Skocz do zawartości

Matiz

Użytkownik
  • Postów

    1896
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez Matiz

  1. 6 minut temu, mariost napisał:

    a ten przód właśnie wyje do księżyca i to mi się nie podoba. 

     


    Ja mam wrażenie że zarówno impreza jak i Evo V,VI mają poprostu wieksze przednie łuki nadkoli. Szczególnie zwróciłem uwage przy Evo, czy to modele, czy np. w grach, gdy obniża sie o taką samą wartość, to tylna opona wchodzi pod nadkole, a z przodu dalej jest szpara

    Też mam taki set, jutro Ci zmierze, bo dziś już zimnica na dworze
    Mam tylko stare foto na seryjnych amorach.
    W sumie jak teraz patrze to moze AGX ma minimalnie wyżej siedziska sprężyny? :huh:
    DSC09067.thumb.JPG.ed742e5537528df3eceb021117565e59.JPG

  2. Pogodowe info Subarowe Katowice i okolice 20.12
    Pany, to dziś wybitnie NIE jest warun, deszcz który padał w ciągu dnia zamarzł na lód. Proponuje nawet nie myśleć o ślizganiu, bo leci sie jak kłoda. A ludzie nagle zapominają jak sie jeździ i nie dość, że dystans kilometra pojedziecie godzine, to jeszcze ktoś może wam sie władować w zderzak.
    Albo wy komuś. Nikomu nie życzę i wierzę w was! :ph34r:

    3 lata temu było coś podobnego, do tego stopnia że autobusy nie umiały ruszyć na płaskiej niepochylonej jezdni. Porzuciłem wtedy auto 500m od domu bo poprostu zatkało sie wszystko.
    Dziś też było nieźle, DTŚ zatkała sie w 10 minut :czerwona:

    W radiu cały dzień gadali że będzie sypać ,ale wyglada że to już koniec na dziś. No i prognozy w necie na razie zapowiadają śnieg dopiero w wigilię.

    Białe Święta jestem za!
    z tym że duży opad dopiero w wigilie może spowodować niekotrolowany wysyp spontanicznych motopasterek :OO:

    • Lajk 1
  3. W tym roku pare załóg rajdu Złombol zahaczało o Odesse. Nie śledziłem raczej, bo wybitnie nie mój kierunek. Ale stosunkowo często słysze jak ktoś  wspomina o tym miescie, musi coś w tym być.
    No i ja dalej żyje informacjami z przed paru lat, jak Putin wjechał na Krym. Pamiętam że w Odessie sie coś działo, były jakieś informacje których nie podawali we wiadomościach, a rozprzestrzeniały sie przez social media. Wydaje mi sie podpalili jakieś mieszaknie z opozycjonistami w środku ,ale nie chce siać fake newsów... Ale to już lata temu, chyba ucichło.


    Złomnik- "ten miks Odessa wam mózgi"
    miks-odessa-20-1024x768.jpeg

    Za to zapamiętałem żeby unikać któregoś rejonu gdzie jest bardzo dobry skrót wracając z Turcji/Bułgarii, wydaje mi sie, że chodziło o Nadniestrze. Ponoć troche dziko tam jest, dosyć niebezpieczne są sytuacje gdy policja widząc zagraniczne blachy haltuje, robi trzepanie i zawsze coś wynajduje.

  4. Godzinę temu, Oktan napisał:

    Ja mogę Ci do Częstochowy dowieźć w święta, o ile będę w Zielonce do tej pory

    A nie mogą Ci wysłać chłopaki? :)

    Oktan ,zielonka rzut beretem na rembertow, ja chetnie skrzynie, drukarke 3d lub przynajmniej jeden z tych przedmiotów ;)

    Will pay money ;)
     

  5. Hejo, mam fajny pomysł na niespodzianke subarowo- wigilijną dla grupy, trzymajcie kciuki żeby nam sie udało ;)

    Spot Wigilijny, 24 grudnia, 11:00. Parking 3Stawy (za salonem Subaru).

    1. Tomasz_555

    2. miklaj

    3. darecky

    4. krzepas

    5. MPL

    6. Pablito79

    7. Matiz i Olusia
      7a. Wuem odpisał mi, że wpadnie

    • Super! 1
  6. [Bug report]
    Czołem Moderacja

    Wydaje mi sie że natrafiłem już na to kiedyś ,ale nie zwróciłem uwagi.
    Wersja niemobilna, Przeglądarka firefox

    -Przeglądam temat który ma dwie strony.
    -Docieram do końca i stwierdzam, że chce napisac posta.
    -Jednak chce nawiązać do czegoś, co było napisane na pierwszej stronie. Otwieram to w kolejnej karcie.
    -w miedzyczasie przełączam sie na 3 karte (nie wiem, muzyczka z YT sie skończyła)
    -myle karty i wracam na tą, gdzie jest otwarta pierwsza strona tematu.
    -Gdy koncze, klikam dodanie odpowiedzi, kafelek robi sie na chwile szary, myśli, po czym -kafelek znów robi sie niebieski.
    -Klikam ponownie- dodaj posta kafelek znów robi sie szary i post sie nie pojawia.

    -Coś nie pasuje, orientuje sie że jestem na pierwszej stronie.
    -wchodze na drugą a tam double post

    odstęp wynosił góra 10sec ,a mimo to nie zadziałała żadna blokoda anty spam, double post, nie mozesz dodać posta zaraz po poprzednim itp.
    Nie próbowałem powtarzać tego żeby nie śmiecić.

  7. 6 godzin temu, mechanik napisał:

    A czego oczekujesz od Forum. 

    Tu do wszystkiego Cię zniechcą, wystraszą.


    Jeżeli kolega wlezie na drzewo
    wysoko
    i spyta
    "czy bezpiecznie jest zeskoczyć na sam dół?"
    To prawdziwym koleżeństwem będzie odwieść go od tego?
    Czy przytaknąć na jego głupi pomysł żeby sam sie przekonał jak to jest połamać sobie nogi?



    ----------
    Temat można by ud**ić już w pierwszym poście cytatem mojego znajomego diagnosty:
     

    Cytat

    Czy ktoś z Was orientuje się jak wyglada legalność i ewentualna kontrola i przepisy w tym temacie?

     

    Cytat

    jakbym sie uparł to wszystko co niefabryczne jest dołożone to jest negatyw, bo w takim stanie auto nie wyjechało z homologacji.


     

  8. 1 godzinę temu, panekrzysiek napisał:

    ale niezbyt do mnie trafia, bo praktycznie o wszystkim możnaby tak powiedzieć


    czyli nie słyszałeś o gliniarzach którzy sie przypier**lają do wlotu subarowego na masce mimo, ze jest seryjny i homologowany?
    Albo Hondziarski mod z podnoszeniem klapy silnika na zawiasach?
    Zobacz- to nie są rzeczy widczne z kilometra ,a jednak sie znalazł upierdliwiec ktory sie tego czepił. Przy elektrowni ryzyko wzrasta- wraz z wielkoscią.
    To jest ta ich "władza". Gdy przepis jest luźno napisany i zostawia pole dla decyzji dla policjanta.

    było to pisane już milion razy w takich tematach i niestety trzeba to napisać ponownie:
    "zalezy na kogo trafisz".
    Widze że i tak załozysz tą elektrownie mimo naszego gadania :mrgreen:

  9. 22 godziny temu, panekrzysiek napisał:

     

     

    A kojarzysz jakiś przepis, który mógłby pod to podejść?

