Skocz do zawartości

Problem po wjechaniu w kałużę :)


Jacek28

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

No to start...dziś wracając z pracy, przy wyprzedzaniu (ok. 70-80km/h) wjechałem w dość obszerną kałużę, nie tyle głęboką co rozległą :) W trakcie surfowania mamy chlupot, odgłos wody bijącej o podwozie etc. (wypas :P ), jednak w tej samej chwili na zegarach, pojawiły się 3 kontrolki, a mianowicie, świecący Cruise, Check Engine oraz kontrolka wyłączonego trybu stabilizacji dynamicznej jazdy (taki przekreślony samochodzik z piorunami pod kołami) :) Wyczytałem że migający Cruise oraz Check Engine, razem wzięte, to bardzo prawdopodobna usterka sambdy lambdy. Oczywiście wiem, że wszystko wyjdzie przy podłączeniu do komp., jednak jaka może być przyczyna tych nagłych awarii? Posiadam dolną osłonę silnika, więc czy to możliwe by woda wdarła się wewnątrz i napotkała jakąś elektrykę odpowiedzialną za w/w problemy? Czy znacie w okolicach Bielska-Białej jakiś dobrych fachowców, którzy pomogli by mi z problemem?

Z góry dziękuje za odp.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczytałem że migający Cruise oraz Check Engine, razem wzięte, to bardzo prawdopodobna usterka sambdy lambdy.

 

Nieprawda. Mruganie tych kontrolek oznacza błąd sterownika silnika. W starszych autach był to tylko check engine.

 

jaka może być przyczyna tych nagłych awarii?

 

Pewnikiem woda dostała się do jakiś połączeń elektrycznych i chwilowe zwarcie spowodowało błąd. Ale tylko gdybam.

 

Czy znacie w okolicach Bielska-Białej jakiś dobrych fachowców, którzy pomogli by mi z problemem?

 

To jest forum SIP. Tutaj polecamy tylko ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadanie w kałużę owszem fajne ale jeśli podczas takiego euforycznego aktu osiągnięta zostanie krytyczna wartość współczynnika chłodzenia (odpowiednio duża ilość wody w kałuży + odpowiednio mocno rozgrzany silnik) – może się to skończyć nawet pękniętym blokiem… i nie jest to sytuacja li tylko teoretyczna.

 

To powyżej to tylko głos rozsądku, nie zwracajcie na niego uwagi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może - jak już wyschło - samo przeszło ? :wink: Daj znać. Ja lubię wjeżdżać w kałuże, ale - jak dotąd - nie miałem takiego przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...