasę, przed trasą zalałem STP do czyszczenia wtrysków. Oczywiście trasa to, to mniejsze spalanie i spadło mi do 9.6L. W międzyczasie sprawdzałem skanerem OBD parametry silnika i wszystkie były w normie. Jedyne co zrobiłem z mechanicznych rzeczy to przeczyszczenie sprayem przepływomierza (nie wpłynęło na odczyty OBD, był czysty).

Dzisiaj byłem w ASO, żeby odczytali więcej parametrów, minęły 2h, wszystko w normie, nic nie znaleźli.

 

Od razu po wyjeździe z ASO pojechałem na tę samą stację kontroli, ten sam pan, ta sama maszyna (przedtem dla pewności sprawdziliśmy na dwóch różnych, drugi raz po zrobieniu kilku km w celu dogrzania silnika).

 

I niespodzianka. Spaliny idealne. Tak więc mam dzisiaj powód do radości :D

 

Załączam zdjęcie z dzisiejszej wizyty.

 

15123303_580226622177616_315551406327409

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym może być. Bo przy pierwszej kontroli problem występował tylko na małych obrotach, może rzeczywiście coś z tym zaworem. Muszę doczytać jakie dokładnie objawy daje. Albo sobie wykręcę i obejrzę ten zawór :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...