Terkotanie w skrzyni biegów

[tfrankie]

Od kilku dni przy jeździe zaczął się pojawiać dziwny odgłos podczas jazdy - początkowo lekkie rytmiczne popukiwanie, teraz hałas to głośne terkotanie (dosłownie słychać "trrrrr....").

Objaw jest zależny od prędkości samochodu, niezależny od obrotów silnika. Włączenie reduktora nie zmienia hałasu, wciśnięcie sprzęgła zmienia o tyle, że odciąża centralny mechanizm różnocowy (podobnie jak zdjęcie nogi z gazu zmienia odgłos). Częstotliwość terkotania jest ściśle zależna od prędkości auta.

Na pewno nie jest to koło zamachowe, wał napędowy również wykluczony. Odgłos ewidentnie wydobywa się z tylnej części obudowy skrzyni biegów (czyli centralnego dyferencjału z wiskozą i reduktorem).

Sterowanie reduktora sprawdzone (tzn. zapina się i wyłącza do końca).

Wymieniłem olej w skrzyni (stary był bardzo brudny, na korku sporo mazi - przebieg 224 tys.km) - i mocno subiektywnie przy małej prędkości jest minimalnie ciszej.

Napęd na 4 koła działa normalnie, nie czuć żadnych wibracji, lewarek zmiany biegów pracuje normalnie, objaw słychać jednakowo na każdym biegu, reduktor działa.

Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem? Podobno skrzynie manualne w wolnossących Subaru są nie do zajechania, a tu taki zonk

A - i jeszcze jedno: przy dużych mrozach, po uruchomieniu zimnego silnika, przy zjeżdżaniu ze stromej góry (taki mam podjazd do domu ) słychać 1-2 uderzenia jakby od napędu, potem przez cały czas (do następnego odpalenia auta po nocy) jest cicho.

Autem jeździ żona i nie ejst w stanie kreślić kiedy pierwszy raz objaw się pojawił, zarzeka się jednak że nie włączała reduktora bez sprzęgła

[Andrzej Koper]

Odgłos ewidentnie wydobywa się z tylnej części obudowy skrzyni biegów

Nic sie nie wymysli....trzeba to rozebrac (tylna cześc skrzyni , nie trzeba jej wyjmować) jest tam kilka łozysk pewnie do wymiany a przy okazji mozna zobaczyć/wyjąc wiskozę. Jest zapinana pierscieniem ktory czasem częściowo nie trzyma i może dawac efekt terkotania (wiskoza do wymiany) jezeli jest ok. to byc moze któres z lozysk w obudowie tylnej...Trzeba rozebrać

[kropkowicz]

p. Andrzeju, jak do tego nie trzeba wyjmować to może do wymiany uszczelniacza na wybieraku też nie ?

[Andrzej Koper]

Andrzeju, jak do tego nie trzeba wyjmować to może do wymiany uszczelniacza na wybieraku też nie ?

 

Tak wychodzi....... :wink: