-
Postów
317 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez CZASAMI.pl
-
-
Ja mam w OBKu trzeci silnik... n/a...
8)
Lepiej Ci?
Co Ty z nimi robisz,albo inaczej to ile razy już kulę ziemską dookoła przejechał ten OBK :shock:
I tak lepiej mi dziękuję :wink:
Ostatnio najgorsze co go spotkało to trochę pyłu z szuterków.Tylko,że zaczął burczeć już w drodze na majówkę więc nie sądzę,żeby moje jeżdżenie bezdrożami coś zaszkodziło mu bardziej :wink:
Ok, niemniej jednak sprawdz stan obu wentylatorow na chlodnicy. U mnie bylo tak ze syf przykleil sie do wirnikow i caly silnik wpadal w drgania jak sie krecily. Moze ktores mocowanie chlodnicy puscilo. :roll:
Pooglądam,posprawdzam
Zmień wydech na donośniejszy, będzie ich jeszcze bardziej zazdrość zjadała
Taki był plan,miał wejść 2.5" H&S ale najpierw nikt nie miał go na sprzedaż,a później wszedł remont i zjadł kasę na wydech :roll:
Mów, że w wyczynowych, wyścigowych bolidach silnik wystarcza na 1-2 wyścigi. 2000 km na jednym to i tak bardzo dobry wynik
W sumie racja
-
-jak również uruchomienie klimy powoduje wydobywanie się dziwnego dźwięku i drgania auta
jezdziles gdzies po blocie ostatnio?
Ostatnio najgorsze co go spotkało to trochę pyłu z szuterków.Tylko,że zaczął burczeć już w drodze na majówkę więc nie sądzę,żeby moje jeżdżenie bezdrożami coś zaszkodziło mu bardziej :wink:
tROZ, nie zawsze. Ale dla pocieszenia powiem, że nasz obecny Forek na dzien dobry popijał olej jak stary ochlejmorda.Mój brał przed wypluciem uszczelek i bierze z nowymi :wink:
tROZ, nasze burczydlo wypierdzialo UPD przed czterdziestoma tysiącami. Z tym ze to nie bardzo jego wina chyba jednak byla :roll:U mnie niby po 143000 ale moje z tej puli to raptem około 2000(troszkę ponad miesiąc jeżdżenia).Czy to ja go zabiłem jazdą?Myślałem,że normalne traktowanie jak każdej turbo benzyny wystarczy.Grzać,chłodzić,sprawdzać oliwę,nie cisnąć cały czas po czerwonym polu i wystarczy żeby korzystać z mocy.
Brechty to mają tylko współpracownicy(typowe podejście najlepszy to jest pasacik w tedeiczku).Miałem abartha to się śmiali ,że to Włoch to się rozpadnie od razu i do tego silnik wyżyłowany zaraz piardnie- i nic się takiego nie stało.Teraz mam subaru znowu głosy,że jakiś wynalazek kupiłem o wyglądzie trumnowozu i niestety ale nawet nie mogę powiedzieć,że bezawaryjny ,niezawodny.
Jak bronić dobrego imienia forestera jak się nie ma argumentów :roll:
-
To i ja doleje swoje żale.
Miałem autko małe miejskie wściekłe,w sumie bezawaryjne i na gwarancji moje od nowości.
To mi sie zachciało realizacji marzeń o burczydle.
Sprzedałem Abartha kupiłem po poszukiwaniach Forka 2.5XT
Polski serwisowany od zawsze w ASO,sprawdziłem przed kupnem w ASO i zadowolony kupiłem.
W trakcie testów wyszły,że SLS ciekną ale żyją więc wziąłem.
Była radość przez chwilę:
-kilka dni po kupnie zrobiło się chłodniej to i przewody paliwowe zaczęły cieknąć a w kabinie śmierdzieć-Wymienione
-kolejne 2000km i padły UPG- gruby remont
-przed wydaniem auta padł akumulator
-pojechałem na majówkę pierwsze szutrerki-padły SLS-wymieniłem
-wyjechałem z wymiany SLS przejechałem może z 6km -"check engine"-wracam błąd 1 sondy -skasowany
-200km błąd znowu świeci-więc pewnie pójdzie pod wymianę
-w między czasie przestał domykać sie szyberdach-trzeba go ciągnąć ręką bo inaczej się cofa
-jak również uruchomienie klimy powoduje wydobywanie się dziwnego dźwięku i drgania auta
-do tego dzięki byłemu właścicielowi który tablice przykręcił blachami mam piękne ogniska rdzy na klapie
Czy to zawsze musi tak wyglądać na początku znajomości :roll:
-
Jako ojciec wątku pragnę zaraportować,że używanie dziubka w puszce 300V faktycznie pomaga i lejek nie potrzebny :wink:
Teraz to jest oczywiste :roll:
Za to pytanie czy każde 2.5XT bierze olej w normalnej miejskiej/mieszane jeździe?
