Skocz do zawartości

Rafal1984

Użytkownik
  • Postów

    140
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Rafal1984

  1. No i teraz tak naprawdę chodzi o wybór skrzyni - czy MT czy AT. Zdaje mi się, że tu jest padlina pogrzebana i muszę wiedzieć co dla mnie lepsze...

     

    Zależy jaki styl jazdy preferujesz i gdzie wiecej jezdzisz jesli po miescie to zdecydowanie A\T ale jesli lubisz poszalec i upalac to M\T.

     

    Ja mam w OBK A\T 4EAT jest to wolna skrzynia ale za to praktycznie bezawaryjna jesli na czas wymienia sie olej. . .

     

    W Legacy mam manuala i tez jest dobrze :) ale ja wole jezdzic A\T bo jest dla mnie wygodniejszy.

    Ciezki orzech do zgryzienia bo kazdy lubi cos innego. Ja jestem zwolennikiem A\T

  2. Outlander jest wyzszy wychyla sie bardziej od OBK na zakretach ale ma lepsza skrzynie A\T bo szybciej zmienia biegi i szybciej reaguje na kick down, przynajmniej w porownaniu do mojej 4EAT.

     

    Wydaje mi się, że Outback i Legaś są większe i niższe od Outlandera I, którego umieściłbym raczej w jednym rzędzie z Foresterem.

     

    Podpisze sie pod tym jak usiadziesz za sterami to ma mniej miejsca przynajmniej z przodu na tylnej kanapie nie siedzialem wiec nie wiem.

  3. a w ogóle manual pozwala lepiej kontrolować samochód :P

    (na śnieżnym sjs automaty też zdecydowanie gorzej sobie radziły :P )

     

    I z tym kolego zgodze sie w 100%, szczegolnie, ze mam 4EAT a z ta skrzynia o wyprzedzaniu przynajmniej na D trzeba myslec z wyprzedzeniem . . .

     

     

    za to w jankach automat jest marzeniem :roll: :wink:

     

    Swieta prawda, czesto do stolicy jezdze i czesto tam wiecej stoje niz jade, u nas w ciemnogrodzie to raczej mniej spotykane, czesciej za to jakas sarenka przed maske wyskoczy w lesie he he

  4. Pewnie to, że inicjalny podział momentu przód-tył nie jest 50/50 :P

    Zależy do czego się potrzebuje auta. Jak chce się ciągnąć przyzepy, albo trzeba się często wygrzebywać ze śniegu/błota, to automat lepszy :wink:

     

     

    o właśnie.. czyli 4x4 ale już nie do końca sawd :P :wink: (tylko na pierwszym biegu jest chyba 50/50 a później bywa nawet 90/10)

     

     

    Bez przesady mieszkam w Bieszczadach i jezdze po naprawde duzych gorkach i jeszcze nigdy nie musialem auta wypychac albo wyciagac zawsze wyjechalo o wlasnych silach a mam jeszcze Legacy w manualu i jakos specjalnych roznic w normalnej jezdzie nie widze :P:)

  5. Witam!

    Pytanie do znawców tematu.

     

    Od kilku dni mam problem z autem (OUTBACk H6 MY06 A\T-5 biegów) polegający na niewłaściwym rozdziale prędkości na osie.

    Zauważyłem to podczs parkowania przed święrtami jak już zaczeły się rozstopy i pod marketami pojawił sie asfalt zamiast lodu. Przy maksymalnie skręconyck kołach czy to w lewo czy prawo czy do tyły czy do przodu auto z trudem chce jechać. Na wprost nic się nie dzieje idzie ok. Nic nie szumi, nie wydaje dziwnych odgłosów. Przy skręcaniu w zakręt 90stopni auto wytraca prędkośc - zwalnia.

    Dzisiaj pojechałem na parking już trochę biały i powolutku przy max skręconych kołach porobiłem kółka i co zauważyłem.

    Przy skręcie w lewo- tylne lewo koło co jakiś czas próbowało wyrównać obroty i lekko przeskakiwało . Działo się tak cyklicznie. W innych kierunach czy skręt w prawo czy tył przód - to samo.

    Przewertowałem forum i nie znalazłem odpowiedzi.

    Mogę tylko sie domyslać że może to być

    a)uszkodzone sprzęgło wielopłytkowe

    b)centralny dyfer, ew. tylny

    c)coś ze sterowaniem - elektroniką - związane z odczytem prędkością osi przedniej a tylnej

    d) nie wiem co ?

    Auto zachowuje sie jakby tył bardziej pchał .

     

    Może ktoś miał coś podobego albo rozeznaje się w zagadnieiu proszę o pomoc.

     

    Pozdrawiam Wojtek.

     

    Witam,

     

    tutaj prosze dla kolegi link o podobnej sytuacji . . .

