Serwo

[Właściciel Browaru]

Postanowiłem o tym napisać tutaj, bo w życiu forum uczestniczy sporo osób o znacznej wiedzy motoryzacyjnej.

 

Jak wiadomo, kierowcy rajdowi nie używają wspomagania hamulców, popularnie nazywanego serwem, by mieć większą kontrolę nad środkowym pedałem. Zastanawiałem się jak smakuje taka jazda. Myślałem nad odłączeniem serwa (nie chcę czekać, aż się zepsuje ) i w związku z tym mam dwa pytania:

 

1. Czy to jest wykonalne w miarę prosty sposób? Jak to najprościej zrobić? (Peugeot 106)

 

2. Czy przy seryjnych tarczach, klockach i nodze kierowcy ma to rację bytu, czy też będę niepotrzebnie stwarzał zagrożenie dla siebie i innych?

 

Z góry dzięki za odpowiedzi wszystkich doświadczonych w tym temacie.

[Loki]

Odłączyć można. Serwa są konstruowane w ten sposób, a by w razie awarii lub odłączenia można było hamować jak układem bez wspomagania - odpowiada za to bolec w serwie, który naciska na kolejny bolec z pompy hamulcowej.

Drastycznie wyłączyć serwo można poprzez odpięcie przewodów ciśnieniowych.

Co do tego jak się jeździ bez wspomagania łatwo sprawdzić - ustaw autko na górce, lub rozpędź je, zgaś silnik, zostaw kluczyk w stacyjce w takiej pozycji, aby nie zablokowało kierownicy i hamuj człowieku.

 

Za wyżej podany sposób nie ponoszę żadnej odpowiedzialności. Robisz to na własne ryzyko

[Waldemar Biela]

Postanowiłem

mieć kontrolę nad pedałem. Zastanawiałem się jak smakuje . Nie chcę czekać, aż cos się zepsuje w związku.

 

Jak to najprościej zrobić?

 

Z góry dzięki za odpowiedzi wszystkich doświadczonych w tym temacie.

 

Znaczy ...rozumie ze do ty pory byl to zwionzek platoniczny. No to se notuj. Bierzesz faceta, dobrze jak jes ladny, ale nie jes to kluczowa kwestia, bo bedziesz go oglondal raczy od ...........rewersu....znaczy sie od ....orzelka. W ramach higieny wlewasz mu lejkiem czysta litrów wody ze solami ....znaczy mozesz se doprawic po swojemu, tyko nie dawaj czosnku. Jezeli partner sie opiera .....zastosuj plukanie ponownie. Jak sie zmenczy bedzie twoj. Smakuj do woli. Bon apetit. Staraj sie za pierszym razem ...........nie przezrec.

 

mamusia

[wrx33]

Pierwsze uczucie jest takie, jakbyś nie miał hamulców, depczesz i nic. Spróbować zawsze możesz.

[bartek@klubsubaru.pl]

hehe a ja się zastanawiam jak można jeździć ze wspomaganiem hamulców? jechałem czymś takim parę razy i wygląda to w ten sposób, że wystarczy zbliżyć nogę do pedału hamulca, a samochód już zaczyna zwalniać.

kto to wymyślił się pytam!?!?

 

u mnie jest tylko wspomaganie na zapasowym 8)

 

pzdr

[Loki]

Wiesz wszystko zależy od wagi auta i ciśnienia jakie jest potrzebne w układzie hamulcowym, by skutecznie hamować. Ja tam cieszę się swoim serwem i nie chciałbym jeździć bez niego.

[Właściciel Browaru]

Co do tego jak się jeździ bez wspomagania łatwo sprawdzić - ustaw autko na górce, lub rozpędź je, zgaś silnik, zostaw kluczyk w stacyjce w takiej pozycji, aby nie zablokowało kierownicy i hamuj człowieku.

 

To już próbowałem, ale mnie nie zadowoliło

 

P.S. W związku z użytom terminologiom czekam na obszerny komentarz Szanownej Mamusi.