    Dokładnie paragrafu nie, nawet nie wiem czy istnieje, ale upierdliwiec zawsze coś znajdzie.
    Generalnie to chodzi o ochrone pieszych.
    Pieszy musi sie prześlizgnąć po masce w razie zderzenia, bo to pozwala wytracić impet uderzenia. Wszelkie przedmioty które to utrudniają są na celowniku.
    Zwróć uwage że nikt już nie stosuje starożytnych zapinek na maske z kółeczkiem i bolcem. Wystają i mogą poszarpać skóre pieszemu (tak jak to było jego najwieksze zmartwienie w trakcie kolizji)
    Słyszalem historie ,że ludzie na poczekaniu przypierdzielali kawałek dętki żeby okrywały te zapinki.
    Teraz już wszyscy mają aerocatch.

    Kolejne- jak element jest wykonany z laminatu, to w razie kolizji pęka na ostre kawałki i wbija sie w skóre pieszego (!). Znajomi mieli problemy z maskami z laminatu jak trafiali na gwardziste na przeglądzie. Gliniarz który coś gdzieś czytał też moze sie przywalić. Widziałem kiedyś jakiegoś śpika który zatrzymał Challegera 2013 i wielce mu sprawdzali lampy.

    Jak chcą to zawsze coś znajdą. Dlatego lepiej zapobiegac niż sie konfrontować

  10. elektrownie takie klasycznie, rally,
    images?q=tbn:ANd9GcSBpKmRWCzc5avQ5hzyVOK
    raczej odpadają. Może w Imprezie o wyglądzie jaktako rajdowym (chlapacze, Braidy szutrowe) to gliniarz sie nie czepi ,ale generalnie to jak ubranie oczojebn*go swetra z napisem ATTACK HERE.

    Prędzej tak jak Carfit wkleił, oswietlenie led teraz daje mnóstwo światła przy małych rozmiarach. Predzej takie dwa halogeny gdzieś upchać w grillu.. o albo LightBar


    a3efe796-347e-4fa4-9831-6992d582aef9._CR

    • Super! 1
  11. 1-560.jpg

    Co powiecie na Subarute od MightyCarMods?

    Dorwałem zdezelowane GD za 30zl, na poczatku prace posuwały sie wolno, bo niestety Kuce z Bronksu zaczęły używać Ute-a zgodnie z przeznaczeniem. :lol:
    Dopiero jak Ola poszła spać mogłem działać dalej. :P
    DSC08915.JPG.cf09e2330e43a5e8a5319e0fad022d5a.JPG

    drugie zaskoczenie- Subarute ma być stacją dokującą dla Samsunga MPtrojkofonu. :blink:
    DSC08921.JPG.abadfa6d1a9216c590cca80feaed7287.JPG

     

    Nie wiem co sie stało, jakoś 2 tygodnie temu wspomniało mi że kiedyś było coś takiego jak stacja dokująca (czasy sony eriksonów i pierwszego iPoda)
    A że denerwują mnie kable i ładowarki wiecznie wypinane z usb zamiast z kontaktu ,chciałem zrobić z tym jakiś porządek. Wsiąknałem znowu na 2h na Pinterescie, ale Aga by nie poszla na żadne "DIY charger organiser" zrobiony z Chlebownika. :rolleyes:
    Więc olałem Age, bo ona i tak nie bedzie wypinać tego zasilacza, Nigdy, i skupilem sie na sobie. Pech chciał że google grafika zaproponowalo mi zdjęcie modelu Mini jako ladowarki.
    7ad8739227124fc7fc743b49ca88d538.jpg
    Byłem sprzedany. Najpierw powstała stacja dokująca do tabletu w kształcie automatu Arcade (niedokonczona jakby co, nie krzykać :P)

    DSC08911.thumb.JPG.39b0fdd9105d4b44499b544a4d7803c3.JPG
    Potem pomyślalem o czymś do telefonu.
    Niestety samsung ma wyjście z boku. Bardzo szybko pojawil sie pomysł pickupa, który miałby gniazdo na pace. Bylo to też skorelowane z planem dokupienia paru kolejnych polonezów z kolekcji "samochody prl" i przeróbki na Ute oraz Panel Vana:

    1799558436_polonezpaelvan.thumb.jpg.92aa9f52576daff975c9172260da78aa.jpg

    Niestety Polonezy hatchete znowu zdrożały w okolice 120zł (mojego kupiłem za 60) i plan zawieszony na kolek od jakiś dwóch miesięcy.

    No to myśle. hmm jaki pickup na coś takiego. Taki nie popularny tylko jakiś ciekawy..
    JEB! Grom z jasnego nieba, przypomina mi sie o Subarute!
    images?q=tbn:ANd9GcQIfZh81DO31Np04py5eAI
    Sprzedane!
    (wali drewnianym młotkiem w biurko)

    DSC08920.thumb.JPG.5073c68bcb57d795ab6e9198c5a02e20.JPG

     

    • Super! 2
  12. Pany, jako "lokals" odradzam uroczysko, jedna droga dojazadowa (dobra, dwie, ale druga to wertepy) uniemożliwia "brytyjskie wyjście". Policja uwielbia tam jeździć na przerwe. Widać ich w ostatniej chwili gdy wyjeżdzają zza zaketu. Druga sprawa- czesto robią jakieś dziwne spotkania z otwartymi bagaznikami pod wiaduktem DTŚ, który jest ledwo 100m stamtąd. Jak jakieś skorumpowane gliny z Miami :P Pewnie tylko jedzą śniadanie ,a ja sobie glupoty dopowiadam :rolleyes:  Jak bedziecie latać to będzie was słychać i dojadą w minute. Do tego niepodal jest jeden dom, tzw Tropical, który nienawidzi jak ktoś mu napier**la pod oknami. Kiedyś na całym uroczysku natłukł szkła z akwariów.
    Do tego dziury i "szorstki" asfalt. A na skidplacie są resztki słupów po silosach wystające z asfaltu, jak wrąbiecie bokiem opony to tylko smietnik.
    Golfiarze są tam w 2 minuty po opadzie pierwszego płatka śniegu i praktycznie w 10 min uroczysko jest wyślizgane na lód. Brakuje tylko Jewgeninij Pluszczenko z potrójnym salhofem :biglol:

    w NFS Underground w jednej z cutscenek był taki moment, że nagle na LCDku pojawiają sie wiadomosci od wszystkich naraz że "ej, ścigamy sie kurrła!"
    Tak samo wygląda messenger golfiorzy jak pierwszy płatek sniegu dotyka ziemi :D

    Kiedyś tam jeździłem ,ale ostatnio wole AKS. Tam też szybko robi sie lód, ale mało kto robi "słupek" albo ósemki, zazwyczaj w koło słupka nie jest wyślizgane. No i masa plaskiego terenu bez krawezników i słupków. Do tego popularność spota pozwala zniknąć w tłumie.

    Pamietam że w zeszłym roku w pierwszy dzien śniegu mieli sie zesrać. Najechało sie z 50 aut i policja przyjechala. Ale nastepnego dnia juz nie interweniowali.

    Wczoraj też, bylem ok 23.00 i brak policji. No i frekwencja dosyć mała.
    Miejsca jest na tyle, ze wczoraj nauczyłem sie altonena (360), nawet udał sie altonen z przejsciem w "słupek" :puchar:
    niestety to co wyślizgali wczoraj dzisiaj odparowało i był goły beton. Dziś nie było "warunu".

