Maluski Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 Witam! Forester Diesel MY10 12500km już wgrałem nowy soft.Na zimnym silniku przy ruszaniu(puszczaniu sprzęgła) i dalej przy zmianie na wyższe biegi coś piszczy(świerszcz).Dzwięk na rozgrzanym silniku nie występuje.Czy to może być sprzęgło?.Pasek już raczej wykluczam a przy dodaniu gazu na luzie też nic nie piszczy.W serwisie twierdzą że sprzęgło takich dzwięków nie może wydawać?
Gelo Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 Hej,ja bym obstawial koło dwumasoweKoło raczej powoduje wibrację.Piszczeć może pedał na tulejce po wpływem oporu,łożysko oporowe(ale to raczej przy wciskaniu sprzęgła).Po za tym nie bardzo ma co tam piszczeć.Wsłuchaj się dokładnie skąd dochodzą te dźwięki.
Istreed Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 Ja to mam od 2 latek, przy wciskaniu pedału coś ćwierknie :-) Myślałem że to pedał, przesmarowałem mu co nieco i dalej ćwierkało jak by z pod auta więc olałem
toks Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 Ja też to mam w OBK. Po demonstracji w serwisie (Frey) stwierdzono że nie bardzo wiedzą co to jest ale nie może to być nic poważnego, najprawdopodobniej "zimny płyn hydrauliczny w układzie sprzęgła". Na pewno nie dwumas. Nie wiem jak to się ma do rzeczywistości gdyż technicznego wykształcenia nie posiadam, więc jeżdżę. Dodam że u mnie słychać to tylko przy temperaturach niższych od 10st (mniej więcej) i oczywiście na zimnym silniku bez radia
RTQLAS Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 Juz ten temat był poruszany zdaje sie ze prze kolege toks. Też to mam na zimnym, ćwierkanko mija jak dżuma w afryce po 20 sek. Zainspirowany diagnozą wsponianego serwisu (Frey) po przytoczeniu jej mojemu mechanikowi (tudzież pozdrawiam Pana Marka - serwis MTS) skomentował go śmiechem. Bede teraz na dłużej popytam mocniej.
Istreed Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 No dłużej niż 20s ale zawsze pod serwisem złośliwiec milknie
RTQLAS Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 No własnie pod serwisem nigdy nie ćwierka a zostawiać na noc to srednio mi sie chce.
nietoperz77 Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 mam dokładnie to samo, zauważyłem dopiero po wymianie softu. ale możliwe że było wcześniej. ćwierkanie jest tylko przy zimnym silniku i dość szybko znika. dziwne jest to że pojawia się przy wciskaniu sprzęgła, zasprzęglony nie ćwierka. Początkowo byłem pewien że pada sprzęgło bo to już chyba czas w końcu 27000km ale sprzęgło się nie ślizga więc chyba jest ok... może chłopaki od Kopera coś wiedzą na ten temat? widać nie jest to jakiś odosobniony przypadek więc coś musi być na rzeczy.
Istreed Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 Możliwe że to to samo, a możliwe ze nie. Wy macie D, a ja XT W sumie mój płyn w sprzęgle mam 140 tyś więc na razie wstrzymuję się z gdybaniem
RTQLAS Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 w piatek jestem w serwisie wiec dam temat do sprawdzenia i jak zwykle podziele sie diagnoza (tym bardziej ze szef serwisu prywatnie jezdzi foresterem w dieslu) BTW proponuje postawić (żone, kolege, dziewczyne itp) z komórką i nagrać ćwierkanie.
Maluski Posted September 17, 2010 Author Posted September 17, 2010 Z niecierpliwością czekam na tą diagnozę.Będę bardzo wdzięczny za info.....
MieszkoD Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 U mnie jest to samo. Ćwierka na zimnym silniku przy puszczaniu sprzęgła jak temperatura spadnie. Jak się rozgrzeje to przechodzi. Myślałem że może coś wilgotnieje przy niskich temperaturach, jakiś pasek lub inna część. :roll: Na początku myślałem że sprzęgło już pada bo mam 28kkm. Zapytam przy przeglądzie i napiszę co powiedzieli w Auto-Complex Nowy Sącz. Pozdrawiam!
Rob Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Ćwierkanie nie omineło i mojego forka. Generalnie chodzi oto że przy puszczaniu sprzęgła forek wydaje dziwny dźwięk i faktycznie głównie jest to na zimnym silniku, ale i na ciepłym też się zdarza. podjechałem dzis z rana do serwisu coby sie nim jakiś mądrzejszy człowiek odemnie przejechał, i co... i generalnie forek doznał cudownego ozdrowienia, ani razu nic nie zapiszczało :x człowiek z którym jechałem stwierdził że sprzegło trzyma bardzo dobrze nie słychac żadnego łozyska w skrzyni i generalnie żeby się zbytnio nie przejmowac. i tej wersji się trzymam :wink: od rana faktycznie nic nie słychac może dlatego że przestałem forka traktowac po emerycku.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.