sebekian

No to ja, żeby rozbić statystyki wpadnę z trzema miłymi koleżankami, będzie miał mnie kto odtransportować po imprezie

Ja kiedyś pytałem u Stefanowskiego firma nagaz koszt ponad 4000zł. Osobiście stwierdziłem że nie jeżdżę tyle żeby wydać tyle kasy. A firma solidna miałem gaz zakładany u nich w innym aucie i nie narzekałem. A nadwornym gazownikiem subaru jest kolega forumowy z nickiem jako.

Evo Ryzykowna wypowiedz A propos , mam taką wizję, tyle reklamy w tv leci, może wystawimy swoją mydelniczkę w red bull ?? Każdy dołoży jakąś część co mu została po przeróbkach nie zapominając oczywiście o bulgoczącym wydechu, może nawet jakiś sponsor się znajdzie Jak dla mnie temat na fan time.

Zdjęć nie ma, ciemno było, ale było ognisko, kiełbaski, skrzydełka a i nie zabrakło pysznej sałatki. Szczerze można polecić miejsce na następne spotkania nawet z dziećmi, tylko trochę wcześniej. Ogólnie było jak zawsze fajnie, miło było się spotkać.

Oby tylko kurde się nie rozpadało.

Jak mi się uda urwać z angielskiego to będę wcześniej, odnośnie obecności to jak kogoś nie będzie to wielka szkoda, na wszelki wezmę grilla i dokonam zakupu kiełbasy, jak nikt nie przyjedzie to sam zjem kolację

Witam, da się ustawić lub przerobić tak żeby lusterka składały się po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Przełącznik nie jest impulsowy więc pewnie trzeba jakoś pokombinować ale może ktoś już próbował coś takiego zrobić.

Ja będę po 20.00 jak by co to mogę kogoś zabrać po drodze na trasie centrum miasta-lublinek, wiadomo do grilla może się coś przytrafić.

A może jednak Lublinek ?

Czyli przekładamy, jak się większa ilość osób dogada to się stykniemy.

Jeżeli chodzi o grill to pierwsza propozycja brzmi jutro niedziela ok 18-19 miejsce do ustalenia ale na lublinku jest fajnie, czekam na liste chętnych.

Widzę wszyscy online przy kompach, a może by tak grilla gdzieś rozpalić, kartow nie ma to człowiek sie trochę stesknil Jest takie fajne miejsce na Lublinku ze stawami, wielu nie zna tego miejsca a jest blisko, wiecie gdzie ? Grill jest, węgiel tez, a i market z kiełbasa sie znajdzie

Tuż za przystankiem autobusowym, przy przejściu podziemnym, na takiej krótkiej uliczce ?

A tak z innej beczki, czy jest w Łodzi nadworny wulkanizator subaru, chciałem właśnie zmienić koła i okazało sie ze na dwa komplety mam 3 opony z gwozdziami, niefortunnie

Zapamiętajcie datę 29.05 to się liczy i to warto obchodzić Światowy Dzień Narodzin sebekiana Szkoda że w piątek nie wypada..

Chłopaki i Dziewczęta z okazji zbliżających się Świąt Wszystkiego Naj oraz zawsze pełnych zbiorników.

Ja i Apacz tradycyjnie będziemy od środy żeby się lepiej wyczuć w klimat, złapać formę, dostosować wątrobę.

No dobra jestem. To w tym roku można powiedzieć że łódzka ekipa jest gospodarzem.

Prawdziwy wątek plejadowy jest tu viewtopic.php?p=1514394#p1514394 Czuję się zagubiony

Hej, to może na łódzkim wątku stwórzmy listę łódzkiej ekipy, kto, gdzie się zapisała ?? Będzie czytelnie.

Jeszcze troszeczkę trzeba poczekać, ale zapala się lekko poniżej dolnej kreski a potem można jeszcze trochę pojeździć awaryjnie, ale zapala się na pewno. Miałem ten sam problem.

Panowie... czy ktoś z Łodzi ma już zamontowaną dachówkę ? Góral, założyłeś już, może na czwartek się pochwalisz ? Podoba mi się ale chciałbym "pomacać" przed zakupem. Uprzedzając nie czekam na cięte odpowiedzi.

Dotyczy Forester 2006. Problem przejawia się tym że nie ma reguły kiedy zaskoczy a kiedy nie zaskoczy sterowanie z pilota. Blokowanie manualne z kabiny oczywiście działa , ale trzeba najpierw przyciskiem z drzwi zamknąć wszystkie drzwi a potem kluczykiem kierowcy. Nie wiem czy to jest prawidłowe bo w innych autach kluczykiem zamykały/otwierały się wszystkie drzwi. Ale przede wszystkim nie wiem co sprawia że raz pilot zadziała a raz nie, nie wiem też gdzie jest odbiornik sygnału, centralka centralnego zamka. Posiadam 2 kluczyki i sytuacja jest podobna przy jednym i drugim.

Umowilem sie na poniedzialek, ale po takich zdjeciach chyba zajrze za kolo.

Sprawdziłem, jestem na liście zastanawia mnie tylko opis. Niby rdza, zabezpieczy się środkiem na rdze itp. ale wahacze nie są z cienkiej blachy , trochę rdzy nie powinno zaszkodzić. Czy raczej coś poważniejszego się za tym kryje. Na wszelki wypadek podjadę.