Skocz do zawartości

No i stało sie.....


Rafał

Rekomendowane odpowiedzi

Teoretycznie ten dorosły, poważny i ciężko doświadczony przez los człowiek powinien być ZAWSZE przewidujący i zostawić sobie pieniądze na taryfę lub nie pić tak dużo...

 

Taka jest teoria, w praktyce rzeczywiście bywa różnie. Tylko że powyższe słowa Sz.P. Waldemara nie są żadnym wytłumaczeniem. To że papusiać trzeba i dojeżdżać do pracy też, nie oznacza automatycznie, że każdy ma prawo nie zważając na innych dojeżdżać samochodem. Nie posiadają tego prawa na przykład ci, co nie mają prawa jazdy. Koniec i kropka.

 

W tym "nigdy nie mów nigdy" jest pewien sens, ludzie doświadczeni wiedzą, że to szczera prawda. Ale uzasadnienie dobrał Sz.P. Waldemar kiepskie, może dlatego, że temat taki a nie inny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, takiego obrotu spraw sie nie spodziewalem - opowiedzialem Wam zdarzenie ktore widzialem i przestrzeglem......................a Wy teraz mowicie ze ja gadam bzdury i ze pijani kierowcy to nie zagrozenie.....

 

Waldku, nie jestem absolutnie abstynentem, ale pijany za kierownice bym nie wsiadl. Owszem, 1 czy 2 browary to nie powod zeby cos sie stalo, ale wiem jak sie czuje czlowiek na fazie, wiem takze z jakim opoznieniem przesuwaja sie obrazy gdy krecimy glowa....wiem jak pogarsza sie refleks, reakcja i w ogole postrzeganie rzeczywistosci! Dlatego jak jade autem i wpadnie na mnie rozpedzony woz prowadzony przez nietrzezwego, ktory nie wyrobil sie na zakrecie bo przegial z predkoscia albo mnie nie w pore zauwazyl a scinal zakret..................to bym skur*****a zabil golymi rekami. Mimo ze w moich zylach plynie slowianska krew i rowniez czasem lubie zlapac faze, to nie powod zebym zabil pieszego albo skasowal komus bryke...

Takie jest moje zdanie i mysle ze nie zmienie, chyba ze w moim zyciu faktycznie zdarzy sie jakas tragedia, to juz nie wiem jak bedzie.....

 

Pozdrawaim, Filip D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Waldku, nie jestem absolutnie abstynentem, ale pijany za kierownice bym nie wsiadl.

 

chyba ze w moim zyciu faktycznie zdarzy sie jakas tragedia, to juz nie wiem jak bedzie.....

Pozdrawaim, Filip D.

 

 

Przytaczam początek i koniec Twojej wypowiedzi. Pozostałe ble ble wydało mi się mało istotne. Komentaż do cytatu : .......no coment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie ten dorosły, poważny i ciężko doświadczony przez los człowiek powinien być ZAWSZE przewidujący

 

Pierdu pierdu pierdu....... i jeszcze na dodatek nie wiem czemu mi to na białym wyszło.

 

 

 

 

W tym "nigdy nie mów nigdy" jest pewien sens, ludzie doświadczeni wiedzą, że to szczera prawda. Ale uzasadnienie dobrał Sz.P. Waldemar kiepskie, może dlatego, że temat taki a nie inny..
.

 

 

No właśnie temat chciałem uzasadnić tą prawdą a nie pisałem tego kolaboratu, żeby dopasować do "prawdy" temat. Bardzo chciałeś skomentować coś co nie do końca zrozumiałeś. Stąd ten "potworek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentaż do cytatu : .......no coment.

Bardzo dziekuje, dowartosciowales mnie ;)

 

Tak serio to zle mnie zrozumiales - nie wsiade za kierownice pijany, uwazam tak teraz i udaje mi sie to zrobic.

Jednak nie moge powiedziec co bedzie jezeli np zalamie sie czyms, nie moge tego przewidziec (JAK KAZDY) bo nie jestem wrozka. Po prostu w tej chwili mowie stanowczo ze nikt mnie nie namowi do jazdy po pijaku. Konsekwentnie. I nic do tego nie ma Slowianska krew.

 

Mam nadzieje ze zle mnie nie zrozumiales i nie obraziles sie Waldek... po prostu taka moja reakcja, jak na powaznie cos piszesz a nie jajcarsko...

 

Pozdrawiam serdecznie Siwego i Spolke ;) , Filip D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze na dodatek nie wiem czemu mi to na białym wyszło.

 

Proponuję się zaprzyjaźnić ze znacznikami quote...

 

Bardzo chciałeś skomentować coś co nie do końca zrozumiałeś. Stąd ten "potworek".

 

Ja nie znam pojęcia "bardzo chcieć coś skomentować". Jak nie mam nic do powiedzenia, to po prostu nie mówię. I nikt mnie do pisania tutaj nie zmusza.

 

Dalej twierdzę, że poprzednia wypowiedź Sz.P. Waldemara była lekko spudłowana. Dlaczego nie będę w tej chwili wywnętrzniał, bo mnie jeszcze Sz.P. Waldemar nie do końca zrozumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje się skończyli, bedzie klasówka repetytorka z tematu " Narębane w trzy dupy szofery"

 

Dane :

Posiadujemy jedne sztuke gościa co leciuteńko wczorajszy zasiaduje w kokpicie, i z prendkościom dziarsko maszerującej staruszki i pełnom świadomościom posiadania pewnych płynów w swojej intymnej intalacji przeciwoblodzeniowy, stara się dodyndać do firmy, co by go na zbity ryj nie wylali. Nasza dana sztuka gościa, z niewymownym podziwem spozira na tak nieziemskie i nadpszyrodzone zjawisko jak znaki drogowe i pirwszy raz w życiu sie do nich stosowywuje i to bez piedrnięcia, i dzinki nadlicki koncyntracji chlupoczącego mózgu, porusza się o dziwo jak wieża na szachownicy, czyli prozdo jak szczał, starając sie nie stwarzać zagrożenia nawet dla spadywujących liściów.

 

Posiadujemy drugie sztuke gościa, przewodniczącego rady nadzorczej Pacanowskich Zakładów produkcji naklejek z Koziołkiem Matołkiem S.A Corporacjone Ltd GMBH, któren to Dżemtelmen posuwywuje stówo po mieście, w jedny garści dzierży komure, a w drugi wielotrylionowy kontrakt na pińdziesiąt nalepek do Plyboja z gołym Matołkiem. I ta druga sztuka gościa, udawadnia jakiemuś prawnikowi z Plyboya, że brak przecinka w jego kontrakcie może spowodowywać bankructwo cały Unii Europejki, a samochoda prowadzi ekperymentalnie używając do tego celu fotokinezy i jedny nogi, bo drugo prubuje domknąć szybe, co by mu papiry nie fruwali po aucie.

 

Pytanie:

Jeżeli wspomniana druga sztuka gościa, przyfanzoli konkretnie swojim homogenizowanym kratowozem w priwantne cacucho pierszy sztuki gościa, tego co niba jes na takim umunitecie, że niejedyn wprawny w piciu ksiundz katolicki by obrzygoł z ambony swoje owiecki, to cyja jest wina.

 

Odpowiedzi powinny pochodzić bardzi z mienśnia sercowego niż z kodeksu srogowego, bio te drugie znam. To się znaczy. że jak dojedzie po putory godzinie radiowenzeł i wyciungnie komputera do badania zawartości organizmu, to wiadomo że druga sztuka gościa, mogła se nawyży zembów nie umyć i komputer zdechnie ze smrodu. Piersza sztuka gościa ma ino nadzieje że wypadnie cóś mni niż trzy całe i pińć po przecinku.

 

Nie spodziewom się szczery odpowiedzi. bede sie ino śmioł z wymondżałow.

 

Siwus zdychus ze śmiechus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właścicielu Flaszki Po Piwie,

Piszesz:

 

"Ja nie znam pojęcia "bardzo chcieć coś skomentować". "

 

Po pierwsze BARDZO CHCIEC COS SKOMENTOWAC to nie jest POJECIE w pojęciu lingwistycznym. Poza tym, mam nieodparte i powracające wrażenie, że jest ten fragment wypowiedzi Ob WB jasny i zrozumiały i chyba jedynie ktoś o niewyobrażalnie złej woli i widocznej niechęci do WB lub ktoś komu mózg nie pozwala rozumiec prostych zdań, może sie czepiać takiego duperela.

 

Piszesz również:

Proponuję się zaprzyjaźnić ze znacznikami quote...

Co to jest znacznik? Czy chodzi Ci może o znaki interpunkcyjne? A quote to cudzysłów, ale to trudne słowo, więc lepiej je zastapić słowem obcym quote.

 

Właścicielu jak się czepiać to jednak sensownie. Bo czepiasz sie jak ...n. podeszwy. I pamietaj, każdy może miec zły dzień, zły tydzień, zły rok. każdemu co jakis czas ktoś na odcisk rzuci cegłę, dlatego patrz na to, co tu niektórzy wypisuja jednak nie aż tak serio. Bo brak poczucia humoru, dystansu do siebie, lekkości nie świadczy najlepiej o obywatelu. Tak samo jak zamoczone w wódce prawo jazdy, jak raz.

