Skocz do zawartości

Szybko, ale czy bezpiecznie ?


jarmaj

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 253
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Tak dla ostudzenia głów, to przejedźcie się do Reichu lub Austrii, o Skandynawii nie wspominając, i tam poszalejcie.

 

Za długo to nie potrwa. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Utarło się, że w RP x potęgi wszystko wolno.

Do czasu....

 

P.S. Nie jestem pokemonem, dziadkiem, etc. Także jeżdżę szybciej, tam gdzie można. Ale hamowanie do zera przez debili, którzy za nic mają innych użytkownikow dróg mnie wkurza. Jeszcze chcę pożyć na tym świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to to to.. Zgadzam się WiS.

Dobijające jest, jak policja ustawia się na drodze, na której na godzinę przejeżdżają 3 samochody i wlepia mandaty za przekroczenie szybkości o 12 km/h.

Tak, nie jestem obiektywny... ostatnio mnie zatrzymali w W-wie, koło Cmentarza Północnego o 21:00. Zero samochodów, a ja miałem 78 km/h. Ależ oni dbają o moje bezpieczeństwo. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wpadam na radar to mam pretensje do siebie, a nie do tych co mnie zmierzyli. Ja zrobiłem źle, nie oni.

 

Bodaj w poprzednie wakacje budowano obwodnicę Skarżyska. Przez pewien czas jeździło się nową dwupasmówką, ale jeszcze trwały jakieś roboty, zwężenia, itp. - więc stał znak ograniczenia do 40. I O.K.

Potem roboty się skończyły, zwężenia zniknęły... został natomiast, na jakieś trzy tygodnie, znak ograniczenia. Na prostej dwupasmówce, w terenie niezabudowanym, na odcinku na który się wpada po kilkunastu kilometrach wąskiej dróżki bez szans na spokojne wyprzedzenie zawalidrogi.

I co?

No i oczywiście, na trzy przejazdy tamtędy - dwa razy spotkałem za znakiem chłopców-radarowców.

 

Mówisz, dobrze robili...? A ci źli, to byli ci kierowcy, którzy tam jechali 60 czy 90 na godzinę?

 

Tiaaa... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wpadam na radar to mam pretensje do siebie, a nie do tych co mnie zmierzyli. Ja zrobiłem źle, nie oni. Albo trzeba jeździć zgodnie z przepisami, albo nie dać się złapać :wink:

 

Oczywiście, że jestem wściekły na siebie. Jak już się pakować na radar to 160 na 50, a nie z takimi groszkami! :wink:

To jeszcze mi powiedz, czy policja jest od uprzykrzania życia kierowcom, czy pilnowania bezpieczeństwa na drogach!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy policja jest od uprzykrzania życia kierowcom, czy pilnowania bezpieczeństwa na drogach!?

 

Powinna być od pilnowania bezpieczeństwa - ale u nas jest od dorabiania "w krzakach" do głodowej pensji.

"Uprzykrzanie życia" wychodzi im ot, tak, przy okazji...

A bezpieczeństwo - jest w pogadankach, w sprawozdawczości i w programie "Pirat" :razz:

Widać wystarczy.

 

BTW - komendant Kornatowski anulował już zarządzenie gen. Bieńkowskiego w sprawie "policji krzakowej" ;-) Znowu można... :evil:

 

bym tam miał ze 160 na bidę...

Tętno...? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaraz przeczytamy, że to był wyjątek lub coś koło tego...

W zasadzie nie powinienem już pisać skoro wiesz co napiszę. Ale to tylko Ci się wydaje że wiesz, więc nie odmówię sobie tej przyjemności i skomentuję co nieco :wink:

stał znak ograniczenia do 40. I O.K.

Potem roboty się skończyły, zwężenia zniknęły... został natomiast, na jakieś trzy tygodnie, znak ograniczenia.

ograniczeni są ci, którzy stali tam z radarem ( to samo powiedziałbym im prosto w oczy - taki już jestem )

Ja bym tam miał ze 160 na bidę...

...tak słabo jeździsz, czy takie słabe masz auto ? :grin:

Powinna być od pilnowania bezpieczeństwa

...oczywiście kazdy wie jak to pilnowanie bezpieczeństwa powinno wyglądać, problem w tym, że każdy wie co innego. Może spróbujmy określić naszą wizję tego pilnowania, też mam zastrzeżenia co do kontaktów z władzą i też jej nie lubię :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ograniczeni są ci, którzy stali tam z radarem

Wydaje mi się, że oni tam nie stali z powodu głupoty, raczej z powodu cwaniactwa ;-) Ale mogę się mylić, oczywiście :mrgreen:

 

oczywiście kazdy wie jak to pilnowanie bezpieczeństwa powinno wyglądać, problem w tym, że każdy wie co innego. Może spróbujmy określić naszą wizję tego pilnowania,

IMHO stojąc w przysłowiowych krzakach, zwłaszcza tam, gdzie jest w miarę szeroko i bezpiecznie, drogówka prowokuje niebezpieczeństwo (ostre hamowanie na widok gostka z suszarką czy lizakiem).