Miałem niedawno wymieniane pierścienie coś tam robione z gniazdami zaworowymi,liczyłem po cichu,że trochę przystopuje.Niestety dalej go schodzi a ja naprawdę już jeżdżę tak ekonomicznie po mieście,że osiągam spalanie rzędu 12.3L/100km .
Rozumiem jakbym go pałował jak głupi odcinka cały czas,nieważne zimny ciepły ,ale on u mnie ma delikatne życie.
-
Warszawa:
Okolice ul.Ciasna / Nowiniarska i później jazda "wspólna" przez spory kawałek.
Pozdrawiam Srebrnego poliftowego Forka II z świniakiem na klapie rej.WE.
Musze przyznać,że kilka razy już go widziałem zaparkowanego i naprawdę fajna sztuka,zawsze czysta :wink:
Lotka na klapie robi robotę muszę taką zamontować u siebie
-
Samochód dla fotografów,a nie pstrykaczy
Ciekawe ile razy już tu było :wink:
-
Podłączam się pod pytanie,jeśli można :wink:
Siostra szuka z narzeczonym właśnie cabrio.
-
hemi112 nie pocieszaj mnie,obciach jak stąd do końca forum
Na moje usprawiedliwienie mam jedynie to,że dotychczas miałem auta które nie brały oleju,a jak zdarzyło mi się dolać trochę po serwisie, to był to normalny pojemniczek z normalną nakrętką :wink:
-
Pozdrowienia dla załogi srebrnego Forka, który kilkanaście minut temu przejeżdżał przez Niedźwiedzi Róg :-) Widziałem z okna wynajmowanego domku...
Pozdrawiamy równieżPozdrówki dla oświniaczonego srebrnego TurboForka dziś po południu w Rucianem pod marketem/pizzerią :-)Miły akcent dnia :-)
Ps.Niedźwiedzi róg to jedno z naszych ulubionych miejsc
To Wy? :-)
Yyy... Zdaje się, że moja wesoła ekipa zepsuła Wam sesję foto na pomoście... Sorki...
-- 5 maja 2012, o 15:50 --
Południowy brzeg Śniardw. Fajna dziura, wokół lasy :-)PS gdzie ten niedźwiedzi rógTo my
Mogli się ujawnić,że są subarowi to by się też na sesje załapali,a tak w myślach dostali ochrzan
Ale nie dziwie im się,że wybrali takie miejsce na posiedzenie bo jest rewelacyjne,dwa lata temu był jeszcze obok taki spory szeroki pływający pomost(http://onephoto.net/index.php?id=589680#589680)
Pozdrawiamy również oczywiście :wink:
Pozdrawiamy również rodzinę przemierzającą bezdroża w okolicy jeziora Śniardwy i Tuchlin ,granatowym boxerdiesel Outbackiem,bardzo miło porozmawialiśmy na mostku o Subaru baja(poprzednie autko rozmówców) i o obecnych naszych autkach
-
Hehe uznajmy może,że to urlopowe zamroczenie
Pierwszy raz spotkałem się z takim dziubkiem
Proszę o zamkniecie i zakopanie wątku jak najgłębiej by ukryć moją niewiedzę :roll:
-
Jak nalać olej do silnika,żeby nie pozalewać wszystkiego
:roll:
Jakie macie na to sposoby?
Dolewałem dziś olej z puszki motula,przygotowałem sobie lejek,ale nie da się tak przechylić puszki,żeby nie ściekało dookoła.
Momentalnie zagotowałem się i jak nie wymyśle sposobu to przy następnej okazji coś urwę w szale
-
Srebrny forester przed chwilą w mikołajkach mijamy i obmachany
To byliśmy my,jechaliśmy na obiadokolacje
Pozdrawiamy również
:wink:
ps:
Jest tam kilka fajnych pomostków i naprawdę ładny widok na Śniardwy :wink:
-
Pozdrówki dla oświniaczonego srebrnego TurboForka dziś po południu w Rucianem pod marketem/pizzerią :-)
Miły akcent dnia :-)
Pozdrawiamy również
Ps.Niedźwiedzi róg to jedno z naszych ulubionych miejsc
-
To moze rower, albo dwa? Ja od roku jezdze do pracy rowerem, jest taniej i szybciej niz samochodem (na odcinku ~8km), mi wystarcza 15 letni Trek 750.