    Zazwyczaj jestem bardzo późnym wieczorem. Aktualnie na białych stalówkach z VW i turkusowymi chlapaczami
    1393197492_subaruultime5552sml.jpg.0dbb55590a60c8a30917fddd40675da8.jpg


    aha unikajcie naginania przed zamknięciem centrum handlowego zeby nie palić miejscówy.
    No i zazwyczaj jadą tam ludzie typu "ej snieg spadł jedziemy driftować (astrą od starego)" Trzeba uważać na nich i pilnować jakotakiej kolejki.
    Kolejnym fajnym zjawiskiem są śpiki- driftery z Bet, upierdol**ne do samej ziemi, dupne stance-owcy+ drift, "Byle czym byle bokiem", ktorym nie chce sie pokręcić gwintem do góry, bo by im kostki by zmarzły, bo nie mają skarpet :P  Robią w cholere halasu swoim wydechem Bosozoku 11 000km od Tokyo i ladują sie na środek placu by zawisnąć na brzuchu na pierwszej lepszej muldzie na zewnetrznym okregu "słupka" :lol: W zeszłym roku było takich dwóch, jak jedna z Bet sie zakopała, to zaczałem robi w koło niej bączki żeby sie skapli że zawadzają.. czy moze być większy Diss? Brzydal ze mnie co? :P
    No i uczulam was żeby nie iść pełnym ogniem w strone myjni, bo ok 20m od słupa już jest sam lód. Do tego teren jest pochylony i dostajecie przyspieszenia jak Crash Team Racing. Jak stoje i patrze na ten bajzel to wyglada to masakrycznie, ludzie serio nie mają wyobraźni. Dobrże że śnieg formuje sie w bandy i wiekszość głąbów szybko sie uczy jak przyhaczy tylnym kołem. Ale w zeszłym roku pamietam jak jeden harpagan ledwo co wyhamował przed myjnią, a drugi leciał jak cegła na tym lodzie z zablokowanymi hamplami i jak w curlingu przelecial cały plac i dobił do innego auta :thumbup::puchar:
    Mnie osobiscie denerwuje jak sie jedzie ten fragment bo auto leci prawie bezwladnie. Mam je postawione bokiem od dawna ,a po minieciu słupka praktycznie nie da sie już zacieśnić, bo taka ślizgawica. Lecisz jak cegła i czekasz aż dolecisz blizej bandy gdzie jest wiecej śniegu i koła zmienią kierunek.  Nie jeździłem nigdy ,ale mam wrażenie że tak sie jeździ po jeziorach- długie, zamaszyste powerslidy.  

    (tak miałem ubaw jak to pisałem :P)
    Pozdrowienia

    • Super! 2
    • Haha 4
  13. 2 godziny temu, miklaj napisał:

    Od fordów? To nie wiem o kim mowa.


    możesz kojarzyć sytuację że wyciągnał wam pudełko pełne kluczyków które było w aucie przywalonym gratami. Wygląda troche jak arab, troche jak bałkan, śmiejemy sie że jest Gruziniem :P mówi tak ludziom których nie zna i czasem sie nabierają :P

    No, trudno, dopiero wczoraj
    przypomniało mi sie zeby dac info u nas w temacie, bo pewnie na święta ludzie bedą jeździć... trudno, nie potrzebuje tego na zapalenie pępka

    A tam prędzej czy później sie trafimy ;) Ja pracuje 8-16 więc prawie zawsze jestem w sobote i zawsze jest Twój brat. Ale już jest ok, bo tej akcji niezwłocznie przekupiłem go czteropakiem :) trzeba dbać o takie miejsca, bo inne miejscówki nam pozamykali :E (Barbara, Jatech)
    pozdrowienia!

  14. czołem Pany, jakby ktoś leciał na trasie Warszawa -> Śląsk to mam skrzynie do zwiezienia. Jak duże auto to skrzynie i drukarke 3d :P
    W razie obaw przypominam, że subarowe skrzyne mają "odwrotne" półosie i nie wyciekają z nich płyny


    Will pay money ;)

    Moja Rostpreza już jest taka rozlatana, że trzeba jej poświęcić troche czasu. Musze sie wyrobić przed opadami śniegu, bo chyba nie mogło by być nic głupszego jak mieć auto 4WD i nie jeździć nim w zime :P
    Na szczęście turboMicra już odbyła pierwsze jazdy testowe, bedzie sie czym toczyć przez te pare dni

    Miklaj  nie umiem Cie trafić na Szombierkach w Matim, kumpel (ten od fordów) non stop Cie spotykał, dał mi cynk, ja skojarzyłem że to Ty i wparowalem tam kiedyś moją Imprezą na pewniaka na środek placu... i dostałem opierdol od Twojego Bracika :P

    Mam nadzieje że to Ty jesteś tym bratem, ale podejrzewam że te "wyglancowane kombi w kolorze jak moja" to musisz być Ty ;) pozdrowienia

  15. 10 godzin temu, DETT napisał:

    A jakość i szczegółowość modeli Hongwell/Cararama mnie też zmiażdżyła.


    też
    mam pare sztuk kupionych za dzieciaka, z tego co pamiętam Lancer taki jak od Turbo jeździ ze mną... w malutkim schowku przy lewym kolanie w imprezie :P kiedyś go tam wrzuciłem i zapomniałem.

    Aha i mam Pajero krótkiego dakarówke, jeszcze w pudełku. To jest chyba Evolution ,ale nie jest tak podpisany
    Edit: mam, to jest Pajero Evo
    s-l225.jpg

    Pamietam że dużo tam było aut ktore nie wzbudzały we mnie jakoś emocji już za dzieciaka. np CLK coupe :mellow:
    Chyba prócz powyższych zapamiętałem tylko Volvo Cegłe i 993 GT2

     

    Cytat

    Człowiek jest skazany na grzebanie w tych ogromnych koszach w markecie



    Dla mnie akurat frajda. Ide na dział przemysłowy i biore wiadro lub jakiś kosz na pranie i przerzucam. :D Przed świetami często trafia sie moment jak mają pełne kosze i niewyładowane jeszcze z kartonów asorted. Kartony najczęściej kitrają na najwyższym pietrze regałów.

    Brian z kolei woli wywieszki i czyta od spodu co wisi :huh: ja tak nie umiem niestety

     

    Cytat

    Wszystko fajnie, ino tych Tedich trochę mao...

     

    Na śląsku z kolei sie mają wściec, jest tego multum. Lada chwila będzie trzeci w Zabrzu, na rondzie zjazdowym z DTŚ na Degaule-a.
     

  16. 14 godzin temu, Infra napisał:

     Nie wspomniałeś też o moim ukochanym easter eggu Tokyo Drift - jeden z rybaków obserwujących naukę driftu Seana to przecież sam Keiichi Tsuchiya, prawdziwy DK :)


    Ah to tak oczywiste, że zakładam że każdy juz to wie ;) Pare lat temu chcielismy z Brianem siąść do TD i wyłapać wszystkie takie kwiatki ,ale dalej nam sie nie udało :D Ale jeszcze garstka co pamietam:
    -Toshi bardzo często przewija sie w tle jako statysta, jest chyba najlepiej widoczny w scenie gdy Szon siada w fotelu w samolocie. Prócz tego jest jeszcze ze 2-3 razy.
    tosh.jpg.2407fdccf59ff0d9c035cb1d19cf0c68.jpg