Łączę różne wyrazy i takie tam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Waldemarze,

Jak Pan smiesz namawiać na łamach młodziez do NIE picia, KURNA OLEK PIES GO J...Ł.

Wiadomo, że po pijanemu sie lepiej prowadzi, tak?

I jkoś droga szybciej niby mija.

No jedyna niewygoda, ze rano moze trzeba będzie tapicerkie prać.

 

No bo przeciez pochylajac sie nad stołem do interlokutora ( szofer żuka Towosa), który zasłania kelyszek dłonia mowimy: Co, kierowca a nie pije?

 

Toż to tradycja wieloletnia. Przekazywana z pokolenia na pokolenie.

W Rosji jest powiedznie, tylko woźnice nie pija pod zupę. Ale pod wszystko inne TAK!

A całyu naród i pod zupę.

Po secie i na traktory, ludzie!

Chalc jechać i przekład dawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze BARDZO CHCIEC COS SKOMENTOWAC to nie jest POJECIE w pojęciu lingwistycznym.

 

Ale użycie pojęcia "pojęcie" odnośnie cytatu "bardzo chcieć coś skomentować", który oczywiście sam w sobie nie jest pojęciem, ma tutaj swój przenośny sens.

 

Co to jest znacznik? Czy chodzi Ci może o znaki interpunkcyjne? A quote to cudzysłów, ale to trudne słowo, więc lepiej je zastapić słowem obcym quote.

 

Sz.P. Arno. Pańskie dyletanctwo w kwestiach dotyczących Internetu jest usprawiedliwione wiekiem, ale nie upoważnia Pana do wysuwania daleko idących wniosków dotyczących mojej osoby.

 

Sugestie, że jestem przeciętnym zjadaczem czipsów pokroju dzisiejszych gimnazjalistów (jush, dZiWnE pIsMo i takie tam) odbieram osobiście jako obrazę, ośmielę się bowiem stwierdzić, że jak nikt na tym forum (włączając w to szczególnie Sz.P. Arno i Sz.P. Waldemara) dbam o czystość używanego języka polskiego.

 

Znaczniki natomiast są to fragmenty kodu html (używanego na stronach internetowych) lub phpBB (używanego na tym forum i innych opartych na tym skrypcie) znajdujące się pomiędzy znakami < > (html) lub [ ] (phpBB). Służą one do np. do zmiany stylu tekstu, w tym do "informowania" skryptu w którym miejscu zaczyna się i kończy cytat - ten na białym tle (w takim wypadku wpisujemy pomiędzy kwadratowe nawiasy "quote" gdy zaczynamy cytat i "/quote" gdy kończymy).

 

Ja oczywiście się z tą wiedzą nie urodziłem. Poświęciłem trochę czasu żeby się z tym zaznajomić. Zanim kolejny raz Pan zasugeruje, że używam obcych słów bo polskie są dla mnie za trudne, radzę przeczytać ten dokument:

 

http://www.forum.subaru.pl/faq.php?mode=bbcode

 

Właścicielu jak się czepiać to jednak sensownie. Bo czepiasz sie jak ...n. podeszwy. I pamietaj, każdy może miec zły dzień, zły tydzień, zły rok. każdemu co jakis czas ktoś na odcisk rzuci cegłę, dlatego patrz na to, co tu niektórzy wypisuja jednak nie aż tak serio. Bo brak poczucia humoru, dystansu do siebie, lekkości nie świadczy najlepiej o obywatelu. Tak samo jak zamoczone w wódce prawo jazdy, jak raz.

Łączę różne wyrazy i takie tam

 

Sz.P. wybaczy, ale gdy ktoś zaczyna łączyć alkohol z samochodową kierownicą, moje poczucie humoru się kończy. A proszę mi wierzyć - zazwyczaj nie kończy się ono szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kochane ucznie, Browaroski zaś dubał w nosie jak dyktowałem pytania i napisoł klasówke z innego tematu. No ale dostał dopa za ładny charakter ...........druku. W kozie nie moge go zostawić, bom se właśnie tam raboratorim urządził do produkcji preparatów uspakajająco - usypiających, bo mie te dzieciory tak denerwujo, że musze sie zabić żeby ich nie napić.......................abo odwrotnie. To pewnie reakcja na tyn preparat co go wlłaśnie, jeszcze ciepluśki z pierwszego tłoczenia zarzyłem.

