TomekS Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2009 wiem, że jest już w FAQ technicznym ale chcę zapytać w konkretnym kontekście. Mam Forka 99 S-turbo AT, nie służy mi to katowania choć czasem lubię poczuć jak turbina pracuje. A moja żona (która prawie na stałe zabrała mi Forka a wcześniej mówiła, że takim dużym to się w ogóle nie da jeździć / ) to jeździ na tyle spokojnie, że turbo chyba w ogóle nie działa Ale w kontekście tego co cytował Bilex ..." The newer (for over 15 years now) style turbo housings are water cooled as well as oil cooled. The original EJ20 Subaru turbo motor took advantage of water cooled bearings from the start and have never had this problem due to a unique design feature we will now explain. It is the reason you do not need to purchase a turbo timer."... 1) Rozumiem, że skoro mój jest rok 99 - to łapie się na te 15 lat ;-) 2) Czytałem też, że nawet w innych samochodach wyposażonych w turbiny - zamiast stać kilka minut po zakończeniu jazdy, lepiej jest kilka ostatnich minut przejechać spokojnie. Wygląda rozsądnie - co wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2009 TomekS, Tomku wygląda na niepotrzebny gadzet, serio. Skoro piszesz, że auto nie służy do katowania (zresztą trudno to sobie wyobrazić w przypadku S-Turbo) i turbo nie ma szans "poświecić" to imho jest to zakup zbędny, z serii jeszcze jednej bombki na choince :wink: Spokojne dojechanie, ewentualne 30 sek. wystudzenie na parkingu jest w pełni wystarczające. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Jeżeli jesteś pewien, że zawsze po dłuższej jeździe będziesz pamietał o wystudzeniu turbiny, możesz sobie podarować turbotimer, ale ja uważam, że jest to nienajgłupszy i na pewno nie zbędny gadget w aucie, niezależnie od wieku, a na pewno w starszym aucie i z większym przebiegiem nie zaszkodzi. Mam, i czesto wracając wieczorem zmęczony odruchowo wyłączam stacyjkę, i gdyby nie było turbotimera, dawno by było po turbinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 emotorsport, emotek nie wygłupiaj się, przecież ta łupinka (seryjne turbo w Forku S-turbo) nie jest nawet w stanie się dobrze ogrzać To nie chodzi o dłuższą jazdą, mogę jechać i dwa dni 130 km/h przy stałym podciśnieniu 20 cm/Hg i turbina będzie wystudzona praktycznie od zaraz. Mogę jechać i minutę na pełnym bucie i turbo zacznie świecić - i wtedy trzeba je wystudzić. Podtrzymuję co wyżej napisałem - niepotrzebny gadzet. Ale je wolność i jak kto chce i kasa jest to czemu nie Pozdrawiam Grezgorz PS. Za tę kasę wolałbym w Forku zmienić np. seryjne silentbloki na powerflex. Chociaż w jednym miejscu :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kashmere Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 TomekS, możesz sobie kuipić TT z jakimś przydatnym gadzetem takim jak -wskażnik doładowania lub afr. Nie jest drogo, a przy okazji zawsze jakiś miły drobiazg będzie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się