    -w scenie pościgu DK za Szonem z driftem-lawirowaniem, są bardzo widoczne błędy w ustawieniu samochodów, efekt wielokrotnego dogrywania dubli. Wydaje mi sie że auto w które rozbija sie Morimoto jedzie pare ujęć wczesniej w tym samym kierunku i/lub mijają je dwa razy.
    -ale moim ulubionym easter egiem jest "suddenly: micra!", akurat to że też posiadam K11 to czysty przypadek :P wylapałem to już zanim kupiłem K11.
    Zwróćie uwagę co robi ciemnoniebieska micra. Chyba w scenie gdy dyskutują nad Mustangiem  to dobrze widać. Micra wpierw stoi przodem <zmiana ujecia> micra stoi tyłem
    <zmiana ujęcia> micra jedzie :P coś w tym stylu, nie pamietam dokładnie.
    Prócz tego jest widoczna parokrotnie w tle niczym szpieg. Chyba jest też jednym ze statystów w scenie z ucieczką. Efekt obcinania kosztów. No i nie oszukujmy sie- kto normalny zwróci uwage na ciemną mikre na drugim planie...
    - samochody które biorą udział w wypadkach są bardzo często widoczne w tle już po scenie swojej "smierci". Poprostu auto służy jako statysta do czasu swojej kraksy, a w montażu kraksa może wypadać w połowie filmu. To już ale bardziej takie "od zaplecza" produkcyjnego
    . Chyba w "Roninie" też to bardzo widać. Nikt nie kręci filmów przenosząc plan co chwila, w kolejności scen tak jak leci scenariusz. Choć pamiętam że Miller wspominał coś że pierwszy madmax był tak kręcony.
    -japońskie rejestracje mustanga są fejkowe. Nie może sie zaczynać od Zera, tak samo znaczek hiragany- ojcu Szona jako wojskowemu pełniącemu służbę na terytorium Japonii nalezy sie tablica ze znaczkiem Y. Wygląda na to że oszukał syna i mustang nawet nie jest zarejestrowany na niego :P
    -ujęcia w Tokyo gdy Szon jedzie do szkoły zostały zarejstrowane "na pałę". Nie dostali pozwolenia na kręcenie. Ale to już ciekawostka wyłapana z "making of"


    ----

    pudelka.
    też nie rozumiem, bo tak masowy produkt nigdy nie będzie mega wartościowy. Ba, nawet te najrzadsze, stare HW nie mają niewiadomo jakiej przebitki. Choć faktycznie pewnie sami widzicie że niektore modele potrafią drożeć ledwo rok po premierze. Więc w sumie jak ktoś ma cierpliwość to można zająć sie takim "flippingiem". Z wspomnianym 5 pakiem jeszcze jaskrawszy przykład, kilkudniowy, bo popyt napedzają ludzie, którzy nie dorwali dla siebie w sklepie, a bardzo chcą posiadać. Extrmum tego zjawiska jest Kolekcja "samochody PRL" w której pojawił ŻUK. Jedyny w skali 1/24 do tego bardzo ładnie wykonany. Jak poszło info na sekretnych, cholernych grupach FB to wykupili wszystko co było i od razu na allegro. 300% przebitki! I najlepsze że mimo to ktoś to kupuje!
    :hmm:
      Tak jak powiedziałem- ciesze sie że nie mam FB, bo bym ich wszystkich orał za wykupowanie wszytskich sztuk jakie znajdą w koszyku. Tak samo szczerze nienawidze flipperów mieszkaniowych, którzy sztucznie zawyżają ceny mieszkań. Miałem do czynienia na własnej skórze jak przebił nas o 20tyś. Aga beczała 2 dni, bo mieszkanie było wcześniej wystawione 2 razy i nie było chętnych...
    Wracając... Brian czasem sprzedaje mi info z grup. Ponoć nasza HW impreza 22b premierowa, (niebieska, jedyna właściwa) w momencie gdy zastapiła ja wersja czerwona
    natychmiastowo zdrożała z 6-8zł na 20.

    kończąc- ja trzymam w pudelkach ze względu na łatwość utrzymania w czystości i trening silnej woli aby nie rozpakować :) ... chociaż nie- nawet nie mam potrzeby. Kupuje je stricte by cieszyły oko, taki kaprys dorosłego. Mnie chyba nie sprawia mi już frajdy taka zabawa jak za dzieciaka, MOŻE jakbym był w gościach i dzieci mnie zawolają do zabawy.... W pewnym momencie nawet przestało być dla mnie istotne by koła w moich modelach sie kręciły. Prawie wszystko mam wklejone na stałe. Bardziej istotne jest by model miał wszystko tak, jakby działało w rzeczywistości. Przez cały okres AMTK łapałem sie na tym, że proces planowania często sprawiał mi większą frajdę niż samo wykonanie modelu :P zobaczcie pierwsze zamysły i prototypy Trabaru:
    DSC02539.JPG.c67f61717897389029fc4cc6c7c48629.JPG

    DSC02542.JPG.e4eb7a061fb39cce1309da49d69e9654.JPG

    Co innego LEGO. Pamiętam że uwielbiałem amortyzowane ośki z zestawu  "amazon crossing" ktory dostałem za zakład z rodzicami. To były dwa najcenniejsze klocki, Nawet dziś mógłbym szorować po kocu na wersalce żeby tylko obserwować pracujące zawieszsnie :D  Gdybym byl na urodzinach u kogoś kto ma karton lego to nawet nie siąde do stolu żeby coś zjeść :P
    6490-1.png

    • Super! 3
  17. Neutrino ,mimo że już jesteśmy na swoim (wcześniej miałem 38m2 :/ ) to dalej miejsca nigdy za wiele. Piwnica została moim pokojem. Śmieje sie że mancave, ale niestety nie jest jak w amerykanskich progamach na Home.tv :P Jak uprzatne to moze cykne wam foto, aktualnie jest mega bajzel. Ciesze sie że piwnica jest nieco wieksza niż typowa we wielkiej płycie. Ok 2x3m (w porównaniu do 1x2m) Nie lubie słowa smart stosowanego do wszystkiego ,ale staram sie upchac wszystko smart na ile sie da. Np mam ciekawy wieszak na rowery- powieszone "w pionie" przytula sie na ramieniu do ściany. To jest chyba najbardziej umożliwiajacy normalna aktywność w pomieszczeniu element. Dzięki temu pod ścianą jest pełnowymiarowe biurko... z drzwi wejściowych :) jestem znany z over-engeenieringu, ale akurat tym razem sa tego profity, bo na biurku stoi... zapasowy silnik do mikry, który licze spokojnie  zimowymi wieczorami remontować...

    A widzisz miałem edytować post, napisze tutaj. Ze ścianką to ciekawa sprawa, bo korzenie tego sięgają dzieciństwa. Podejrzewam że wielu z nas grało w MicroMachines na "pegazusie" (nie lubie tej nazwy bo faktycznego polskiego pegazusa
    nie miał prawie nikt. My mowilismy "gra telewizyjna")

    Ale sie wtedy marzyło żeby mieć taką "wystawke" :wub:
    mim3.png

    Drugi akt tej historii następuje wraz z otwarciem Smyka w katowickiej Silezji. Wtedy miałem wspomnianą przerwe od "autek" i modelarstwa, ale robiło to wielkie wrażenie. Zapisałem to sobie w pamięci bardzo dokładnie. Chyba marzenia każdego chłopca...

    (jakimś cudem znalazłem foto w necie!)

