Skocz do zawartości

B&D BDV030 - odpalanie auta


lewen

Rekomendowane odpowiedzi

lewen, "nie widzę przeciwwskazań" :)

 

Pomuk manualny na odleglosc!

 

-- 25 lut 2011, o 16:18 --

 

Tak z ciekawości: czy ktoś z działu technicznego tu zagląda?

 

EDIT: już sprawdziłem. 401 wątków, 123 posty. Ok. 25% szans na odpowiedź w moim wątku. Spoko 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna pewnie w kazdym samochodzie, ale wedlug mnie uzytecznosc takiego urzadzenia jest znikoma. Jak akumulator w samochodzie jest rozladowany, to ta bateria nie da wystarczajacego pradu zeby ruszyc rozrusznik, nawet gdyby byla w satnie dac wiekszy prad to cienkie kable i bezpiecznik w gniazdku zapalniczki ogranicza prad do 10-15A. Zeby podladowac akumulator w samochodzie, trzeba by dlugo miec to urzadzenie podpiete i te 3A pojemnosci wiele nie pomorze przy akumulatorach o pojemnosci 40-60Ah.

 

Jezeli naprawde potrzebujesz takiego urzadzenia, to ja bym zainwestowal w cos takiego jak na tym filmie:

http://www.youtube.com/watch?v=qcvmvrmTMMk

tylko ze wzgledu na lepsze dzialanie, dluzsza zywotnosc i bezpieczenstwo baterii uzylbym 8 ogniw polaczoneych rownolegle (2x4 szeregowo).

Te ogniwa mozna kupic na ebay, szukaj pod haslem "A123 26650", koszt za 8 sztuk to ~$80. Musza to byc ogniwa prodkukcji A123 Systems, inne "A123" nie maja odpowiednich parametrow i moga wybuchnac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak niby można ale osobiście bym już tego nie użył i tłumacze dla czego, jakiś rok temu zdechło aku w mojej "ślicznej" astrze kombi a więc ze byłem w posiadaniu urządzenia o nazwie booster czy jakoś tak podłączyłem to ustroństwo pod akumulator i w pełnym skupieniu włączyłem zapłon jest ok więc odpalam rozrusznik zaczyna kręcić i wtem straszny huk wyskoczyłem z auta przerażony jak diabli okazało się że eksplodowała poduszka w fotelu więc możecie sobie wyobrazić jaki przeżyłem szok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Rozumiem mądre rady typu ' dbaj o akumulator' ale... Imprezka z 2,0 w dislu ma fabrycznie zainstalowany akumulator dla którego nawet przy pełnym naładowaniu spadek temperatury w nocy o kilkanaście stopni. Zostawiamy autko na nocleg na parkingu i o świcie niespodzianka- nie odpali. Może ktos ma jakis mądry pomysł co zrobić innego niż użyć urządzenia rozruchowego???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Rozumiem mądre rady typu ' dbaj o akumulator' ale... Imprezka z 2,0 w dislu ma fabrycznie zainstalowany akumulator dla którego nawet przy pełnym naładowaniu spadek temperatury w nocy o kilkanaście stopni. Zostawiamy autko na nocleg na parkingu i o świcie niespodzianka- nie odpali. Może ktos ma jakis mądry pomysł co zrobić innego niż użyć urządzenia rozruchowego???

Prawidłowo działający akumulator nie będzie zachowywał się w ten sposób. Ewidentnie jest on albo uszkodzony albo wiecznie niedoładowany. Jeśli jeździsz na bardzo krótkich trasach to nie ma rady, akumulator będzie odmawiał posłuszeństwa. Albo będziesz go doładowywał prostownikiem albo dbał o to by mógł on się w pełni doładować podczas jazdy - ale to wymaga dłuższej trasy i możliwie niewielkiego poboru prądu przez ogrzewanie, grzanie szyby i lusterek, grzanie foteli, radio, navi itp. Jak odpalisz tysiąc urzadzeń to czas doładowania akumulatora będzie dłuższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten problem ubiegłej zimy.Przebieg 12tys i nie odpalał.Moi przemówcy już zdiagnozowali Twój problem.Krótkie trasy na duzym poborze prądu.Obecnej zimy było bezproblemowo,doładowany akumulator i kilka tras.

 

______________

Luz0107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...