Skocz do zawartości

w3rti

Użytkownik
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez w3rti

  1. Gratulacje dla przyszłych rodziców :)

     

    W Gokart Arenie jeśli dobrze pamiętam jest 8 rodzajów gorących napoi do kupna ( różne kawy czy gorąca czekolada). Nie tak dawno powstała "sala widokowa" na piętrze, z której widać cały tor i jest tam całkiem ciepło, a jakby komuś było jeszcze cieplej to zawsze są 2 kanapy w biurze :)

    Dzisiaj rozmawiałem z Arkiem i mówił, że w czwartek przewiduje naprawdę spory tłok. Tym bardziej, że teraz zmieniły się zasady kwalifikacji do ALK i każdy jedzie je samodzielnie. Więc zastanawiam się czy może spocika nie przełożyć na kolejny tydzień. Mnie osobiście zmiana terminu też by bardziej pasowała, bo okazało się że w czwartek mam szkolenie i jest możliwość że się po prostu nie wyrobię;/ Co Wy na to żeby przełożyć spot o tydzień i jak dobrze pójdzie to może nawet będę Was obsługiwać ?:D

  2. GOKARTY

    Propozycja spotkanie się w Gokart Arena i pośmigania kartami,wstępny termin:.

    10.01.2013 godz.18.30

    Jeśli macie jakieś propozycje co do terminu,pory to pisać.Można takie spoty urządzać powiedzmy co 2-3 tygodnie.Co Wy na to?

     

    Lista:

    1.cybel

    2.Dziedzic

    3. w3rti

     

    teraz patrzyłem na kalendarz imprez i w czwartek będzie ostatni dzień kwalifikacji do ALK, więc dobrze żeby wszyscy chętni przyjechali o tej 18:30-19:00 bo zazwyczaj właśnie ostatniego dnia jest dużo chętnych do jazdy.

  3. Witam. Ktoś z was regenerowal pompę wspomagania w Łodzi ? Możecie polecić jakieś miejsce? Pozdrawiam

    Ja osobiście nigdy nie regenerowałem, ale słyszałem od kolegi, że jego pompa po regeneracji wytrzymała 2 miesiące i znowu padła. Nie wiem czy nie warto wydać trochę więcej kasy i mieć spokój przez długi czas. Choć niech jeszcze może ktoś się wypowie, bo może się okazać że takie sytuacje zdarzają się raz na 100 i po prostu miał pecha.

  4. Wczoraj po prawie 3 tygodniach dopiero wyjechała z garażu bo był problem z hamulcami a nie miałem $$ żeby robić. Wymieniłem wężyk, ale dalej bardzo słabo hamuje, mam nadzieję, że źle odpowietrzyłem. A poza tym, daje tyyyyyyyyle frajdy, że nie mam pytań :mrgreen:

     

    Ogólnie po 3 tygodniach stania mogły się trochę hamulce zastać. Dziwne, że słabo hamowała bo jak ja pamiętam to hamulce naprawdę były dobre i nie było żadnych znaków, żeby się kończyły. Zimą autko naprawdę daję ogromną frajdę :)

    Źle mnie zrozumiałeś. Przez moją głupotę przetarł mi się przewód przy zacisku, i dlatego stała 3 tygodnie. Po wymianie jest chyba źle odpowietrzony i dlatego słabo hamuje. Przed moją ingerencją była baja, i pewnie niedługo będzie znowu ;)

     

    To mam nadzieję że się szybko uporasz z problemem i jak spadnie śnieg to będziesz mógł poznać wszystkie atuty tego autka :)

  5. Wczoraj po prawie 3 tygodniach dopiero wyjechała z garażu bo był problem z hamulcami a nie miałem $$ żeby robić. Wymieniłem wężyk, ale dalej bardzo słabo hamuje, mam nadzieję, że źle odpowietrzyłem. A poza tym, daje tyyyyyyyyle frajdy, że nie mam pytań :mrgreen:

     

    Ogólnie po 3 tygodniach stania mogły się trochę hamulce zastać. Dziwne, że słabo hamowała bo jak ja pamiętam to hamulce naprawdę były dobre i nie było żadnych znaków, żeby się kończyły. Zimą autko naprawdę daję ogromną frajdę :)

  6. ma ktoś korbkę od szyby pasażera całą niepołamaną? :mrgreen:

     

    Zobaczę u siebie w garażu, ale chyba coś powinienem mieć.

     

    Tak mi się Justy spodobało, że postanowiłem kupić drugie :mrgreen:

     

    :) To widzę, że robisz tak jak ja :P W swoim czasie miałem 3 Justy w posiadaniu :P Jak się białe maleństwo sprawuje ?:)

  7. Ja miałem przyjemność jeździć zarówno na kierownicy 350 mm jak i trochę mniejszej ale nie pamiętam wymiarów. Na seryjnej oczywiście też jeździłem :P Osobiście mnie na tej malutkiej kierownicy się gorzej jeździło. Trzeba było sporo więcej siły wsadzić w kręcenie kierownicą, a w Justy niestety nie ma wspomagania. Jeśli planujesz kupić taką kierownicę to zakładam, że będziesz też mieć szersze opony niż normalnie, a to jeszcze dodatkowo utrudnia kręcenie kierownicą. Polecam kupić o rozmiarze 35 cm i do tego poszukać jakiejś naby, bo jednak jest bardzo przydatna. Bez niej raczej nie ma możliwości ustawienia się w dobrej pozycji.

