Skocz do zawartości

tosia

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tosia

  1. Czyli faceci mogą ginąć,byleby kobiety były bezpieczne :roll: Chodzi o to, że jak na całym, caluteńkim świecie zostanie bardzo mało kobiet i wielu, bardzo wielu mężczyzn, to nasz gatunek nie ma szans. Mężczyźni pozabijają się zanim dojdzie do aktu prokreacji i (oczywiście) związanej z tym próby zachowania gatunku, no i katastrofa nieunikniona. Ale jeżeli na planecie przetrwa nieliczna grupka samców i wiele (bardzo wiele) przedstawicielek płci pięknej, to DOPIERO BĘDZIE MISJA!!! Czyli kolega Pawlo20 pokrętnie miał w swoim poście jednak rację. To już przewidział Machulski - tylko przyczyny były zgoła inne. Ale "współczuję" tym którzy przetrwają i podejmą się trudu podtrzymania gatunku męskiego
  2. A po drodze można jeszcze zatrzymać się w Sanoku i zwiedzić Muzeum Ikon i wystawę prac Beksińskiego (osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem); latem koniecznie skansen, a potem wstąpić nad Solinę.
  3. No wiedziałam, że udzielisz wyczerpującej odpowiedzi. Ja jeżdżę w Bieszczady z doskoku, a weekendowo rezyduję też w "prawie Bieszczadach".
  4. Jak zaszyć się to tylko Lutowiska. Zobacz http://www.koniewbieszczadach.pl/index/onas Znajomi byli i polecają.
  5. Zacznij od Wetliny - to serce Bieszczadów. A najlepiej napisz co chciałbyś tam robić: łazić po górach, jeździć na nartach, zaszyć się w głuszy? Wtedy łatwiej będzie coś podsunąć.
  6. to kumpelka swietego mikolaja a święty mikołaj istnieje - jeśli do tego zmierzasz! Żeby podsumować wątek - warto kupić żonie Subaru, a jeżeli ktoś się nadal nad tym zastanawia, to żona sama sobie kupi Subaru (tak, jak ja).
  7. Czy to jakaś prowokacja? Mało udana. Jeśli kogoś denerwują relacje z pojeżdżawek, to po co je czyta? Chłopaki mają swój świat i to ich kręci - nie każdy jest Einsteinem.
  8. o to o to obrzydliwe :? :? :? No to mamy jasność - uff!
  9. zdziwiona? to zależy: jeśli szpilki interesują Cię tylko na kobiecych nogach, to OK; ale jeśli masz fantazje na temat swojej osoby i szpilek - to mogę być trochę zdziwiona
  10. jakies zle wspomnienia? owszem - mam wrażenie, że te nakrycia głowy skutecznie uciskają czaszki ich użytkowników i blokują swobodny przepływ bodźców skutkiem czego jest sianie zagrożenia na jezdni (nie spotkałeś się nigdy z określeniem "kierowca-kapelusznik"?) ja nawet na boso daje rade:D ja też nie zamierzam... :? widzę, że temat szpilek szczególnie Cię interesuje :wink:
  11. Otóż to. W szpilkach to można się lansować na fotelu pasażera, a prowadzić samochód należy w wygodnym obuwiu. Co do reszty odzienia nie mam ograniczeń - każdy jeździ w tym co mu pasuje (tylko nakrycia głowy są nie wskazane - boję się kierowców w kapeluszach i kaszkietach )
  12. Dzięki za uznanie, ale czy ja wiem, czy wyjątkiem? Wydaje mi się, że mężczyźni, mimo że rzeczywiście dla nich karoseria ma duże znaczenie, nie są aż tacy źli. Obraz narzucany przez media i współczesną pop-kulturę (choćby słynny film "Testosteron") może być fałszywy, a przynajmniej nie jest obowiązujący w 100%. A i za "moich czasów" były osoby, dla których karoseria i zawieszenie były jednoznacznie decydujące, a jazda próbna następowała prawie natychmiast. Nie napisałam, że jesteś jedynym wyjątkiem. Jest spore grono takich "wyjątków" - na szczęście! Myślę, że coś jest na rzeczy jeśli chodzi o presję społeczną, czy jak to Ty nazwałeś presję 'pop - kultury". Wielokrotnie spotkałam facetów, którzy z założenia oceniali dziewczyny po wyglądzie i nie zwracali uwagi na to, co mają w głowie (a dziewczyna może być i ładna i mądra, albo fajna i mądra, ale niekoniecznie wyglądać jak Salma Hayek) - najczęściej takie zachowanie wynikało z obawy przed reakcją "kolegów". Ale żeby Cię uspokoić i resztę chłopaków, którzy być może śledzą ten wątek - mam większe grono znajomych płci męskiej niż żeńskiej, bo nie komplikujecie życia sobie i innym tak, jak potrafią to robić dziewczyny (w 70% przypadków) - niestety! (Pewnie teraz wszystkie forumowiczki rzucą się na mnie z pazurkami).