I to jest myśl najlepsza tak naprawdę do miasta.Sam tak staram się robić jeśli tylko pogoda pozwala.W Warszawie w ciągu dnia jestem na rowerze zdecydowanie szybciej niż byłbym samochodem/komunikacją a moja kondycja jest daleka od formy z lat świetności
Akurat w zeszłym tygodniu prowadziłem porównania komunikacji/roweru bo forek stał z UPG. Efekt jest taki,że na trasie około 8km zysk rowerem to nawet do 15 minut nad komunikacją jadąc spokojnie :wink:
-
Wytrzepałem dywaniki,przetarłem plastiki,załadowałem navi bo był aku odpięty...a zaraz idę jeździć
-
-- Wt maja 01, 2012 4:12 pm --
...
A z moich zboczeń to po ostrzejszej jeździe uwielbiam wąchać zapach hamulców i rozgrzanych opon
a dłonią sprawdzam poziom ich ciepłoty 8)
O zapachu z rury wydechowej nie ma co wspominać ani o opuszczaniu szyb w tunelach i etc ;-P
Amen
hehe też tak mam :shock:
-
I ja już po
I mogę jechać testować na mazurskie szutry
Już mi się japiszon cieszy na samą myśl o podróży :wink:
Serwis ogarnął to w tempie mistrzowskim a auto zrobiło sie takie poukładane teraz,sprzęgło mięciutkie i płynne,silnik cichutki i kulturalny
-
Warszawa:
Około godziny 14.30-15 niebieski Hawk na złotych,z świnkami na lusterkach i łapkami "Siemankami" pod lusterkami kierowca w czerwonym polo chyba :wink: .
Stał na światłach Długa/Miodowa a ja przechodziłem przez to właśnie przejście z dziewczyną na spacer,pomachałem odruchowo .....i odmachanie dostałem
Pozdrawiam
-
Ja jestem w trakcie całego procesu naprawy,ale rokowania są obiecujące
Poprosiłem o wymianę wszystkiego co wymaga wymiany,a że brał oleju i ruszał nie równo to.
Z tego co wiem oprócz kompletu UPG jeszcze pierścienie,planowanie głowic,gniazda zaworowe,kompletne sprzęgło i chyba tyle.
Dokładnie będę wiedział jak odbiorę :wink:
-
Pozdrowienia z dziś dla srebrnego legacy (WF?) z wyklejonymi plejadami ciemno szarymi na bokach auta i z świnią w bejsbolówce na klapie.
Pomachane obustronnie
Oczywiście odpozdrawiam
Huraaa mój pierwszy pozdrowieniowy sukces
-
Warszawa:ul.Osmańczyka nieopodal Carrefoura na Bemowie
Pozdrawiam mieszaną załogę srebrnej imprezy (chyba robak)z świnką na lusterku.Kiwki obustronne były
-
W sumie to tak jak pisałem jestem właścicielem od krótkiego czasu.
Ale w sumie chyba objawów specjalnych nie było,wcześniej,brał olej ale podobno to norma i tyle(0.5l/1000km).
Nie grzeje się,nie strzela płynem z zbiorników,nie ma spadku mocy.
W przeciągu tygodnia bardzo wzrósł mu nagle poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym,a na płynie szlam i syf.
Oleju wziął cały bagnet (między kropkami) w 300km.
Wczoraj zaczął rano kopcić solidnie a w pojemniku bąble i para,przewody sztywne.
Ciekawe tylko czy to ja jestem nie kompatybilny z autem i je zabiłem jazdą tak szybko,czy coś tam się już działo wcześniej.
drout myślisz,że srebrne mają taką tendencje,wiedziałem żeby brać czarnucha
-
I się dzisiaj potwierdziło uszczelki,auto ma niepełne 143000 nalatane.Ja jestem jego właścicielem od jakiś 2500 km czyżbym go zabił
Samopoziomy też wkrótce polecą bo już przy kupnie było z nimi słabo.
Dobrze,że to wszystko są usterki eksploatacyjne bo inaczej musiałbym mówić,że strasznie awaryjne maszyny te subarki
Ciekawe ile mnie to wszystko wyniesie .
Najgorzej,że na majowy weekend długi mam rezerwacje na mazurkach i liczyłem polatać po szutrach...a tak muszę pożyczyć auto.W możliwościach chwilowo mam do wyboru fabie w dychawicznym silniku lub ew.stilo w dychawicznym silniku.
-
Wybieram się do A.Koper bo tam też auto serwisowane.
I co warto zmienić ,bo może przy okazji warto trochę mocy zdobyć skoro silnik i tak w remoncie :wink:
Cos nie teges
w Off Topic
Opublikowano
Na
nowe SLS więc czekam teraz aż znowu klękną![:mrgreen:](https://forum.subaru.pl/uploads/emoticons/default_icon_mrgreen.gif)