Skocz do zawartości

Jak uciszyć (wyciszyć) roletę bagażnika??


Niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie naciąg rolety jest jeszcze na tyle mocny, że drgania na wybojach ni epowodują obijania się jej o obudowę, jednak jak się ją stuknie dłonią to się wtedy obija. Ja mam teraz ciszę :grin:

 

PS.

 

Po tym jak uciszyłem roletę miałem jeszcze skrzypienie na łączeniu się dwuch plastikowych elementów tapicerki mieszczących się przed gniazdem mocowania rolety patrząc od strony tylnych siedzeń. Trysnąłem tam środkiem z dodatkiem silikonu (takim jak do uszczelek w drzwiach) i jak ręką odjął. Może tez warto wziąć pod uwagę inne niz roleta elementy.

 

RS :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

romans, poruszałem dzisiaj rano roletą przed wyjazdem do pracy i faktycznie, przód tył ani drgnie, ale na boki już da się ją całkiem ciekawie poruszać :) Muszę zakupić gumki uszczelniające do okien i spróbować to podkleić, niestety ostatnio z pracy wychodzę w godzinach nocnych i nie mam kiedy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja już jestem "po". Coprawda bez dokumentacji foto, ale będzie :) bo operacja nie jest trudna i można ją bez problemu powtórzyć.

*Materiał użyty do wyciszenia-klej pistoletowy (taki pistolet do kleju). Polecam taki mały (kupiłem chyba za 6zł :shock: ) bo szczeliny w które ten klej się wlewa są raczej małe, powierzchnie obklejane też i polecam klej koloru czarnego (kiedyś były tylko przezroczyste , ale teraz spokojnie można znaleźć -OBI itp- kolorowe kleje. Ja użyłem przezroczystego i efekt wizualny jest średni, dlatego tez, jak tylko kupie czarny klej-operację powtórzę i zrobię dokumentację foto). Klej jest bardzo łatwym w użyciu materiałem, który można dowolnie kształtować, odklejać , doklejać, bez obaw o uszkodzenia tapicerki czy plastików.

*Trzeba oczywiście zdjąć roletę. Położyć do góry dnem (?), Waszym oczom ukażą się daszki wystające ponad zaokrąglone osłony sprężyn. Klej połóżyłem na wszystkie "wystające" elementy, tak, że jak daszek się położy na miejsce, to będzie się opierał o klej. Dodatkowo cienką warstwą kleju obsmarowałem "dziubek", który wchodzi w szczelinę w osłonie amortyzatorów. Końcówki rolety(te które się zahacza zasłaniając roletę) też potraktowałem cienką warstwą kleju. To samo zrobiłem z tymi mocowaniami zasłoniętej rolety. Roleta ma też gumowe (od spodu rolety) podkładki, mające na celu zapobieganie jej obijaniu w stanie zwiniętym - podkleiłem je bo miałem naderwane. Dałem też trochę kleju po przeciwnej stronie - czyli na górze rolety, w miejscu gdzie może uderzać o obudowę rolety.

*Dokręciłem jedyne dwie śrubki w rolecie, a przed tym powtykałem papieru, żeby te obudowy sprężyn nie "latały"

*Dobrze jest tez przyjrzeć się plastikowym zaślepkom amortyzatorów i też je podkleić.

 

Efekt? Cisza.

 

 

Wiem, że opis wydaje się skomplikowany, ale jak weźmiecie roletę do ręki to skumacie o so choci. W skrócie chodzi , żeby zrobic to co zrobił romans :mrgreen: :

przede wszystkim w gniazda gdzie blokuje się rozwiniętą roletę wkleiłem kawałki gąbki (czarnej) do uszczelniania okien. Drugi "delikatny" punkt rolety to gniazda, w których się ją mocuje. Na dnie gniazda wkleiłem troszkę grubszą uszczelkę do okien (tym razem gumową-skuteczniejsza od gąbki i się tak łatwo nie odkształca) co podniosło troszkę samą roletą do góry. Następnie podkleiłem końcówki rolety, które - jak się na nią spojży z boku - wyglądają jak litera T i trzeba podkleić "daszek" od T z dwuch stron - to właśnie był moment przełomowy, to właśnie ten daszek stukał u mnie w autko o tapicerkę.

