Dziś siedząc sobie pod Wrocławską Areną podjechał wesoły pan bmw e36(przyciemnione szyby,2 różowe kostki na lusterku & rękawice bokserskie),kolor czerwony ( 10 lat temu ,może..) wysiadł uważnie obserwując subaraka, lekko zaniepokojony poszedł na zakupy.Nie było go dość długo. Z zakupów wrócił z całkiem ładną kobietą. Niestety oczy kobiety skierowane były na Subaru. Na Beeme nawet nie spojrzała. Mina gościa ,który zauważył gdzie kierują się oczy jego "wybranki" BEZCENNA !!