 

 

żaś napisze jak sie ino przebudze

 

Si.....................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowany Wlascielu Puszki po Piwie,

Informuje, ze jestem w ciemie bity, o ile rozchodzi sie w temacie HTML i przyleglosci. I nie znam sie na kodach. Przyznaje sie bez bicia. I nie posiwecalem na to wiele czasu.

Albowiem mnie to nie interesuje. A jesli forum jest skonstruowane tak, ze zwykly emeryt taki jak ja, ktory ma komputer od 89 roku jedynie, nie umie wlasciwie zacytowac, bo sie nie zna na kodach, to chyba znaczy, ze cos mozna by poprawic w konstrukcji tej strony. Bo nie kazdy akurat musi sie na tym znac. To jest strona dla szajbnietych benzynofilow, a nie dla informastyków.

Dlategoz nie mozesz pan prosic ob.WB o to aby sie ze znacznikami zapoznawal, bo znacznik to jest zargon informatyczny, nam emeryton obcy klasowo. Zwlaszcza ze przez wiele lat pracowalem na Macach.

 

Znacznik ma wiele znaczen zaleznie od branzy. Istnieje takie branzowe slowo w chemii i w magnetofonach i magnetofinach cyfrowach.

Pozdrawiam bo musze konczyc.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja jajami, ale Właściciel Browaru ( sic ) i Filip dobrze prawią.

 

Z całum szacunkiem jaki mam do Pana Waldemara, którego baaaaaaaaaaardzo cenię za poczucie humoru, tym razem to przesada TO JEST JEDYNY TEMAT w którym nie możemy sobie żartować z pijanych kierowców :!: Dla mnie to tak jakby śmiać się, że jakiś głupek zabił pałą niewinnego człowieka. Nie, nie zgadzam się na takowe przyzwolenie - nawet w żartach, bo zaczynam tracić poczucie czy to jescze żarty są.

Panie Waldku bardzo lubię Pana teksty, ale to o czym teraz piszemy TO NIE ŻARTY. Czy chce Pan zobaczyć grób mojego kolegi, który jadąc motocyklem spotkał ŻARTOWNISIA narąbanego w 3 dupy !?!

Przyznajmy otwarcie że picie i jazda to potencialne morderstwo TO NIE JEST ŚMIESZNE !

 

Zasmucony JOY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowany Wlascielu Puszki po Piwie,

Informuje, ze jestem w ciemie bity, o ile rozchodzi sie w temacie HTML i przyleglosci. I nie znam sie na kodach. Przyznaje sie bez bicia. I nie posiwecalem na to wiele czasu.

Albowiem mnie to nie interesuje. A jesli forum jest skonstruowane tak, ze zwykly emeryt taki jak ja, ktory ma komputer od 89 roku jedynie, nie umie wlasciwie zacytowac, bo sie nie zna na kodach, to chyba znaczy, ze cos mozna by poprawic w konstrukcji tej strony. Bo nie kazdy akurat musi sie na tym znac. To jest strona dla szajbnietych benzynofilow, a nie dla informastyków.

Dlategoz nie mozesz pan prosic ob.WB o to aby sie ze znacznikami zapoznawal, bo znacznik to jest zargon informatyczny, nam emeryton obcy klasowo. Zwlaszcza ze przez wiele lat pracowalem na Macach.

 

Znacznik ma wiele znaczen zaleznie od branzy. Istnieje takie branzowe slowo w chemii i w magnetofonach i magnetofinach cyfrowach.

Pozdrawiam bo musze konczyc.

M

 

OK. Wszystko się zgadza. Ma Sz.P. całkowitą rację.

 

Tylko skoro nie wie Sz.P. o co chodzi, to niech się Sz.P. odstosunkuje od tego, że używam w swoich postach obcobrzmiących słów (gdy ich użycie jest przecież uzasadnione) i nie obraża mnie sugestiami, że wynika to z faktu, iż język ojczysty jest dla mnie za trudny. Z góry dziękuję bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlascicielu Browca

Jak widze nie rozumie Pan o co chodzi, kaze sie Pan mi odpr. o tym pozniej.

Uzywasz Pan terminologii branzowej w liscie do Pana Waldemara, ktoremu jest ona obca, a co za tym idzie, twoj przekaz rowny jest zeru. Czyli list jest bezcelowy. To tak jakby prawnik laikowi tlumaczyl swoim hermetycznym jezykiem cos co mozna normalnie powiedziec, lub mowiac inaczej rozmawiasz Pan z nami jak ges z prosieciem. Zwierze se Pan wybierz sam.