    1021877003_smykwall.jpg.e28a9d723d92ec9f5d265b9e5a28d446.jpg

    Uwielbiam sobie wyobrażać jak grupka kobiet która miała wtedy zmiane "effortless" (bezrefleksyjnie?) wkłada te autka do gablotki wg kolorów, nieświadoma jak ślinić sie będą do tego mali chłopcy... i duzi także :P

    Najgorsze jest to, że zostały rozpakowane tam kawiory z przed lat, które chętnie posiadłbym w opakowaniu na mojej obskurnej ściance z dykty. Jest tam m.in Buick GNX z otwieranym przodem :o za którego dałbym sie pokroić! Czarny jak przystało- premierówka z 2007 (sprawdźcie, numer K6142)
    GTO the Judge, wyraźnie nie trzyma skali (większy) prawilnie czarny, i pare innych aut z tego roku ktore miałem w ręce a nie kupiłem (i dziś żałuję)

    Także Neutrino jak masz miejsce to polecam. Ja nie jestem takim maniakiem modeli w pudełkach który liczy na niewiadomo jaki wzrost cen i nie mialbym oporów przed rozpakowaniem. Ale wiem że nigdy nie znajde czasu, ani nie zrobie gabloty tak pieknej jak ta w smyku...

    -----

    ale sprowadza mnie inna rzecz. Wspominany Brian wpadl dziś wyważając drzwi z buta (w sensie- z imptem z mega ważną informacją)

    Do Biedronek wjechal rzut 5-packa "wszyscy wścielki". Fanem serii jestem umiarkowany, jednak niektóre auta poruszają strune p.t "gwiazdy srebrnego ekranu". Nie chce znowu walnąć elaboratu nt. z mojej relacji z serią, ale np bardzo lubie znienawidzony tokyo drift. Głównie za rzeczy "od zaplecza". Np koleś otwieracjący szlaban to Toshi Hayama, Technical Director tegoż filmu, a prywatnie: menadżer w APEXi USA i człowiek dzięki któremu świat poznał kanjo racing (to on wraz ze swoim projektem JDM Insider nagrali słynny part Osaka Kanjo Racing, który na YT latał jako "crazy japanese Honda racers) Jak sie przyjrzycie to fragmenty JDM Insider: Kansai adventure sa widoczne w tle gdy Sean odwiedza meline Yakuzy. Mam też wrażenie, że w jednej ze scen widać "Armor of God" z Jackie Chanem. Super easter eggi moim zdaniem. Generalnie to jest najbardziej "dla nas" zrobiona część serii ,ale fabula ją zabiła. Mustang RB26DET istniał naprawde, Mona Lisa Na prawde miala swap RB (wtedy to nie była tak popularna rzecz)  No i coś za co odemnie wielki respekt- Tokyo Drift jak sama nazwa wskazuje była prawie w całosci nagrana w USA :clapping: Na prawde Toshi wpakowal mase pracy w tą częsć

     

    Cytat

    as filming in Tokyo required permits the studio was unable to obtain.[21] They instead used street lights and multiple props to help recreate Tokyo.

    Toshi Hayama was also brought in to keep elements of the film portrayed correctly, who was contacted by Roger Fan, an old high school friend who starred in Lin's Better Luck Tomorrow. Hayama ensured certain references were deployed correctly, such as the use of nitrous oxide in straights but not in turns,



    Fanom Serii polecam ten kanał: craiglieberman/videos
      Czworka była na moim progu tolerancji na absurd (wheelie camarem poderwane przy 100km/h już było dla mnie za wiele), a przy sejfach wymiękłem i stałem sie fanem bojkotu tej serii. Sorry. Ale chyba sami widzicie co sie dzieje, tylko czekać aż sie okaże że Jessie żyje...
    5 packi są poza moim zainteresowaniem, bo nie kupuje tego z zasady. Prawie zawsze są 2 ciekawe auta i dwa smieci typu "auto-krokodyl" (choć nie powiem, jest pare fajnych: Cool-one, roller toaster, gotta go, czy RV there yet [Are we there yet], w takim groteskowym klimacie starych horodów od George-a Barris-a)

    No i kojarzę, że F&F rzadko trafiają do marketów. Ja raczej nie spotykałem.

    obok tego boxa nawet ja nie przeszłem obojetnie. Jakby tego bylo mało, kosztuje smieszne 30zł. Brian donosi że na grupach już jest gorąco- idą za 60-80zł :coffee: dobrze że nie mam FB i jestem z dala od tego bajzlu :P


    DSC08722.thumb.JPG.8a0c929815dee7ed1f66b144ec07ee3a.JPG

    t
    akże szturmujcie biedronki w mniejszych miastach :P

    Edit: sorry pany tak długo pisałem że napisaliście w trakcie. Infra, dzięki! High5. Mam też greenight 1:24 i gliniany (chyba?) model dodawany do kolekcjonerskiej edycji Fury Road na Blu-ray. Sprawdź to: 
    https://imgur.com/a/ryqhR
    i to https://imgur.com/a/wLkHa
    miałem wam opisać poźniej w moich postach o 1:24, ale widze że Ci sie spodoba ;)



    Belegus- tak wiem, niby były obie jednoczesnie, lub krotko po sobie. Srebrnej nie dorwałem, Brian chyba kupił na grupie 2szt: sobie i kumplowi z Siemianowic ktory ma BB5

       
    • Super! 1
    • Dzięki! 1
  18. 12 minut temu, kruque napisał:

    niezbyt znam się na initial D, bo mimo że niby kojarzę o czym, to nigdy nie widziałem żadnego odcinka.

    ostatnio jednak y-t podpowiedział mi coś takiego -- prorocze, nie powiem:

     

     

    non stop mi to wyskakuje w proponowanych na głównej, już mnie zaczyna irytować...

    Co do waszej dyskusji po odkopie:
    Widziałem tylko raz całość i niewiele pamietam. Z 4th stage przychylam sie do zdania: zdecydowanie pojedynek Ryosuke z Rinem był gwiazdą serii. Na finałową walkę Takumiego musialiśmy czekac zbyt długo by spełniła rozbuchane oczekiwania fanów. Taka sama sytuacja jak z half-life 3. NIE da sie usatysfakcjonować fanów po takim czasie.

    Z sezonu 4 moim ulubionym kawałkiem jest gdy takimi włącza światła a na obrotomierzu jest 12 000rpm . Mistrzostwo. Super scena, tak jak cały wyścig jest średni, tak ten twist troche go uratował.
    480?cb=20210628103121

     

    https://static.wikia.nocookie.net/initiald/images/2/2e/Takumi_blows_up_his_engine_(Final_Stage).gif/revision/latest/scale-to-width-down/480?cb=20210628103121

    Nie wiem czemu mam taką czułość na takie ujęcie, chyba od czasu gdy za dzieciaka widziałem Thunderbolta Jackie Chana. W trakcie testu Evo jest ujęcie, gdy prędkościomierz dociera do limitu 180km/h.... i kamera przesuwa sie na digidash gdzie kontynuuje wskazywanie ponad 200km/h. To było wtedy uber-badass :O

    Wangan Midight też fajny ,ale też ma pare głupot. Mnie np irytowało ,że bardzo ciężko odróżnić postacie, w szczególności drugoplanowe kobiece (taki urok kreski)
     No i Devil Z który był rozbity 14 razy dalej jeździ prosto...

    • Super! 1
  19. czołem pany

    od ostatniego postu zabieram sie do sneak peek z mojej jaskini i... udaje sie dopiero dzisiaj :P
    Spotkałem sie ze 2 tyg temu z Belegusiem na naszym śląskim Wanganie. Złomgac i Rostpreza zrównali sie niczym DevilZ i BlackBird :OO: Tego dnia już byłem o włos od naskrobania paru słów do was ,ale znów "życie" wygrało.


    Ostatecznie przywiał mnie do was prezent od mojego kupla hotwheelsowego, wspomnianego jeszcze w wątku od HW 22b- Brian pozdrowienia!

