Skocz do zawartości

Urwany tylny wahacz


karolo15

Rekomendowane odpowiedzi

Po spotkaniu z drzewem (prawy tył) siła uderzenia w koło wyrwała wahacz razem z mocowaniem (nakrętki przeszły przez blachę).

I moim pytaniem są potencjalne opcje naprawy. 

Trzeba wycinać i spawać podłużnice czy może da się to jakoś inaczej zrobić ?

Z tego co zauważyłem to nie ma żadnego dostępu do miejsca w którym jest przykręcone mocowanie więc podłożenie, wspawanie kawałka blachy od góry raczej nie wchodzi w grę. Chyba, że się mylę, wtedy poprawcie mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jest możliwość to dospawaj śrubę do tych co Ci ucięło i próbuj wykręcić  wykręć

tam powinny być z tego co się orientuje takie śrubki
o numerze 20540FC130




jak się nie uda to zostaje zawsze rozwiercanie i gwintowanie od nowa

bo ciąć raczej nie ma sensu



jak mniemam ucięło Ci te śruby
p3-a8dca.jpg?c=a0

Edytowane przez niebieskiultras
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jest możliwość to dospawaj śrubę do tych co Ci ucięło i próbuj wykręcić  wykręć

 

tam powinny być z tego co się orientuje takie śrubki

o numerze 20540FC130

 

 

 

 

jak się nie uda to zostaje zawsze rozwiercanie i gwintowanie od nowa

 

bo ciąć raczej nie ma sensu

 

 

 

jak mniemam ucięło Ci te śruby

p3-a8dca.jpg?c=a0

Dokładnie te. 

Lecz nie ucięło a wyrwało razem z nakrętkami w sposób taki, że 2 śruby zostały w mocowaniu a jedna w karoserii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie te. 

 

Lecz nie ucięło a wyrwało razem z nakrętkami w sposób taki, że 2 śruby zostały w mocowaniu a jedna w karoserii.

 

no to grubo

 

no to chyba zostaje tylko cięcie i rzeźbienie

 

ciężki temat bo różnie może być z wytrzymałością takiej naprawy

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A istnieje jakaś chwilowa opcja, żeby postawić samochód na koła (a właściwie koło), oczywiście uwzględniając wymianę reszty pogiętych i uszkodzonych elementów?

Obecnie to nawet ciężko było by go zapakować na lawetę.

Edytowane przez karolo15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...