Mam tak, jak ktoś już tu pisał (Przemeq?) - że jadąc przez nasz kraj, większą część uwagi przeznaczam na obserwację "krzaków", czy aby się tam nie czai policjant... a nie na inne, czasem ważniejsze sprawy (inni użytkownicy ruchu, psy, piesi, koty, dziury w jezdni, etc.).

Dla zwiększenia bezpieczeństwa proponowałbym takie oto podstawowe rzeczy:

- zero patroli w krzaczorach, dorabiających sobie do chudej pensji;

- w miejscach rzeczywiście niebezpiecznych, gdzie TRZEBA zmusić kierowców do wolniejszej jazdy (wyznaczenie tych miejsc to temat na odrębną dyskusję) - fotoradar;

- więcej patroli w helikopterach oraz nieoznakowanych samochodach, ale polujących nie tylko na przekraczających prędkość, ale na piratów. Pojęcia IMO rozbieżne w dużym stopniu - bo nie każde przekroczenie prędkości stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa, natomiast szereg przewinień naprawdę niebezpiecznych, i szereg naprawdę chamskich zachowań, dziś nie budzi zainteresowania drogówki i pozostaje bezkarne, dopóki delikwent "nie przekroczy".

Wiem, że to by kosztowało - bo raz, że sprzęt, dwa, że więcej paliwa, trzy, że policjantów trzeba by porządnie szkolić i porządnie im płacić... ale codzienna masakra na polskich drogach też sporo kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhm. Ale długo się nie utrzymują. Zawsze pękają, jak trzeba wyprzedzać między TIRami.

 

Inna sprawa, że jest tu jeden taki, że nieoznakowany wóz policyjny nie mógł go dogonić - bo nie włączyli kogutów i gość nie wiedział, że go gonią :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- zero patroli w krzaczorach, dorabiających sobie do chudej pensji;

- w miejscach rzeczywiście niebezpiecznych, gdzie TRZEBA zmusić kierowców do wolniejszej jazdy (wyznaczenie tych miejsc to temat na odrębną dyskusję) - fotoradar;

popieram i dodam:

- nieoznakowane radiowozy wykorzystać nie do przekraczania prędkości, ale właśnie

na piratów

ponieważ

szereg przewinień naprawdę niebezpiecznych, i szereg naprawdę chamskich zachowań, dziś nie budzi zainteresowania drogówki i pozostaje bezkarne, dopóki delikwent "nie przekroczy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość blue_eustoma

Nie chodziło mi o rozjeżdżanie dzieci, ale o to że przecież taki pieszy (mały czy duży) chodzi przecież od co najmniej roczku, więc on chyba wie jak powinno się chodzić. A skoro wie to znaczy że się na tym zna, i pewnie jest w tym dobry. Idąc dalej tym tokiem myślenia dochodzimy do wniosku, że taki ktoś nie musi iść po pasach tak jak inni, on jest przecież lepszy. No więc skoro pieszy może, to kierowca tym bardziej. Jeśli tylko uzna że jest lepszy od innych, może przekraczać dozwolone prędkości, może niestosować się do lini ciągłych tudzież strzałek kierunkowych. Gdy podsumujemy wymienione wyżej przykłady i te nie wymienione to co będzie wynikiem? ...............................................................................................

................polska rzeczywistość ................................................................

Gwoli informacji, takie sytuacje powszechne są również w innych dziedzinach życia, nie tylko na drodze :wink: :grin:

aaa czyli piesi są ofiarami wypadków tylko i wyłącznie bo kierowca jak to napisałeś
może niestosować się do lini ciągłych tudzież strzałek kierunkowych.?
są też inne sytuacje a) babcie przechodzą NIE po pasach bo przecież trzeba im się zatrzymać tak jak ustąpić miejsca w autobusie! B) pijany rowerzysta jest prowadzony przez rower a trzeźwy jedzie po nieoświetlonej drodze bez odblasków nie mówiąc o światełkach (takich małych mrugający :cool: c) popisy ! no tak ostatnio z grupy młodzieży jedna wbiegła mi przed auto a reszta miała radochę że zdążyła ....... itp itd.........nie zauważyłeś że piesi nie pamiętają jak się uczy od dziecka "zanim wejdziesz na drogę popatrz najpierw w prawo potem w lewo potem znowu w prawo i jak nic nie jedzie idź!!! oczywiście po pasach!!!" teraz co? wejdzie Ci na pasy "bo pieszy ma pierwszeństwo" bez zwracania uwagi na to czy jedzie samochód czy nie :???:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość blue_eustoma
...ciach... ja sądzę że na tym forum są ludzie ZNAJĄCY możliwości swojego samochodu ! ...cut...

 

Młody jesteś, nauczysz się... ;)

:mrgreen: :shock: :?:

A nie młoda?

:lol::lol::lol:

 

Napisane cyt. "Początkujący" :) Widać taka obupłciowość zapanowała - damski nick i męski rank :D

wychodząc z koncepcji wizualnej dochodzę do konkluzji iż twoje reperkusje nie są takie adekwatne :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...