    Najpierw uraczył mnie Preludą "premierową" czyli niebieską
    A teraz:

    DSC08711.thumb.JPG.e222670a65bf311130e6478b00c679cd.JPG

    fajna jest. Choć z tego co pamietam premierówka miała japońskie blaty.
    Zwrócicie uwage na tą serię J-imports na 2021. Sprawdzaliście numer 10/10? To EK9! Ależ to bedzie oranie koszyków z Hotwheelsami! W necie już są foty, moim zdaniem ma nieproporcjonlanie duże koła :/

    No i dobra. Pewnie jak wielu z udzielających sie w tym wątku jestem z pokolenia które pamięta, że za dzieciaka nie było HW w polsce. Nie było dystrybucji. Tylko pojedyńcze sztuki z Happy Meal. Wymiana z kumplami  w piaskownicy była mega droga :P . Wyzbyłem sie paru ZA JE BIS TYCH Majorette za te śmieci :/ m.in Citroen BX 4TC ... Gdy dotarły do PL byłem pod koniec gimnazjum chyba. Moje zbieranie zaczeło sie od Kenmerii, może kojarzycie jak był wysyp Skyline-ów któregoś roku. Wtedy też był KPGC10 w malowaniu PMC-S. Niestety mój kenmeri ma krzywo odbite lampy i generalnie słaby egzemplarz wybrałem. Kupuje tylko auta które mi sie podobają lub są w moim dream garage. Nie zaprzatam sobie głowy niczym innym. Czasem kupuje auta o potencjale post-apo do wspomnianej przeze mnie pare razy gry planszowej (bitewnej) Gaslands, ale o tym innym razem... te modele nie wiszą na ściance (m.in XB Falcon który jest bazą do Interceptora. Mam ich 5 jak coś :P )

    Mimo stosowania tej zasady pare modeli na ściance jest z rozbiegu (np R390, Miata MadMike), są to czesto prezenty od wspomnianego Briana

     

    DSC08717.thumb.JPG.9d05d50d45e14dc41e474a1a05d3aa5a.JPG


    DSC08720.JPG.7c1a4a905dc0f5ee2c5744726d024b79.JPG
    "limitowana" cześć to Interceptor greenlighta (powiazany z gaslands, jest rozpakowany i zaczałem waloryzować, m.in przeróbka przednich lamp, poprawka krzywej osi tylnej itp. materiał na inny post)
    "RWB na lawecie" które dostałem za wykopanie kumplowi lamp do E30 :P  (sprawdźcie: ULTM E30 )
    No i pinnacle, Królowa wszystkich RWB czyli Stella
    :bowdown:

    Ścianka:
    DSC08721.thumb.JPG.b6c9bb9e74dabc9ea7bb6b9b1f87975a.JPG

    Nie wiem czy jest co opowiadać, na dole gwiazdy firmowe, ciekawostką jest chyba A-team Van, którego miałem w ręce i nie kupiłem. Żałowałem, bo nie jestem zbieraczem waszego kalibru zeby zamawiać z netu. Jaka radość była, gdy w trakcie wakacji nad morzem wykopałem go w podrzędnym zabawkowym!
    Cześć JDMów załapuje sie na zasadzie "respektu", np S30, Z32, Honda City nie są autami które bym sobie kupił w 1:1. Ale są kultowe i miłe dla oka. Za to ciekawe są odstepstwa od reguły czyli np: 917 KH (sentyment z NFS porsze, w wersji na PSXa te auto obnażało wszystkie wady modelu jazdy, poprostu LATAŁO pisałem o tym pare postów temu) , Escort "psia kostka"- tak jak nienawidze fordów miłością szczerą, tak uwielbiam to auto. Z lepszych czasów europejskiego oddziału forda. To samo Mustang RTX. Bardzo lubie muscle. Mierzi mnie tylko że RTX bo śmierdzą mi te dziwne koneksje z NFS, Speedhunters, Waughitinami Dżuniorami itp. Nie wiem o co tam chodzi ,ale jakąś komerchą z restomodów mi to zalatuje. Sorry- ignorant w tym temacie. Musze kiedyś o tym poczytać.

    Moim skalą jednak jest niezmiennie 1:24 z odchyłami w kierunku 1:18. Pare migawek z mojego "zamrożonego" aktualnie zycia modelarskiego:

    Pisałem o tym jakiś czas temu. Jak przekonać Age żeby model mógł stać na komodzie?
    Foto chyba mówi wszystko:biglol:
    1363294397_poldyello.thumb.jpg.7943bfcc13391057bd1689308a16fc31.jpg

     

    Stella Scratchbuild 1:16 kibluje w szafie i czeka na swoją kolej. Strasznie mi wstyd że mimo osobistego namaszczenia Nakaia nie mam kiedy sie za nią wziąć :th_dash:

    DSC08716.thumb.JPG.71d8094ac9b9593d9e779663df7a1abf.JPG



    Pare dni temu udało mi sie w końcu poskładać do kupy kompresor "lodówkowy" do aerografu. butla troche za mała i są problemu z pozystorem rozruchu, ale grunt ze już działa. Jakby co sprzedam mój poprzedni kompresor Mar MINI MA100.

    DSC08718.JPG.a19621c5e52e0c5a4c7e11bd97fb5d45.JPG

    A kompresor został poskładany ze względu na chodzącą mi od dawna po głowie wystawke dla modeli z czasów AMTK. Niewiele modeli skończyłem,ale mają dużo modów upakowane, opisze wam je kiedyś w kolejnych postach. Na foto załapał sie jeden z nich: R32 , którym przebojem wkupiłem sie w łaski chłopaków z AMTK. Musze przyznać że jak na model po... 12 letniej przerwie wyszedł nieźle. Obok seryjny R32 wyszperany na targu staroci na Szombierkach  :krecka_dostal:(sic!) za 20zł opłacało sie, bo ma całą komorę! Zaoszczędzi mi to roboty przy porzuconej dawno temu Stagei z frontem z R34.  Aha jest też bardzo poboczny projekt (taki never to be finished :P )F40 Khyzyl, na bazie renderu ww. artysty. Długo polowałem na uszkodzone Burago F40, w końcu dorwałem 2 sztuki za 60zł  :thumbup: Jackpot!

    DSC08712.JPG.c6473477a7843d513b48da7463c34436.JPG
    Diorama jest na bardzo wczesnym etapie. Bardzo brzydkie deski zostały użyte nie bez powodu- mają bardzo fajną fakture która po pomalowaniu będzie przypominać beton.

    chyba tyle, pozdrowienia panowie!

    • Super! 4
    • Dzięki! 1
    • Lajk 2
  20. Szymek ja mam ciekawe stosunki z serią NFS. Pominałem cały okres o którym wspominasz. Za czasów PSXa nie dało sie NIE grać w NFS.

    Trójki nigdy nie miałem, pare razy grałem u kumpla z parteru. Także raczej zero zdania. Pamiętam trase Hometown z liścmi na poboczu.

    High Stakes już wspominałem. Czwórkę i Piatke miałem praktycznie jednocześnie, co tylko potwierdza jak bardzo nie podchodził mi model jazdy w Porsze od Eden Studios na PSXa... z resztą V-Rally też nigdy mi nie podchodziło...