  13. nie... boje sie (opinii publicznej) Pomińmy wrażenia estetyczne i skupmy się na komforcie jazdy. Możesz zrobić mały test np. nocą - jest szansa, że nie będziesz miał publiczności
  14. w szpilkach (ew. bialych kozaczkach), mini, rozowych bluzkach i blond wlosach... Zapomniałeś o megadługich tipsach ... ziom Pomarzyć dobra rzecz... A swoją drogą: próbowaliście kiedyś prowadzić samochód w szpilkach i z tipsami na pzanokciach? (a ta różowa bluzeczka - yyygh )
  15. A dziewczyny też w dresach mają jeździć?
  16. ja bym przynajmniej zapytal sie czy im pomoc... potem sie dziwic, ze ludzie na kierowcow subaru krzywo patrza jak maja wrazenie, ze Ci z magicznych maszynek ich olewaja... Mój mąż raz pomógł sąsiadowi i wypchnął go z zaspy pod blokiem tak skutecznie, że tamten nie opanował swojego samochodu i walnął w służbówkę mojego męża. W efekcie tego miał zorganizowany czas wolny wieczorem na wspólnym wypełnianiu oświadczeń itp. Na szczęście nie zraził się i jeśli ktoś potrzebuje pomocy - udziela jej.
  17. i o to chodzi i o to chodzi Kubeusz nie mieszaj ludziom w głowach
  18. Ja akurat dobrałem pod kątem "brzmienia", nie karoserii, ani zawieszenia. Po prostu moja mówiła wieczorem pod blokiem bardzo mądrze i miała miły głos. Potem kazałem koledze, który akurat zalecał się do Jej siostry, przyprowadzić się tam jeszcze raz.... A dopiero później okazało się, że i karoseria niczego sobie, a zawieszenie... 8) no i Subaraka sobie w zasadzie sama wybrała! A to już jest wynik malkontenctwa użytkowników. Wersje do 2009 były z tyłu miękkie, to ludzie narzekali, że za miękkie. Gdy FHI "wyszło naprzeciw" oczekiwaniom userów, okazuje się, że jest za twardo. Paranoja. Ja na szczęście mam starego, dobrego Forestera z miękkim zawieszeniem i oryginalnym oprogramowaniem (czyli z niesamowitym "kopem" w niskich obrotach), a Żona po jeździe próbnej Foresterem 2011 z nowym programem stwierdziła, że "to już nie jest Subaru, tylko jakiś dupny Volkswagen". Z powyższej wypowiedzi wynika, że jesteś wyjątkiem i kierowałeś się przy wyborze parametrami "silnika" a nie kolorem "karoserii". Dzięki czemu masz fajna żonę, która nie kręci nosem na Subaru.
  19. Panowie, zdziwilibyście się ile jest fajnych dziewczyn na świecie, które czytają WRC'a, jeżdżą na rajdy i nie wyglądają jak Marit! Ale Wy jesteście tacy powierzchowni i dobieracie żony pod kątem "karoserii", a potem się dziwicie, że im się nie podoba Subaru... :wink:
  20. Jakbyś czytał w moich myślach - właśnie się o tym przekonałam.
  21. Plazermen, Będę myśleć nad kolejnym zadaniem dla Ciebie - tym razem nie będzie tak łatwo :wink:
  22. A może zmienić wątek na: Czy warto mężowi kupić subaru? :wink:
  23. Informuję, że zamówione u Plazermena świniaki do mnie dotarły - wykonanie i jakość pierwsza klasa. A więc polecam wszystkim. Niestety forek musi poczekać na oświniaczenie z racji ton śniegu spadających z nieba, ale niech no tylko zrobi się cieplej...
  24. Dzięki za powitania zwrotne - chwileczkę mnie nie było na forum stąd opóźnienie (testowałam autko). Aga - nie bardzo rozumiem jaki mam związek ze słabym zimowym poborem? :?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...