Skocz do zawartości

Zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodniczego


Rafcio

Rekomendowane odpowiedzi

Kompleksowe przywracanie auta do porządku po poprzednich właścicielach ciąg dalszy...

 

Zbiorniczek wyrównawczy w środku jest w stanie lekko mówiąc mocno tragicznym. Poprzedni właściciele chyba nic z nim nie robili od nowości (Impreza gc 98r). I tu nachodzi pytanie jako, że powoli wdrażam się w ten cały motoryzacyjny - subarowy świat a nie mam kogo o takie rzeczy popytać. Najlepiej kupić taki zbiorniczek czy go wyjąć i wyczyścić? Cały od środka jest usyfiały, na bokach, na brzegach, w wąskich kątach wszędzie pełno syfu, brudu, nawet coś co wygląda jak rdza, do wyboru do koloru :lol: Podejrzewam że te brudy mają już z kilkanaście lat. Jak wlewałem płynu to na kolejny dzień momentalnie zmienił on kolor a na górze unosił się ten zebrany brud. Można takie coś od środka kompletnie wyczyścić? Jak się tam dostać? Jeśli się da, to coś poza nim wyczyścić? Podejrzewam, że w samej chłodnicy czy przewodach, rurkach itd też pewnie jest ten syf. Też można o to jakoś zadbać poza samym zbiorniczkiem? Bo nie mogę patrzeć na wewnętrzny stan autka, a nie wiem jak się za to zabrać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rafcio napisał:

Czyli nie ma rady i trzeba szukać nowego?

Ale aż tak bardzo musisz mieć ładny biały? Wymieniałem ostatnio chłodnice, na używaną (nie ważne). Zbiorniczek był zasyfiały, ale w zasadzie wyczyściłem go w środku tylko szczotką do czyszczenia butelek i założyłem. Zrób jedynie tyle i będzie ok. Możesz wlać płukankę do układu chłodzenia, na pewno nie zaszkodzi, ale średnio pomoże. Mi w styczniu zawaliło nagrzewnicę. Zrobiłem prowizoryczny obieg zamknięty z ogrzewaniem i płukałem tylko nagrzewnicę wodą z octem 1/1. Później wymieniłem chłodnice bo nie wydalała, była też zapuszczona. A rok temu płukałem cały układ Liqui moly i w zasadzie to nic nie dało. Dopiero ocet przy nagrzewnicy załatwił sprawę. Teraz odnoszę wrażenie że lepiej kupić 2-3 litry octu, reszta wody destylowanej i wlać do układu. Pojeździć dzień, dwa, zlać i dobrze parę razy układ wypłukać wodą destylowaną, i dopiero zalać właściwy płyn. Nie namawiam do stosowania octu to tylko moje odczucia osobiste.

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ewemarkam napisał:

Ale aż tak bardzo musisz mieć ładny biały? Wymieniałem ostatnio chłodnice, na używaną (nie ważne). Zbiorniczek był zasyfiały, ale w zasadzie wyczyściłem go w środku tylko szczotką do czyszczenia butelek i założyłem. Zrób jedynie tyle i będzie ok. Możesz wlać płukankę do układu chłodzenia, na pewno nie zaszkodzi, ale średnio pomoże. Mi w styczniu zawaliło nagrzewnicę. Zrobiłem prowizoryczny obieg zamknięty z ogrzewaniem i płukałem tylko nagrzewnicę wodą z octem 1/1. Później wymieniłem chłodnice bo nie wydalała, była też zapuszczona. A rok temu płukałem cały układ Liqui moly i w zasadzie to nic nie dało. Dopiero ocet przy nagrzewnicy załatwił sprawę. Teraz odnoszę wrażenie że lepiej kupić 2-3 litry octu, reszta wody destylowanej i wlać do układu. Pojeździć dzień, dwa, zlać i dobrze parę razy układ wypłukać wodą destylowaną, i dopiero zalać właściwy płyn. Nie namawiam do stosowania octu to tylko moje odczucia osobiste.

 

Dzięki bardzo. Tzn. nie chodzi tyle, żeby był ładny biały, a pozbyć się dużej(albo wręcz całego) ilości brudu ze środka, sprawdziłem na następny dzień i płyn momentalnie zabarwił pod kolor brudu a na wierzchu unosiło się pełno drobinek i potem takie dziadostwo jest pobierane ze zbiorniczka. Dzięki za info, będzie trzeba spróbować w takim razie :)

Edytowane przez Rafcio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdam relację.. Całkowita płukanka układu zrobiona, zbiorniczek wyczyszczony. Zalany Prestone. Na rozgrzanym silniku ciężko się go dość odpalało, a teraz? Odpala od strzała... Strzałka temperatury silnika jest niżej położona niż przed czyszczeniem i ani nie drgnie dalej... Taka czynność, a jaka robota dla autka :) Kolejny raz się przekonuję, że poprzedniego właściciela to średnio cokolwiek obchodziło :( ale powoli wracamy do prawidłowego stanu. :)

Edytowane przez Rafcio
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Rafcio napisał:

Zdam relację.. Całkowita płukanka układu zrobiona, zbiorniczek wyczyszczony. Zalany Prestone. Na rozgrzanym silniku ciężko się go dość odpalało, a teraz? Odpala od strzała... Strzałka temperatury silnika jest niżej położona niż przed czyszczeniem i ani nie drgnie dalej... Taka czynność, a jaka robota dla autka :) Kolejny raz się przekonuję, że poprzedniego właściciela to średnio cokolwiek obchodziło :( ale powoli wracamy do prawidłowego stanu. :)

Czym w końcu płukałeś?

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ewemarkam napisał:

Czym w końcu płukałeś?

Finalnie płukanką do chłodnic Moje auto (środek już miałem kupiony, więc trzeba było wykorzystać :) ), potem czystą wodą destylowaną aż nie wylatywała krystalicznie czysta. No i oczywiście zbiorniczek. Gołym okiem wręcz ogromną różnicę widać. Dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...