    Ale do czego zmierzam-  tutaj miałem wielką luke w byciu konsolowcem, bo nie rzuciliśmy sie od razu na PS2. Przez moment był tylko PC i PSX. Za to chłonąłem wieści growe z PSX Extreme naiwnie licząc że zapamietam gry o których czytam i kiedyś je nadrobie :rolleyes: (Wreckless: yakuza missions? Ktoś w ogóle w to grał? :P)

    I w sumie ten okres- okres "mocnych" NFSów, pewniaków, powinien byc przeze mnie najwyżej oceniany. A nie jest!
    Najpierw Hot Pursuit 2. Jedna z pierwszych gier na pieca. Bardzo fajna, wymagająca, pamietam że niektóre wyścigi knockout były mega długie!
    A nastepne było wiecie co... Underground!
    Wiecie do czego zmierzam? Zaliczyłem Undergrounda 11 razy (słownie: jedenaście) a mimo to NIE jest to moim zdaniem najlepsza odsłona serii. Była wielkim hitem, przegrałem w nią szmat czasu, podobała mi sie, miała klimat i otoczkę, a dalej stawiam wyżej kanciate High Stakes :P Nie jestem w stanie tego logicznie wytłumaczyć.

    Z Undergroundem wiąże sie też moja osobista walka z wiatrakami. Narzekanie starego chopa. Mianowicie po Undergroundzie nie akceptuję gier z nielegalnymi wyścigami w dzień. Powiecie że gry to fikcja, że kupuje gre i chce mieć mozliwość wyboru dnia i nocy. Dobra rozumiem wyscigi na torze, ale nielegalne wyścigi w dzień nie trzymają sie kupy, to błąd tak zasadniczy, że po nim nie powinno mieć miejsca zadne nastepne działanie. Jak mnożenie przez zero!

    Most Wanted (2005) był przecież super... co ja mówie, był tak dobry, że jak zaczeły mi przyjeżdżać radiowozy z EMP w Paybacku to klnałem na programistów jak mogli zrobić tak zjeb**y model pościgowy i tęskniłem za rokiem 2005...
    Ale do końca mierziła mnie ta akcja dzień w MW. Co prawda było to uzasadnione settingiem, ze jesteś Outlawem ktory chce przyciagnać jak najwiekszą uwagę policji... ale dalej meh...


    (w międzyczasie Underground 2 -4 razy. Wnerwiały mnie takie bzdety jak Randomowo tuningowane  auta opponentów, czyli np zielone felgi, czerwony spojler, niebieska maska, kolor kameleon, vinyl PIONEER fioletowy, szyby turkusowe... albo moje ulubione- Eclipse z Widebody kitem i na seryjnych felgach! :biglol: Czy ktoś poza mną zwrócił uwage jak ze smakiem były zrobione auta przeciwników w jedynce? Ricco Sentra? Albo zielona Supra z wyścigu "mano e mano". Było widać że robili je ludzie. W dwójce- komputer mieszał losowe modyfikacje...

    Dlatego Carbon! o tak, powitałem z otwartymi ramionami. Co ciekawe już było PS2 i ogrywalem na konsoli...
    No i co? Pogryzłem, pogryzłem i wyplułem :facepalm: To był ten moment kiedy obraziłem sie na NFS.
    Pamietam jak dziś, zaliczyłem gre w JEDEN DZIEŃ. Kariera trwała 5h. W życiu nie robiłem takich długich posiedzeń, zazwyczaj miałem zdrowe podejście ,ale ten carbon jakoś leciał jak woda. Pamietam to była zima, zrobiłem go na dwa razy, w południe chyba poszliśmy sprawdzić czy śnieg sie na tyle klei żeby zrobić igloo, druga sesja od 14, a o 22 już dzwoniłem do Solusia żeby mu oddać płytkę.... No i całą gre robiło sie z przysłowiowym "palcem..." ,a ostatni boss DARIUSZ nawet nie krył sie rubberbandingiem i było widać kiedy pokretłem zmienia sobie mase auta z 1000 na 10kg i oszukuje grawitacje...
    Nawet nie chciało mi sie go pokonywać. Nawet nie rzuciłem padem, szkoda mi było pada. Wraz z doniesieniami o coraz bardziej korporacyjnych i niesmacznych praktykach EA (np. "co roku musi być NFS". Znacie historie marki więc nie musze wam pisac jak to sie skończyło) postanowiłem odpocząć od Serii uprzednio wnerwiając sie jeszcze pare godzin z Undercover aby "przyklepać" decyzję.

    No i długo i wytrwale trzymałem sie postanowienia. Pęknąłem przy NFS 2015 i... i żałuję.
    Ale Ale! nie żałuję NFS 2015. Po latach powiem wam że te always online ma KLIMAT. A tak na to psioczyli! Zawsze jest ktoś na mapie, czuć jakieś życie. Jest noc, można sie wczuć, mozna cruzować, można zgasić auto na stacji, parkując uprzednio w liniach. Pod tym względem gra była dla mnie świetna. Na drugim biegunie są masakrycznie wtopy techniczne. Chyba najgorsza to Crash Cam. Nie wiem w ogole czemu to gó*no zostało wprowadzone, czyba żeby nie grindować po bandach.... ale to sie nie sprawdza bo sterowanie ma jakiś dziwny imput lag, a sama detekcja "czołowki" prawie nigdy nie działa jak powinna.  Od połowy gry gdy auta sa już mega szybkie jest mega frustrujące. Już bym wolał zeby auto robiło jakies fikołki jak w .... hehe High Stakes ,ale po wyladowanu szło dalej jechać.
    O skrzyni biegów o 7 lub nawet 8 przełozeniach w Hondzie Civic chyba nie musze wam wspominać...
    Było tego więcej ,ale szkoda pisać. Na prawde podobała mi sie ta cześć, podobało mi sie wysłuchanie w końcu ludzi czekających na trzeciego Undergrounda. 2015 w pewnym sensie nim był.

    To czemu załuje? 2015 grałem na pożyczonym pleju i nie skończyłem go. Aktualnie jestem pecieciarzem na 100% ze względów życiowych (Aga zazwyczaj oblega TV, mieszkanie małe, a jak uśnie, to tv świeci jej po oczach. Po porstu nie ma co sie kopac z koniem i na siłe męczyć sie z konsolą)
    Więc gdy NFSy trafiły  jakiś czas temu na Steama złamałem zasadę, że nie dostaną odemnie złamanego grosza. W przypadku 2015 nie żałuję...

    ŻAŁUJĘ PAYBACKA.
    Bosz... zaczynając od settingu w miescie grzechu, które jest dla mnie sztuczne, monotonne i pozbawione atrakcyjnosci, (no i puste! Heloł jest 2020 a wy dalej nie potraficie zrobić żywego miasta!) poprzez pseudomłodzieżowy, irytujący polski dubbing... nosz kuźwa jak Jess sie oddzywała to miałem ochote wyje**ć kompa przez okno! :toobad: Aż po idiotyczny, uwsteczniony wzgledem poprzedników model pościgowy. To było upośledzone nawet względem MW2005. Chyba nawet Względem HP2. W programie:
    -uderzanie w tylny zderzak

    -osiaganie prędkości warpowej Crown Victorią, wyścigi Crown Victorią z Lambo, porsze, Koeingsegiem- prędkości rzedu 350km/h nie robią na Crown Victori wrażenia :D
    -Więcej uderzania w tylny zderzak. Manewr PIT nie istnieje w Nevadzie.