 

Powodzenia :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sirchaser, ale co przyklejałeś tym klejem? Bo sam klej jest dosyć twardy jak już wystygnie.

 

generalnie obklejałem mocowanie (te daszki w kształcie litery T) rolety. Fakt klej jest twardy, ale nie tak twardy jak plastik, a do tego trzyma sztywno roletę na miejscu. Jest ok, bo w aucie idealna cisza:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aflinta, podłuż na razie jakąś szmatkę i przez Święta przejeździsz, ja tak przez dwa tygodnie śmigałem z rękawiczkami roboczymi (takimi z gumowymi palcami) i efekt ten sam jak po wklejeniu uszczelek :wink:

 

Wesołych Świąt Koledzy :!:

 

RS :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc jak się okazuje sprawa nie jest taka banalna, bo na torze w Miedzianej Górze opróżniłem bagażnik ze wszystkich gratów, łącznie z roletą i... odgłosy w zasadzie takie same jak z roletą, więc to chyba nie roleta a coś innego, np. tapicerka na tylnych drzwiach albo co innego. Niestety nie miałem okazji obadać dokładnie co jest przyczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aflinta, wyjmij jeszcze zgłówki (u mnie jeden stukał) i rozegnij troszkę "szpilki", które je trrzymają - to je usztywni, kłopoty mogą być również z podłogą bagażnika (tą z obiciem welurowym) - ja wyeliminowałem stukanie wpomnianą we wcześniejszej wypowiedzi gumową uszczelką :wink:

 

Nie poddawaj się, jak się z tym uporasz to dopiero będzie satysfakcja i ciiiisza - tylko silniczek mruczy :wink:

 

RS :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko spoko, poddać się nie poddam, upatruję dogodnego momentu, dzisiaj jak na złość pada :/

 

EDIT

Pomysł z zagłówkami rzeczywiście dobry, bo po lekkim rozgięciu szpilek i ciasnym wpasowaniu (przedtem oba miały swobodę i stukały jak je ręką potrząść) w kanapę połowa stuków zniknęła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a wiecie co u mnie pomogło na maaaaaksa?? Po wyciszeniu rolety, dalej coś dawało czadu. Okazało się , że to oparcia tylnej kanapy, a dokładniej, zatrzask/zamek nie trzymał ciasno i oparcia latały. Wkleiłem kawałek uszczelki do okien na te bolce (w kształcie litery U) i mocno zatrzasnąłęm oparcia. CISZAAAAAAAAAA.

Wiadomo, że takie rozwiazanie powoduje, że za każdym położeniem oparcia, ta guma u mnie się odkleja, ale za często oparć nie kładę.

 

Pytanie-jak wyciągnąć zagłówki-żadnych tam przycisków, nic. I po co sa takie plastikowe dzyngsy zaraz za zagłówkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sirchaser, na tylnej kanapie zagłówki wyciąga się trywialnie, pod spodem na jednym z prętów zagłówka jest mały plastikowy przycisk, naciskasz i wyciągasz zagłówek - prościej się nie da, chyba się specjalnie nie przyglądałeś temu oparciu, że sobie z tym nie poradziłeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sirchaser, na tylnej kanapie zagłówki wyciąga się trywialnie, pod spodem na jednym z prętów zagłówka jest mały plastikowy przycisk, naciskasz i wyciągasz zagłówek - prościej się nie da, chyba się specjalnie nie przyglądałeś temu oparciu, że sobie z tym nie poradziłeś :)

no problem polega na tym, że u mnie standardowego przycisku nie ma-szpilki są "czyste"...

 

aflinta, a jak Tobie idzie wygłuszanie tyłu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sirchaser, przycisk jest nie na szpilkach tylko na takim kapslu na tapicerce kanapy, tylko ze w przeciwieństwie do przednich foteli nie na górze, na widoku, tylko od spodu :)

hmmmm...no nie pierwsze auto mam, motoryzacją sie interesuje, a w Legasiu nie mogę wyjąć zagłówków...może mówisz o tych "dzyngsach" o które pytałem kilka postów wyżej, ale wątpie , bo obmacałem wszystko równo...ciekawe , że z przodu też nie mam kapsli !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...