Legacy IV zimny silnik i falowanie obrotów

[golibroda]

Ktoś zwrócił uwagę jaki jest wspólny mianownik, który wymieniacie?

 

Ilość powietrza, którą dostaje silnik lub komputer myśli, że dostaje.

 

Wykasujcie błędy, zresetujcie kompa, upewnijcie się, że dolot jest szczelny. Sprawdźcie jak subki palą po tym.

 

Jeśli się nie poprawiło proponuję złapać za miernik uniwersalny i sprawdzić napięcie, pojemność elektryczną czy oporność (metod jest wiele, wszystko jedno którą wybierzecie). Doczytajcie jak mierzyć czujniki poplożenia przepustnicy i wolnych obrotów. Oraz jakie wartości powinny być w waszych silnikach.

 

Przy jednym i drugim czujniku wartość przesunięcia go o 0.5 mm potrafi zmienić parametry pracy silnika.

Przerabiałem to w momej imprezie my98 2.0 l i wydaje mi się (nie wiem napewno), że jest podobnie, jeśli nie tak samo W Waszych silnikach.

Czytając temety i artykuły o tym mało nie zwariowałem - tyle metod i powodów dla których są podobne objawy pracy silnika.

 

Weźcie kartkę, wypunktujcie krok po kroku co macie robić i myślcie. Zasada pracy silników się nie zmieniła.

 

Powietrze+paliwo+iskra

 

Przypomniało mi się:

-że zbyt wysoki poziom oleju też potrafił dawać wyższe obroty,

-ja w swojej niewiedzy zdemontowałem elektromagnes z czujnika wolnych obrotów (o zgrozo) a tam znalazłem pokruszone opiłki, które mogły wpływać na jego pracę. Zwyczajnie blokowały obracanie. Tylko niech to będzie Wasz przedostatni krok, bo zabawy jest potem ogrom, a do tego zegarmistrzowska precyzja potrzebna.

 

Zakładam, że wszystkie styki elekteyki są czyste.

 

Cierpliwości i powodzenia, to jest do ogarnięcia jednym śrubokrętem i miernikiem.