Skocz do zawartości

bzikus7

Użytkownik
  • Postów

    272
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez bzikus7

  1. Z tym pedałem sprzęgła to norma że  po zmianie  chodzi lekko. Po 40 kkm będzie chodził ciężko jak w ciężarówce, czyli jak przed wymianą TTTM. Jeżeli chodzi o komfort to się nie wypowiem bo nie lubię sprzęgła z dwumasą nawet nie zużytą. Wolę jednak solidne koło jakoś łatwiej mi się z tym współpracuje chyba kwestia wyczucia. Wiem że zaraz znajdą się magicy którzy na dwumasie potrafią wszystko a jestem dupa itp ale to moja opinia i mam do niej prawo. 

    Dlatego ja mam jednomasę ;D a poza tym moje zdanie jest najmojsze i kropka.

     

    Trochę ta dyskusja to jak wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą (przeież wszyscy wiedzą że Boże Narodzenie jest fajniejsze :D)

     

    EDIT: Poprawa pisowni. Sam nie mogłem zrozumieć co miałem na myśli

  2. Nie wiem co tu liczyć wysylka kurierem będzie kosztowała 20 zł. Auto Hak Słupsk to producent haków przez w Łodzi nie będzie szukał haku produkowanego w Łodzi.

    Ja u siebie wrzucilem hak używany chyba Adaco czy cos takiego wypinany napisałem do firmy w DE o instrukcje i specyfikacje śrub którymi przykreca się hak i dostałem oryginalna instrukcje Subaru wiec wychodzi na to ze mam oryginał

     

    Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

  3. Czytając wasze wpisy, po pół roku użytkowania Legasia przekonuję się że coś jest jednak nie tak... Miasto 17l LPG, 60% miasto - 40% trasa 14l. Warszawa, korki, najczęstsze przejazdy ok. 8-9km - rozumiem że pewnie nie będzie palił 11. No ale 17? Jazda taka o, dynamiczna, powiedzmy w połowie między emerytem a torem - może bliżej emeryta. Zrobiłem nawet eksperyment i wyjeździłem cały zbiornik w kapeluszu (max do 3500 obr) - spalanie bez żadnych zmian.

    Ja mam podobne spalanie jak mam tylko trasę to wtedy 12 lpg

     

    Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

  4. To przypomnij sie na wiosne zima chyba nie ma problemu z kunami chyba ze tak to moge cos wyczesac na specjalne zamowienie ale to juz nie w takich ilosciach jak na wiosne :D

     

    Wysłane z mojego myTAB_7_Q przy użyciu Tapatalka

  5. a to trzeba się postarać żeby rozrząd w subaru źle ustawić, nie wiem jak w III generacji ale w IV każde jedno koło rozrządu (w DOHC są 4 na wałki) ma 2 znaki - względem sąsiada i względem reszty silnika i do tego koło zębate na wale ma znak. Biorąc to pod uwagę mamy do ustawienie 9 znaków i trzeba się bardzo postarać żeby to spieprzyć nie wiem jak przy SOHC gdzie mamy po 2 koła na wałki ale podejrzewam że też są porządnie oznaczone.

  6. Trochę się wtrącę żeby nie zakładać nowego tematu. 

    Pacjent: Legacy IV kombi

    Problem: 

    W ubiegłym roku zniszczona opona i felga po dziurze - kupiłem 1 nową oponę taki sam rozmiar producent indeks prędkości itp spokój na rok

    W ten weekend: prawy tył zaczął hałasować co się okazało opona ma wybrzuszenie na boku powrót do domu bo na miejscu nic nie mogłem dostać z prędkościami ala dziadek z działki i 10 km przed domem hałas z tyłu no ładnie myślę sobie nie wytrzymała ta opona uszkodzona ale jakie było moje zdziwienie jak okazało się że to jednak lewa strona. Byłem u wulkanizatora okazuje się że dziura na rancie opony i nie za bardzo jest to robić bo opona dodatkowo jest przegrzana mimo że jak się zatrzymałem to jeszcze powietrze w niej było.

    Opony jakie mam teraz: Yokohama s.drive 215/45/r17 91Y z czego jedna ma 3 lata, druga rok a pozostałe 2 nadają się do wyrzucenia. Zastanawiam się czy nie wywalić tych co mam teraz i nie kupić już kompletu nowych letnich opon.

    I teraz pytanie do was chciałem coś na 17 cali ale chyba jednak odrobinę wyższego żeby co roku nie zmieniać opon i raczej już nie Yokohama bo prowadzą się bajecznie ale są strasznie głośne dodatkowo mocno mi się zząbkowały. Jakie wyższe opony mogę wrzuć do swojego legacy żeby nie robić z niego wozu drabiniastego ale żeby nie były jak warstwa gumy na feldze? Czy 215/50 czy coś więcej nie chce żeby wyszedł mi legacy na oponach z Outbacka. 

  7.  

    Zastanawiam sie nad kupieniem wrxa 04-05 ale jak przeczytalem temat o panewkach to troche sie przestraszylem. Ze niby nie warto naprawiac tylko drugi silnik kupowac... co generuje tak wielkie koszty? Jak patrzylem to wal 1500 panewki 500 tloki 1500 korbowody 1600.. a silniki po 12k... chyba ze tam mowa o short blocku. Ale to i tak sie nie kalkuluje bo short blocki sa po 4k. 1tys roznicy a nie wiesz co masz w srodku.. to moze zadam pytanie inaczej. Co jest przyczyna problemow z panewka w wrxach? Jesli zuzycie to wolalbym wymienic i miec spokojna glowe na jakis czas, bo to koszt niewielki w porownaniu z tym co pisalem wczesnij..

     Bo na forum panuje przekonanie ze subaru to kosmiczna technologia ktora wymaga tylko nowych i bardzo drogich czesci, nie chodzi mi zeby dziadowac ale podchodzic z glowa do napraw, padla panewka to wyjmuje wal robie szlif ( jezeli sie jeszcze do tego nadaje) kupuje nowe panewki wkadam i jezdze dalej, 90% aut po generalnym remoncie silnika ma szlifowany wal i jezdza i nic z nimi sie nie dzieje. A jesli planuje robic 300 km+ to nie robie tego z wrx'a tylko kupuje sti zakuwam caly silnik ( bo same tloki to chyba nie najlepszy pomysl) i modze tyle ile mi portfel pozwala. Np BMW M5 E39 ma 400 km pod macha i nie kutych tlokow ;)

     

    Trochę zły przykład podałeś bo te auto ma 2 razy więcej cylindrów i pojemności. Biorąc to pod uwagę BWM ma 80 KM z 1 litra pojemności co przy subaru 2.0 dałoby 160 KM dokładnie tyle ile mają DOHC N/A lub 200 KM przy 2.5 litra. Do reszty wypowiedzi się nie odniosę bo jeżdżę subaru N/A i zrobiłbym bym tak jak piszesz ale przy trubo może być inaczej

×
×
  • Dodaj nową pozycję...