Skocz do zawartości

carfit

Użytkownik
  • Postów

    13004
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Odpowiedzi opublikowane przez carfit

  1. Shodan, kiedyś obiecałem sobie, że na Twoje posty nie będę reagował, ale tu chyba dam sobie dyspenzę.

     

    Z przykrością muszę stwierdzić, że nie znam nikogo na tym forum, a i poza nim też nie przychodzi mi nikt taki do głowy, kto byłby tak zarozumiały, arogancki wobec innych, i traktujący otoczenie z taką wyższością, jak Ty. Więc zarzucanie tego komukolwiek innemu, jest typowym niedostrzeganiem belki we własnym oku. A stwierdzanie na się ktoś nadaje, a na co nie, tu już total przesada.

     

    Jeżeli na wcześniejszy post więcej niż jedna osoba zareagowała niesmakiem, to widocznie coś w tym musi być. A zamiast z tego wybrnąć jakoś z fasonem, to próbując dowalić Azraelowi, pokazałaś znowu sam siebie.

     

    Ponieważ moja dyspenza dotyczy tylko jednego posta, więc z góry uprzedzam, że więcej pisał na ten temat nie będę, więc to EOT w moim wykonaniu

     

     

    Trudno się z tym nie zgodzić :cry: ale ja jako zdecydowany optymista wierze że stosunek Shodana do innych forumowiczów się zmieni na lepsze, i pozostanie ze sobą tylko piwo wypić w ramach rozluźnienia chłodnych stosunków :smile:

  2. No ale przejechalem na 55 litrach 270 km to = 20 l na 100km nie za duzo. Czy takie rzeczy jak rozgrzewanie auta co juz wiem nie powinienem robic na postoju, docieranie sie silnika, zima , jazda po miescie , wplynely na tak duze spalanie?? Czy moze cos jest nie tak.??

     

    Co się przejmujesz :lol: takie spalanie to standart :twisted: stać cie na Subaru, to tankuj i ciesz sie z jazdy, a nie marudź że dużo pali :mrgreen:

    Trza było se kupić Lupo 3L :wink:

  3. Mogę się założyc o cokolwiek że takie Megane nie hamuje. Jedyne co ma to bardzo silnie wpsomagany hamulec kompletnie bez czucia. STi ma o wiele trwardszy pedał zeby można było precyzyjnie dozować siłę hamowania.

     

    Mam Megane i rzeczywiście jak ktoś nie czuje " bazy " to stwierdzi że w Meganie jest lepszy hamulec, bo nawet najmniejsze nacisniecie powoduje nagłe hamowanie, ja jeszcze mam dodatkowo BAS czyli asystent hamowania. Natomiast nijak to się ma do drogi hamowania, tak jak pisała Dyrekcja siła nacisku na pedał a droga hamowania to dwie rózne rzeczy.

  4. Hmm powiadasz 14-15L z gazem w podłodze to chyba nie do końca ten gaz był w podłodze.... Z gazem w podłodze na trasie auto pali ok 30L, sprawdzane wielokrotnie.

    Heh, tak powiadam, autko tyle mi spalilo od Plocka do Lomianek, nie licze jazdy po wawie bo bylo troche tloczno. Po miescie bardzo mozliwe ze autko potrafi spalic 30L, mi wczoraj po miescie spalila na odcinku 30km 1/4 zbiornika :grin:

    pozdrawiam

     

    Ja sie z Tobą nie kłuce że może auto spalić 14-15l na 100km, bo to oczywiście jest mozliwe :!: tylko mi nie mów że z gazem w podłodze bo w to nie uwierze, ani inni użytkownicy co jeżdza STI :!: Z gazem w podłodze to auto pali spokojnie ok 30L na trasie, na autostradzie z gazem w podłodze, spokojnie spalanie wychodzi ok 40L.Pojezdisz wiecej - zobaczysz :razz:

     

    No chyba że mamy rózne pojęcia co do gazu w podłoge :mrgreen:

  5. WItam wszystkich.

    Ja wczoraj byłem swoim nowym autkiem ( STI 04 ) w Płocku.

    Sprawdzilem i faktycznie furmanka idzie te 240 kilka, a jezeli chodzi o spalanie, oczywiscie gaz w podlodze , spalila mi ok 15-16L .

    pozdrawiam

     

    Hmm powiadasz 14-15L z gazem w podłodze :shock: to chyba nie do końca ten gaz był w podłodze.... Z gazem w podłodze na trasie auto pali ok 30L, sprawdzane wielokrotnie.

  6. Powiem wam że Forester jak na jego bardzo mierne osiągi pali dość dużo, specjalnie nigdy nie mierzyłem ale w sobote zatankowałem do pełna, zrobiłem Kraków ( akcja Oskar ) przyznam dość dynamicznie :razz: a w niedziele sie troche pokręciłem po Sączu, i rezerwa, zrobiłem 385 i zatankowałem 53 litry :evil: czyli ok 14 litrów, Jak na osiągi tego auta, moim zdaniem bardzo duzo :cry:

  7. Jest dokładnie tak, jak pisze E12.

    Jedna tylko uwaga - w moim OBK lampka zapala się w momencie gdy klocki zużyte są w ok. 50%, a poziom płynu hamulcowego jest powyżej minimum. Prawdopodobnie jest to wada konkretnego czujnika.

    Dolewanie płynu w sytuacji kończących się klocków jest trochę bez sensu, bo trzeba go będzie odsysać przy wymianie klocków. Zamiast tego należy po prostu wymienić klocki.

