NonPhixion

... chyba hydraŁlike

Przód jeszcze jakoś przejdzie, bo nie ma tego paskudnego bobra z M3/M4, ale ten tył. Kiosk ruchu ma więcej finezji jeżeli chodzi o design :-D

Jedynie chyba na Szczyrkowskim jest podział na niski/wysoki => https://www.szczyrkowski.pl/cennik/zima/cennik-skipassow Na pozostałych górach gdzie jeżdżę jest jeden cennik jak tak teraz na szybko sprawdziłem.

W filmiku, który wrzuciłem wyżej ze strony Ride od 3:47 jasno jest powiedziane, że "to są najtwardsze buty na rynku, a jak ktoś twierdzi, że jest inaczej to kłamie" :-D Odnośnie deski. Jest ostra jak brzytwa. Jeżeli chodzi o moje odczucia po zmianie sprzętu w tym sezonie. Odniosę to do motoryzacji: 1. Wymiana deski była czymś na zasadzie => Stara deska była jak jazda Golfem IV z manulana klimą, w bieda wyposażeniu i 1.9 150KM, który daję radę. Wymiana deski na Libtecha była jak zakup Golfa VIII R. Zasuwa pięknie i duży upgrade pod kątem wyposażenia tj. w desce marvin, hybryda itd. 2. Wymiana butów była czymś na zasadzie => Stare buty to Golf IV, a nowe buty to Bugatti Chiron. Gdy w Golfie wbiłeś pedał gazu do ziemi to nawet fajnie jechał, a w Chironie jak wciśniesz pedał do ziemi to zmienia się percepcja. Tak odczułem responsywność Insano. Odnośnie warunków na stoku. Dopiero w okolicy 10:00 zaczęła robić się maź, ale między 8:00, a 8:30 jak jeszcze było na minusie było idealnie.

@radekk ja sezon w PL zakończyłem wczoraj czyli 12.03.2023. Pogoda w Wiśle rewelacyjna. Rano o 7:30 na termometrze -6, ale o 9:15 na górze przy wyciągu +6 więc warunki diametralnie się zmieniły na stoku, ale nie było źle :-) Co do butów. Przesiadka z Rulerów na Insano jak ze zwykłego auta do Chirona. Po pierwszym zjeździe myślałem, że zakup tych betonowych butów to błąd, ale później już się przyzwyczaiłem do mega responsywności i zaczęła się dobra zabawa :-) Kilka fot z wczoraj poniżej:

To ja jestem fanem Mariana (który tak się nie nazywa). Jeden z filmików poniżej: Do takiego levelu nigdy nie dojdę :-/ ... @radekk @konsabiba nowy buty już kupione. Wjechały Ride Insano 2023: To co mówi od 2:47 do 4:55 to nie ściema :-D Dodam, że buty mam o pół rozmiaru mniejsze niż standardowo. Kupowałem zawsze 300mm, a te są 295mm. Po wygrzaniu linera siedzą idealnie na stopie ^^

W BMW też można śmieszny myk robić. Zmieniasz oznaczenie 330i na 316i na klapie. Taki psikus dla tego za Tobą :-)

Jak dla mnie za daleko ^^ ale ogólnie masz fajnie blisko. Ode mnie najbliżej to jednak 90km.

Gruba teściowa?

Gdzie to jest? Wczoraj byłem w Wiśle od 8:00 do 10:30. Warunki rewelacyjne. Na sztruksie leżało 10 cm puchu. Na trasie mało ludzi, czyli góra-dół-góra przez 2h30min bez miękkiej gry :-) Mam nadzieję, że w tym tygodniu będzie minus w nocy, bo w piątek planuję poranne jeżdżenie. Nie lubię jeździć w plusowych temperaturach na wieczornym jeżdżeniu po ratrakowaniu. Panowie macie jakieś doświadczenia z butami DeeLuxe i nie mam tu na myśli teorii tylko praktykę? :-) Aktualnie rozważam 4 modele. Kolejność przypadkowa: Ride Lasso Pro Burton ION Boa DC Phantom Boa DeeLuxe Deemon L3 Boa

Każdy ma swój gust, ale ta srebrna felga do tego auta nie pasuje. Mam na myśli kolor.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Internet_Explorer

Sugeruję wpisać hasło do googla drift czołgiem :-D

Na gąsienicach na asfalcie jeszcze szybciej straci trakcję. Trochę jak tramwaj w zimie jak próbuje wjechać pod górę. ... ale żeby nie było offtopu. Zastanawiałem się nad zakupem MX-5 RF, bo chciałem mieć cabrio z twardym dachem. Po obejrzeniu jednej sztuki na żywo stwierdziłem, że to auto nie dla mnie i jak się trafi w podobnym budżecie seria 4 z BMW to się zdecyduję.