    Chyba jedynym Plusem był lepszy niż w 2015 model jazdy (w 2015 był tragiczny!) Choć musze też przyznać że cruzowanie po rozległej mapie miało jakiś taki fajny feeling. Być może tęsknota z Horizonem to spowodowała... no ale gra nie polegała na szlajaniu sie po mapie i szukaniu wraków. Czare goryczy przepełniły misje Ucieczkowe, gdy zaczeły przyjeżdząć radiowozy z EMP. Po każdym niedanym podejściu wyświetlała sie wskazówka:
    "Musisz taranować radiowozy"
    Ja:
    "staranowałem ich jakieś 30 w ciągu 5 minut, ILE MAM JESZCZE ROZJ**AĆ". To był koniec mojej przygody z Payback. EA troche mnie obraża każąc sie "jarać" koziołkującymi od muśnięcia zderzakiem radiowozami. Ile to ja mam lat, 10? jakbym chciał taką gre to bym kupi Burnouta. Aż sie mi włos zjeżył...:czerwona:


    Heat już nie podlega ocenie, mój Laptok go już nie uciągnie. Nawet nie brałem go po uwagę w sumie.
    Za to z urywków które  widziałem lub grałem u kumpla moge wam powiedzieć, że nie wiem co oni mają z tym ogniem z rury. To autentycznie jest ogień, nie marchewy. Tak jakbyś polał rure benzyna i podpalił... Nawet RX-7 na pheripheral porcie, która przelewa bene wiadrami miała by problem wytworzyć coś takiego.... :ph34r:
    hah, z resztą na co ja liczylem... na realizm w NFS... :P

    Pod tym wzgędem dziwny ze mnie człowiek. Dajcie mi kineskopowca, PS2 i Kaido Racer 2 lub Tokyo Xtreme Racer i bede szczczęsliwy :)  Moje drogi z elektroniczną rozrywką rozeszły sie dawno temu. Nie ma nowych gier na które czekam, ostatnią był Mad Max i sie nie zawiodłem. Dla wielu była to gra na 7+, dla mnie mocne 8+ lub 9. Klimat, immersja, poszerzenie ram universum. Wspaniałego universum trzeba dodać. Co ciekawe to NIE jest gra którą pierwotnie planowało Avalanche! Została solidnie "ugrzeczniona". Planowo miał to być survival z krwi i kosci. Np. Picie wody miało być niezbędne do przeżycia (a nie tylko odnawiać zdrowie) tak samo jedzenie. Benzyna miła być towarem deficytowym, wymuszać planowanie, ostrożne działanie. Ale pod skrzydłami Warner Bros to nie mogło sie udać. Może i lepiej. MM jest świetny.
    Moze aby wrócić nieco do modeli. Miałem wam to pokazac chronologicznie ,ale jak już pojawił sie temat mad maxa to rzuce wam zajawke
    Jedna w temacie 1/24

     

    FNjMcOx.jpg

     

    i druga w motywie przewodnim tematu czyli 1/64

     

    U8LMDvB.jpg


    Moze uda mi sie kiedyś znaleś chwile żeby naskrobać. Jestem "osieroconym" członkiem forum AMTK które koncentrowało sie na tuningu modeli w skali. Może pamietacie ten kącik z magazynu GT. Niestety AMTK zdechło w okolicach zamieszania z RODO, a ludzie rozpierzchli sie po necie :( Dlatego ciesze się że założywliście ten temat, bo tęsknie za wolnym czasem na struganie w skali :cry:

    • Super! 4
  21. A ja z kolei nigdy nie pałałem wielką miłością do Porsze. Może... ewentualnie 993 GT2. Dopiero po latach "szalony japończyk krojący bezcenne 930tki" to zmienił.
    Przez Porsche Unleashed sie nieco prześlizgnłąłem. Grało sie... ale mając w tym samym momencie płytke z High Stakes coś mi śmierdziało, Porsche Unleashed było dla mnie gorsze od czwórki. Było to dosyć trudne do pojęcia dla młodego człowieka, bo przecież nowsze automatycznie powinno być = lepsze...

    Nie wiem czemu ta czwórka ma u mnie takie fory. Nigdy jej nie zaliczyłem- McLaren i CLK GTR były za szybkie dla 11 latka... czasem nie wyrabiał framerate i było chyba z 15fps. No i AI, które jawnie pokazywało jak oszukuje (pamiętacie jak świeciły im sie światła stopu przy wyprzedzaniu?)
    Kolejną ciekawostką jest ,że moje ulubione auto z high stakes... to SLK 230 :rolleyes: Tak jak merc-szmelc (poza 190 EVO i paroma modelami z przed ery okulara) dla mnie nie istnieje, nie budzi żadnych emocji, tak uwielbiam te auto. Koniecznie przedlift. W sumie widzial bym moją Age w takim. Szkoda że lata 90 w metryce pewnie oznaczają że już wszystkie zgniły :biglol:

    A gra dzieciństwa definitywnie Gran Turismo 2. Jak wam wyżej wklejałem- miałem japońską wersje :blink: W sumie większość "wiedzy bezużytecznej" na temat JDM zawdzięczam GT2. Nissan Exa Canopy? Nismo 270R? Nissan Pao? Alcyone? Vivio? Minica Dangan ZZ? Po paru miesiącach nic nie było w stanie mnie zaskoczyć. Zaczałem odróżniać GT-R od GTS-t i EVO V od VI.

    Kiedyś próbowałem policzyć ile przegrałem w GT2. w 2001, druga klasa podstawówki kupilismy Psxa, a pamiętam że w gimnazjum jeszcze grywałem. Jakieś 6 lat z samym GT2 :krecka_dostal: Pamiętam że był okres ,gdy brat w końcu sprowadził PC do domu, grałem na PCcie w NFS Hot Pursuit 2 (nie wiem jak wytłumaczyć młodym o którego chodzi, w międzyczasie były 3 remaki i gra zmieniła sie w burnouta z licencjonowanymi samochodami <rzygi> )

    a gdy komp był zajęty, młociłem dalej w GT2 :krecka_dostal:


    Stałem sie też wielkim fanem oryginalnego nazewnictwa japońskich aut. Pamiętam zanim sie urodziła Ola to wnerwiałem Age w trakcie rozmów o imionach:

    Cytat

    Syn Soarer a córka Altezza. :OO:


    Nie wiem czemu japończycy zmieniają te wspaniałe nazwy na inne rynki... i nie ma bajzlu z odróznieniem modeli. Ja po dziś dzień nie wiem jakie auto ma na myśli rozmówca mówiący o maździe 323f. Zawsze pytam

    "ale Astina czy Lantis?"

    "-cooo?"

    "a nic... lampy otwierane ma?" :facepalm:

    Albo weź wytłumacz o którą bude S13 Ci chodzi... Tylko japońskimi nazwami sie da... (Silvia,180sx,Onevia,Sileighty)
     
    No i, autentycznie, PŁACZE na "moon over the castle" :biglol: I to nie na tym symfonicznym wstępie, tylko pod koniec :PNie wiem czemu ten riff budzi ten słynny napływ nagłego pozytywnego myślenia z lat 90. Chcesz wstać i lecieć. W szczególności ostatni "atak" tego motywu od 3:12

     



    To samo mam z motywem przewodnim z "Thunderbolta" z Jackie Chanem ;) To chyba kwestia tej gitary


    Nagroda za przedzieranie sie przez krzaczki nie mogła być lepsza. Te napisy końcowe to była autentyczna nagroda. Japońska wersja miała miażdżąco lepsze podkłady muzyczne pod FMV. To były piękne czasy gdy taka rzecz potrafiła cieszyć...


    Outro Simulation mode JP (Blue Line) watch?v=OgCv_C8mCpI
    Outro Arcade mode (My favourite games RMX) watch?v=hlplAk6LkLQ


    --------------
    Ale offtop pany. Zrobiłem dziś foty mojej ściany hot wheels w mancave (dosłownie cave- mój pokój jest w piwnicy :biglol:)
    Ale wrzuce nastepnym razem, powinienem dawno spać... :P
    Pozdrowienia!

    • Super! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...