Co do odstosunkowania sie, uwazam, ze jest to eufemizm obrazliwy, czyli jako herbowy jestem zmuszony wyzwac Pana na pojedynek. Jeziorna pod warszawa, tradycyjne miejsce pojedynkow 18/19 wiecznych. Pojedynek na bąki. O piata rano. Wez Pan szalik, bo jest chlodno.

 

Padam do nozek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedynek na bąki. O piata rano. Wez Pan szalik, bo jest chlodno.

To jeszcze proponuje wziac niezbyt nowa bielizne, bo moga nastapic (tu cytat z pewnego filmu :) ) "wycieki analne", w koncu wymuszanie bąków to nic latwego :lol::lol::lol:

 

Ps: Pisze od razu ze to ZART, aby nikt nie odebral go jako chamstwo :)

Ps 2: Dziekuje Arno za zdjecia (do obejrzenia na stronce), Twoja Subarka jest naprawde PRZEPIEKNA :!: :!:

 

Pozdrawiam serdecznie, Filip D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote]Czy chce Pan zobaczyć grób mojego kolegi, który jadąc motocyklem spotkał ŻARTOWNISIA narąbanego w 3 dupy !?![/quote]

 

 

Szacowny JOY-u, to jest smutny argument, ale i nic nie mówiący, ponieważ mogę Ci w rewanżu pokazać kilka grobów moich znajomych zarąbanych na śmierć przez kierowców trzeźwych w osiem dup. Ludzie giną z różnych powodów oraz zabija ich starość, i nikt nie wie czy ona jest franca trzeźwa czy naprana. Jeżeli czepiliśmy się pijoków przebrzydłych, co sie z niemi alkomatami walczy, to czemu niebiskie operatory radiwenzła nie so wyposarzone w ćpakomaty, wariatomaty, niedołegomaty, piratomaty, debilomaty i maluśkie pececiki do mierzenia agresji u trzeźwych. W czym gościu (sztuka druga) niby jest lepszy od tego bidoka któren na wszystko uwarzał i beł totalnie przewrażliwiony na punkcie przepisów ino mioł deko w żyłach. Czemu trzeźwa oferma co nie umi zmienić pasa ruchu, żeby komu drogi nie zajechać jest lepsza od wspomniane biduli. Przecierz ja w swoim przykładzie nie opisałem dyskopatiowego dupka któren z butelcyno w garści grzeje po zakrętach z prendościo przyziemiającego Boinga, tyko przerażonego, przewrażliwionego gościa któren kcioł na szyhte sie dowlec, a przywalił mu właśnie trzeźwy idiota. Czy jakby twojego kolege zabił śpiący szofer tira, to była by dla niego i ciebie jakaś różnica ? Czy jak by mu przywalił bejsbolem pijany pieszy, tobyła by jakaś różnica ?? Czy jak by wpadł pod tramwaj to była by jakaś różnica. Ogólnie uważam że kierowce jednośladowe to samobójce, bo nawet przy głupiej stłuczce szans ni majo.

A jak widze jak jeżdżo co poniektóre pomiendzy autami, ryjo sie w każdo śpare, to wydawa mi sie że sie same proszo o śmierć. Ty masz kolego inne zdanie i inne doświadczenia a ja inne. Nie wspomniałem ani słowem ( przyczyta se jeszcze raz ) o idiotach które so po gorzale szybkie i wściekniente, ino o gościach co udajo trzeźwych lepi niż jak by beli trzeźwe.

 

Pozdrawiom .....cy cóś tam, bo tako tu tradycja

Siwus co se może umrzeć na syćko, i bedzie mu bez różnicy. Nooo chocioż wolałbym na syfa bo to chociaż jakoś radocha by beła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnusiu, bidulo to przeco w tem Półśrodkowowiecu to sie o chonor kobit chopy pojedykili, a ty ześ sie za mno wstawił i na śmierdź sie zapierdzis. Dla chopa coS go nawet na ocy nie widzioł. To wis co ? to jo sie moze tys psydyndom do tych Jeziorów jako tfuj sekundik, a jak sie oba skupimy to nawyży ryby wom tam wyzdychajo.

 

tfuj Siwy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wis co ? Joy-u jezdeś gorsy łod tego Browaroskiego, bo z niem to sie mozna choć powadzić. Tak mi sie piknie gawendziło, to ześ wziun i siekierecke zakopał. Okrutny jezdeś . No i nimo se z kiem kurturarnie popyskować.

 

Siwuśki pieruńsko zawiedziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...