Gasnacy silnik Forester diesel

[subarutux]

Silnik chodzi teraz rewelacyjnie, mięciutko,plynnie rozwija moc, reakcja na gaz jest blyskawiczna (no prawie), nie ma problemu z pokonywaniem nierówności czy przejazdem przez głęboki piach; mam wrazenie ze mniej klekocze i troche mniej pali.

A mógłbyś opisać to trochę dokładniej? Bo na pewno nie doczekamy się żadnych oficjalnych informacji czy wykresów, więc będziemy musieli opierać się na relacjach koleżanek i kolegów.

W szczególności byłyby istotne informacje:

- Jak samochód reaguje na gaz (czy jest taka nieprzyjemna zwłoka, jak poprzednio, czy też reakcja jest bardziej zbliżona do oryginału, czyli zdecydowanego przyśpieszenia jak prawdziwe Subaru, bez mulenia)?

- Jak zachowuje się silnik przy brnięciu przez piach / śnieg, ew. przy wspinaniu się na przeszkody - czy ma tendencje do gaśnięcia, albo czy trzeba mocno gazować?

 

Dziwi mnie jednak ostrożność kolegi co do wyrażania własnych opinii.

Moją opinię wyraziłem wcześniej bardzo wyraźnie, choć może nie dosadnie, za to od razu posypały się uszczypliwe uwagi, także od ludzi, którzy wcześniej wypowiadali się tak samo. Dlatego wolę się uciekać do takich stwierdzeń, choć rzeczywiście przykład Orwella, a później Jana Pawła II, wskazuje na niską skuteczność. Ale dajmy temu pokój, bo to nie miejsce na takie filozoficzne dywagacje.