     

    Ale mam pytanie.

    Jeśli klocki są zużyte w 50% a lampka sie świeci bo spadł poziom płynu, to dolanie płynu ma sans. Na klockach jeszcze można jeździć a świecąca lampka wkurza.

    Musimy tez pamiętać, że przy wymianie klocków, zawsze tracimy trochę płynu, chocby przez to, ze musimy rozepchnąć zaciski by włożyć nowe klocki, no i oczywiście odpowietrzyć. Wiec prawdopodobnie nie będzie potrzeby odsysć płynu.

     

    A po co chcesz odpowietrzać bo za bardzo nie kumam :shock: :?:

  8. Jeśli chodzi o zimówki to mam pytanie.

    W listopadowym numerze Auto Techniki Motoryzacyjnej jest chyba fajna ciekawostka.

    Cytat:

    "istnieje na Islandii firma, która opatentowała opony z "niewidocznymi" kolcami - jej technologia przewiduje zawulkanizowanie w mieszance gumowej twardego granulatu silikonowego, ujawniającego się wraz ze zużyciem bieżnika i działającego jak metalowe kolce, ale nieniszczącego nawierzchni. Rozwiązanie to podobno zyskuje popularność w Skandynawii i USA."

     

    I teraz moje pytanie: JAKA TO FIRMA?!

     

    DĘBICA FRIGO 3 :mrgreen:

  9. Wczoraj mocno potestowałem te nowe Goodyeary Performance. Po prostu bajka :!: :!: :!: Oczywiście testowałem przy mocno padającym deszczu, na bardzo krętych drogach oklice Gródka-Zakliczyna. Nie pisze tu jako autoreklama bo je sprzedaję ( już ich nie ma i prawdobodobnie nie bedzie) ale jako naprawde obiektywna opinię. Trzyma na zakretach jak wściekła, odprowadza wode perfekcyjnie, jestem baaardzo zadowolony. Jak ktoś ma jeszcze okazje je kupic niech kupuje, co prawda nie wiem jak na śniegu, ale to mnie akurat mniej martwi, w kóńcu to czterołap, więc sobie poradzi.

    Porównał bym to tak jak najlepsza opona letnia w konfrontacji z RE070. Taka jest różnica!!!

    Na mokrym naprawde fenomenalnie.

  10. Od stronu technicznej, nie powodów źeby nie zmieniac na inna marke oleju, takie sranie w banie jak ludzie mówia ze jeżdżą na oleju o nazwie x to się powinno na tym jeżdzic do konca. Dla mnie gówno prawda. Zmień na dobry olej o dobrych parametrach, znanej i szanowanej firmy i tyle. Dla mnie dobry olej, i pewny co jest akurat naprawde ważne to MOTUL, SHELL, VALVOLINE, do CASTROLA typu Magnatec, nie mam zaufania. Edge sie okaże. TWS jest ok.

    MOTUL 15W50, 5W40, 10W40

    Shell tylko Racing 10W60

    Valvoline VR1 10W60

  11. najtańszego to nie polecam, Bosch tez żadna rewelacja, jak chcesz porządny to VARTA najlepiej z serii BlueDynamic, ZAP-Schneider, Centra z serii FUTURA, 4max- tani a wmiarę porządny

  12. Kto idzie o zakład? Wyważ koło, przejedź 10-15.000km i wrzuć kontrolnie na wyważarkę. W 95% przypadków wychodzą rozbierzności w wywazeniu. Czasami minimalne ale zawsze. Zresztą, jak ktoś robi 10-15 tyś w roku to niema poco. Ja w roku robię 80-90 tyś więc raczej preferuję profilaktyczne wyważanie. Nie lubię jak mi kierownicą targa.

     

    Ja idę o taki zakład: weź koło wyważ zdejmij z wyważarki i jeszcze raz założ. I się zdziwisz w 95% ze jest róznica ok 5gr. Potem poproś tego szpeca co Ci wyważał uby właczył przycisk dokładnej tolerancji i zobaczysz jaka jest ustawiona!!! W większości gumiarzy co idą na ilość tolerancja ustawiona jest 10-15 gramów !!!, po to żeby szybciej wyważać i nie pieprzyć się z dodatkowymi odważnikami!!! Wiem to bo mam naprawde dobrą wyważarkę, i robiłem rózne eksperymenty. Nie wiem czy wiesz ale żeby wyważarka dobrze wyważała trzeba ją kalibrować po wyważaniu ok 100 opon , ciekawy jestem kto to robi . Ja tak bo chce mieć w swoich autjkach wszystko idelanie. :razz:

     

     

     

    Carfit, źle mnie tu zrozumiałeś. Nie mówiłem o tym, żeby 2 razy pod rząd wyważać raz po razie. Mówiłem o tym, że po ok 10-15000km jazdy zmieni się wyważenie koła (nawet przy normalnej jeździe). Chyba nie zaprzeczysz temu? Zrobiłem już autami łącznie ponad 600.000 km więc coś mogę z praktyki powiedzieć o kołach chyba no nie? Czasami faktycznie po tych 15000 wyjdzie 5gr a czasem 20gr i więcej.

     

    Tak zgadzam się z Toba w 100% bo tak jest ! ale ja napisałem że nawet nie musisz przejeżdząć 10-15k km żeby były różnice. Bicia na kierownicy odczuwalne sa generalnie od 10gr. 5 gr. praktycznie nie wyczujesz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...