     

    http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f= ... ead#unread

     

    -- Śr gru 29, 2010 11:27 pm --

     

    Druga strona, ostatnich kilka postów. :)

  6. 1.Na niskich obrotach wyczuwa się nie naturalne drganie tak jak by ten silnik miał ustawione za niskie obroty i przygasał.

     

    Jedz do dobrego elektryka ktroy Ci sprawdzi kable i swiece u mnie mial kabel przebicie i auto pracowalo nie równo . . .

     

    Świecą się 3 kontrolki :Check engine, ESP-kontrolka mówiąca że esp nie działa,Cruise-kontrolka mówiąca że cruise nie działa.Przy czym Check engine i ESP świeci non stop a cruise mryga.

     

    I kolego drogi u mnie wlasnie w\w kable od swiec byly problemem ktory powodowal zaswiecanie sie kontrolek.

    Po wymianie kabli i swiec auto pracuje rowno i bledy nie pojawily sie po wykasowaniu.

    Blad jaki u mnie sie pojawial to sonda lambda za katalizatorem wykrywala zla mieszanke.

    Check engine i cruise przewaznie swieca sie razem.

  7. Po tygodniu moim problemem nie jest już brak dopinana tyłu tylko jego namiar.

    tył nie rozpina , tzn. przy max skręconych kołach hamuje a koła tylne przeskakują tak jak by chciały nadgonić przód i nie wiem co się mogło zepsuć . Może , że wcześniej trochę pokręciłem bączki na śniegu ?

     

    Może ktoś coś podpowie gdzie szukać .

     

    A to, ze przeskakuja to nie wina mechanizmu roznicowego? Bo moje zdanie jest takie ze jak hamujesz to nawet jesli tyl cie pha to przy skreconych kolach powinien dzialac mechanizm roznicowy jedno kolo kreci sie w zakrecie szybciej a drugie wolniej, a jesli czujesz przeskakiwanie to chyba wina w\w mechanizmu. . .

     

    Chyba, ze czegos nie zrozumialem ;/

  8. Witaj, w przednim zderzaku to raczej zmian nie było, kupujac nowy w srv, dobiorą ci po nr Nadwozia... ew. na allegro mozesz poszukac. Różnice o ile sie nie myle w przednim zderzaku są tylko jesli masz spryskiwacze lub nie... ( dodatkowe otwory)..

     

    Ja rowniez przerabialem temat w Lagunie II 2 razy odsylana super maska i 2 razy super zderzak ktory mozna bylo przykrecac ale wkretem na 10 cm bo tak jak kolega pisze zaczepow juz nie bylo. Wiem, ze z czesciami ciezko ale ja znalazlem (do laguny) na skladzie czesci z demontazu aut z Angli roznic zadnych w mocowaniu nie bylo. Moglem na spokojnie obejrzec czesci i negocjowac cene. . . :)

  9. Nie chce otwierac nowego tematu wiec pisze tutaj. . .

    Panowie i Panie od czego jest filtr zamontowany nad prawym przednim blotnikiem obok akumulatora?

    Jesli pytanie jest glupie to z gory przepraszam . . .

     

    -- Pn gru 27, 2010 8:27 pm --

     

    Samochód to OBK 2005 2,5 N/A, A/T z USA

  10. Ja akurat nie mam problemow z wilgocia nie paruja mi szyby i nie zamarzaja, wymieniam filtr kabinowy przy kazdej wymianie oleju i otwieram auto jesli tylko jest sloneczko nawet na mrozie :)

     

    W zime mam gumowe wycieraczki pod nogi . . .

    Mialem kiedys Passata i woda dostawala mi sie do bagaznika po kablu od CB, borykalem sie wtedy z wilgocia chyba ze 2 miesiace zanim zobaczylem ze mam polowe tapicerki w bagazniku mokre.

  11. pomyślałem, na 100% mi pierwszemu nie zmieniał opon i mówił ze ludzie tak zakładali i nie mieli problemu.

     

    Mam firmę przewozową i po ostatniej zimie musiałem osobiście udać się do takiego wulkanizatora, który na rynku działa już 20 lat a do 7 Mercedesów Sprinter założył mi opony bez oznaczenia literą C (dla niewtajemniczonych do aut dostawczych z ładownością powyżej 3,5t muszą być założone opony z tym oznaczeniem są wzmacniane).

     

    Miły Pan "oponiarz" co niby zęby zjadł na oponach, felgach, zrobił wielkie oczy, głupią minę następnie poszedł zadzwonić (bo nie wierzył w to co mówię) a po powrocie z biura musiał ściągać 42 opony i zakładać takie jak powinien. . .

     

    Więc ja nigdy do końca nie wierze w to co mówi mechanik, oponiarz, itd. . . wolę zawsze się upewnić jeszcze w kilku innych źródłach jak np: na takim forum jak to gdzie są ludzie tacy jak carfit co wiedzą o czym piszą. . .

     

    Wesołych Świąt

×
×
  • Dodaj nową pozycję...