Skocz do zawartości

Białoruś


Mikad

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

 

W Rudawce masz chyba już jedyne w Polsce wodne, śródlądowe przejście graniczne, więc możesz Subaru przewieźć barką :)

Są też inne atrakcje związane z Kanałem Augustowski, m.in. na trój-styku granic Polski, Litwy i Białorusi (od strony białoruskiej).

Ponadto w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej jest wioska Dziadka Mroza, takie radzieckie Rovaniemi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rudawce masz chyba już jedyne w Polsce wodne, śródlądowe przejście graniczne

 

Ano, byłem kiedyś przy samym przejściu, fajne jest 8) Ale autem to się wolę raczej na Białoruś nie zapuszczać :wink:

 

Ponadto w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej jest wioska Dziadka Mroza, takie radzieckie Rovaniemi :)

 

O. To miejsce latem musi być przecudowne. Podoba mi się :twisted:

 

Dzięki! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu to nie o Białorusi są wspaniałe wątki, a o Estonii... :mrgreen:

 

Bo Białoruś nie potrzebuje turystów, nie potrzebuje ludzi który opowiadają jak możne być inaczej niż w pewnym Królestwie z Królem rodem z kołchozu, który wychowuje już swojego rodowego następce. Wpiera ludziom, że mają socjalizm, jak tak naprawdę maja monarchie absolutną. Tylko że Białoruś niema ropy, ani gazu, ani armii, do tego lud ma naturę uległa. Ta więc Król wymachuje motyką czasem na wschód, czasem na zachód, aby pokazać jaki gieroj przed swoim ludem, a świat dostrzega ich jako skansen historii.

 

Na Białoruś musisz mieć wizę.

Na Białorusi już na granicy musisz znać podstawy rosyjskiego i cyrylicy. Wypełnić druk A4 w którym deklarujesz że samochód jest Twoją własnością i że nim wrócisz !

Na Białorusi musisz zbierać pieczątki !

Na Białorusi liczy się tylko dolar i kurs czarno rynkowy.

Na Białorusi jest masa pięknych dziewczyn, które w tym kraju się nudzą jak cholera, a na dyskotekach masz 90 % lasek !!!

Na Białorusi niema turystów.

Na Białorusi niema papieru do d..y w publicznych toaletach. Oczywiście w większości musisz mieć mocne nogi do pozycji narciarskiej...

Na Białorusi 50% alkoholu w sklepach to podróby.

Na Białorusi pola są zadbane i obsiane tylko wzdłuż głównych dróg.

Na Białorusi ropa jest tańsza od połowę benzyna tylko max 92 oktany.

Na Białorusi Hotele są dla obcokrajowców drogie jak u nas na Euro 2012.

Na Białorusi w Mińsku niema parkingów.

Na Białorusi jest na ulicach bardzo czysto, za to w klatkach schodowych syf jak cholera...

 

Więcej na PW jak chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intakwrx, wszystkich tych nieprzyjemności związanych z podróżą autem na Białoruś się domyślam - więc samochód zostaje w Warszawie, a ja (o ile w ogóle pojadę, nic nie jest postanowione ;-)) jadę pewnie pociągiem.

Wiza - wiem. Koszt powinien zamknąć się w $25, mam nadzieję?

Co do spania - nie liczyłbym na hotele, a raczej na kwatery prywatne.

Brudne kible, syf - na to jestem przygotowany. Zdarzało mi się być w miejscach, które - założę się - były o wiele gorsze :wink: Chyba mnie do takich ciągnie, bo Białoruś jest moim wakacyjnym "planem B". "Plan A" to Gruzja i Armenia.

A dziewczyny - ech, że też jestem zajęty... jeszcze... :mrgreen::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Gruzji i Armenii byłem i mogę ZDECYDOWANIE polecić, szczególnie Gruzję. Od Morza Czarnego do pięciotysięczników np. Kazbegi na Gruzińskiej Drodze Wojennej - koniecznie trzeba przejechać autem, jest tam np. przełęcz o wysokości naszych Rys, którą przejeżdżasz autem. Ludzie bardzo mili, a Polacy są ich NAJWIĘKSZYMI przyjaciółmi, co czuć dosłownie na każdym kroku. Można pisać godzinami, ale .... wszystko jest już w sieci, tylko poszukać. Do "hardcorów" tym razem w? Armenii zaliczyć można na pewno Górski Karabach, jest to chyba jedyny kraj? do którego wjeżdżasz bez wizy, ale żeby wyjechać, no właśnie.... trzeba dostać wizę wyjazdową w Ministerstwie w Stepanakercie!!!!!

 

Jakbyś miał jakieś pytania to wal śmiało, w Gruzji byłem dwa razy (rok i dwa lata temu) a w Armenii i Górskim Karabachu w zeszłym roku - wyjazd łączony z Gruzją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiger, znowu dzięki, widzę, że mamy podobny gust, jeśli chodzi o podróże :wink: Mnie na Gruzję i Armenię napalił kumpel (z którym byłem zresztą w wakacje w Ukrainie, Mołdawii i Naddniestrzu), spędził tam prawie miesiąc, był chyba wszędzie tam, gdzie piszesz i nie tylko ;-) Od wspinania się na góry chyba wolę pluskanie się w Batumi i odpoczywanie w tbiliskich łaźniach, ale po zdjęciach, jakie widziałem, na pewno sobie i tych rejonów nie odpuszczę. Byłeś w Chor Wirap?

O wizie wyjazdowej słyszałem :twisted: Podobnie jak i o gościnności: kolega opowiadał, że zdarzało mu się iść po ulicy, nagle zostać zaproszonym na sowity obiad i trunkowanie i w dodatku nie zapłacić ani lari 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...