No nie wiem :-P ... atutaj +-0:20 :-D

Nie wiem jak masz nasmarowany ślizg, ale niezależnie czy na starej desce czy na nowej nie ma opcji, aby stała w miejscu jak wpinam drugą nogę, a lubię jak but dokładnie leży na highbacku, a strapy są symetrycznie przypięte, wcale że Fluxy mają dolny strap na palce a nie na górę stopy. Dlatego krawędziuję śnieg i stoję jakby deska leżała na asfalcie :-P

To nie jest kwestia wiązań tylko lifehacków. Już w drugim sezonie jeżdżenia X lat temu nauczyłem się wbijać krawędź w stok i zapinać deskę. Im bardziej stromo to bardziej się wbijasz i problem siadania znika. Praktykuję praktycznie od wielu lat wszystkie patenty, które on stosuje. Jedynie zmieniłem skakanie na frontsidzie pod górkę na pinguin walk, bo to jest mega wygodne i można nabrać rozpędu :-D

Święte słowa niezależnie od wiary :-D Od 8 lat chodzę w tej "samej" parze butów z pewnej firmy z krokodylem tzn. to już jest czwarta para tej samej pary. Niestety zazwyczaj okres zimowy daje im popalić i dlatego zmieniam co 2 lata :-D Ostatnio kupowałem buty do gry w kosza, a że była super przecena, a z każdej pary w moim rozmiarze był inny kolor to teraz mam czarne, czerwone i szare do grania. Taka ekstrawagancja mnie się do szafki z butami wkradła. Butów używam na zasadzie gram na hali w sezonie jesień-wiosna. Następnie na zewnątrz w lato tj. asfalt/tartan i buty idą do kosza, a od września znowu nowa para. Czyli mam bufor na 3 sezony :-D

Ja też, bo za chwilę wyjdzie, że była żona najbardziej ze wszystkich kocha to RS4 B5 :-D

Testowałeś?

Jest coś takiego jak lejek do sikania dla kobiet na stojąco... Pewnie to jest wygodniejsze niż siadać na sedes owinięty cała rolka papieru toaletowego w tych wszystkich łachmanach :-D

Potwierdzam. @skwaro ja poszedłem w hybrydę po klasycznym camberze. Wybierałem deskę też przez pryzmat tego, że mam blisko góry, a w Polsce często oblodzone i złe warunki na stokach w beskidach. Dlatego Magna Traction (Lib Tech/GNU) robi różnicę, aczkolwiek czasami się zastanawiam co by było jakbym poszedł w taką deskę => https://neversummer.com/products/mens-triple-camber-proto-fr-snowboard ... a mam taką:

Szczerze, technologia tak poszła do przodu, że kupiłbym nowe. Mam na myśli materiały, wagę i rozwiązania technologiczne.

Mam wrażenie, że obecnie mniej młodzieży jest na snowboardach. Czasem jak widzę, że ktoś grubo ciśnie na dół to puszczam się za nim. Pod wyciągiem okazuje się, że to siwy Pan 50+, a nawet 60+. On pewnie należy do tej grupy, która w połowie lat 90-tych siedziała na stoku, a teraz już potrafi jeździć :-P Ogólnie nie zauważyłem w ciągu ostatnich 2-3 lat, aby przyjeżdżały hordy snowboardzistów w góry jak to miało miejsce jeszcze np. przed 2010 i nie siedzą po całym stoku. To, że ktoś nie ogarnie i leży to już jest inny temat... Wielu moich znajomych, którzy jeździli na snowboardach przerzuciło się na narty, bo mają dzieci w wieku 5-10 lat i uczą się razem z nimi jeździć na dwóch deskach i pewnie dlatego jest mniej młodych snowboardzistów, ale to nie jest statystyka tylko jakieś moje spostrzeżenie...

Nie chce wywoływać wojny na zasadzie narciarze/skiturówcy vs. snowboardziści, ale ostatnio odnoszę wrażenie, że to narciarze więcej zagrożeń stwarzają, bo: 1. Stoją bokiem w najwęższych miejscach na trasie. 2. Jak jeżdżą z dziećmi to przeliczają często umiejętności dzieci nie mówiąc o swoich. Czyli to co pisał kolega wyżej. Ojciec/matka średnio jeździ, a jeszcze dziecko zabiera na np. czerwoną i zgrywa instruktora :-/ 3. Skiturowcy jak napisałeś chodzą sobie po stoku w lewo i w prawo. To jest akurat dramat.