tysio91 Opublikowano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2011 Witajcie potrzebuje szybkiej pomocy. Dzisiaj próbowałem sobie podłączyć radio do Forestera, byl w nim jakis stary kaseciak dostalem w spadku innego lepszego grajka i podczas tego zrobilo sie chyba jakies zwarcie, ale bezpieczniki wszystkie sa ok prąd przez nie przechodzi bo sprawdzałem ale nie działa radio ani nowe ani stare, nie działa żadne oświetlenie w środku, nie działa czujnik od otwartych drzwi ani centralny zamek.. możliwe ze coś jeszcze padło ale już nie sprawdzałem więcej.. powiedzcie co to może być? Ten forester ma jakies jeszcze inne zabezpieczenie? jakis bezpiecznik od tego? moze przeoczyłem ktorys.. proszę o szybka odp bede dzis wiecozrem u kolegi i chcialem to z nim zrobic ale najpierw chcialem sie dowiedziec cos od ludzi co sie znaja na tym:) jest to Forester z koncówki 98r 2.0T jeśli to ma jakieś znaczenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ironmzes Opublikowano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2011 Sprawdziłeś wszystkie bezpieczniki? te po maską i pod kierownica? może jakas kość Ci się wypieła lub ją wyrwałem przy demontażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2011 Dzisiaj próbowałem sobie podłączyć radio do Forestera, byl w nim jakis stary kaseciak Też kiedyś miałem auto w którym w spadku był zamontowany niefabryczny kaseciak. Jak podłączałem nowe radio, to jeden kabelek upadł mi na metalową obudowę - zwarcie i brak napięcia Co ja się wtedy naszukałem bezpiecznika, koniec końców okazało się, że przepalił się bezpiecznik dorobiony (wiszący) na kablu podtrzymującym napięcie w radiu po wyjęciu kluczyka w stacyjce. Poprzedni właściciel dla ułatwienia nie umieścił go tuż przy radiu, tylko musiałem wyharatać z deski około 30 cm kabla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tysio91 Opublikowano 3 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2011 noo i znalazł się łobuz co był za to winny:) bezpieczniki pod maska dociskałem i zrobiło się ok, pewnie któryś nie łączył;] ale strachu narobiło już teraz wszystko fajnie gra:) dzięki za pomoc temat zamknięty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się