  8. Już po wszystkim :) Było fajnie, myślę że będzie co oglądać i trochę się pośmiać przy oglądaniu :D Mnie nie udało się stanąć na podium, ale dowiedziałem się jak wiele mi brakuje do najlepszych :D Mam nadzieję że wybaczycie mi to co pokazałem ostatniego dnia (bo pojechałem tragicznie wszystkie przejazdy). Dzisiaj niestety tylko fizycznie byłem w tych autach, a moje myśli były zupełnie gdzieś indziej.

    Jak tylko będzie następna edycja to bardzo mocno polecam wziąć w niej udział, bo naprawdę można zyskać strasznie dużo fajnych chwil i przejechać się fajnymi autami :)

  9. Jak dla mnie przegub wewnętrzny ale przyczyn może być dużo.

     

     

    jeżeli to to - mogę jeżdzić czy urwie mi kierownice/odpadnie koło? :)

     

     

    Jeśli to przegub to możesz jeździć. Jeśli Ci się rozwali to w Justy jest taki fajny przycisk jak przełączenie napędu na wszystkie koła :D Dzięki temu będziesz miał tylno napędówkę ponieważ z przodu z powodu rozwalonego przegubu nie będzie przenoszona moc na koła. Sam testowałem i całkiem ciekawie się jeździ :P

     

    -- Śr paź 17, 2012 12:43 pm --

     

    ...no wiec wyjąłem mcphersona... guma wylada w miare ok. lozysko jest igielkowe i nie sposob po zdjeciu stwierdzic w jakim jest stanie.

    Problem jest natomiast inny za chiny ludowe nie moge nigdzie dostac tej gumy ktora sie przykreca do kielicha pod maska ani łożyska. Ma ktos jakies pomysly skąd takie cos wyrwac???

     

    Najlepiej napisz na forum w dziale giełda że potrzebujesz czegoś takiego. Ewentualnie poszukaj od swifta, bo justy II generacji to właściwie swift.

  10. w3rti, dzięki za wypowiedź bo jest bardzo cenna.

     

    Niedawno był jeden egzemplarz na allegro (srebrny z Chorzowa) ale zdążył się sprzedać zanim zauważyłem ogłoszenie a szkoda, bo na zdjeciach blachy wyglądały dobrze i z chęcią bym mu sie przyjrzał dokładnie.

     

    No nic, trzeba czekać na kolejną sztukę - mam nadzieje że coś się znajdzie ciekawego do pierwszych śniegów.

     

    Nie ma za co :) Przyjemność po mojej stronie :D

     

    Z tym jak auto wygląda na zdjęciach raczej się nie sugeruj. Chyba, że są to zdjęcia kielichów, progów czy podłogi, warto też jeszcze zwrócić uwagę na blachę przy akumulatorze, ale to już nie jest tak istotne miejsce. Sam kupiłem kiedyś budę która wyglądała ślicznie na zdjęciach, jak pojechałem też fajnie wyglądała, ale z później się okazało że ktoś pomalował całą podłogę podkładem na rdze. Efekt był taki, że Justy poszło na części.

  11. Ja miałem już 3 Justy pierwszej generacji i ogólnie uważam, że autka są naprawdę fajne. Ogromnym plusem jest to, że mają rozłączany naped. Dzięki temu mozna jechać tylko z napędem na przód i uzyskiwać fajne wyniki w spalaniu. W trudnym terenie po załączeniu napędu na obie osie dają sobie rewelacyjnie radę. Jeździłem nimi po zaspach gdzie miałem problemy żeby iść czy po pustyni i nigdy się nie zakopałem. Silnik 1.2 na wtrysku jest naprawdę wytrzymały, pod warunkiem, że sie z nim dobrze obchodzimy. Ja niestety pojechałem na szuter z dziurawym filtrem powietrza i przez to pierścionki poszły, ale i tak dalej jeździł i nie stracił mocy. Najważniejszą rzeczą przy kupnie tego auta jest buda. Ogromną bolaczką tego modelu jest rdza. Ja sam szukałem dosyć długo zdrowego egzemplaża i chyba po pół roku dopiero mi się udało znaleźć, ale też nie był idealny. Jak masz znajomych w Holandii to polecam się do nich zwrócić bo tam sporo tych autek jeździ i będą raczej w lepszym stanie niż w Polsce. Warto też zwrócić uwagę na sprzęgło, które jest trudne do dostania i drogie. Powoli zaczyna się robić problem z dostępnością części ale jak na razie jest w miarę ok. Jak będziesz kupować zwróć uwagę na mocowania pasów bo często w tych miejscach pojawia się rdza do tego stopnia że można tylne pasy wyrwać ręką, a przy nawet lekkiej stłuczce to średnia frajda na pasażerów siedzących z tyłu. Ogólnie Justynki wspominam bardzo dobrze i może za parę lat poszukam sobie jakiegoś zdrowego egzemplaża :)

     

    BTW. Przy napędzie na 4 koła wszystkie opony muszą być tych samych rozmiarów :D

    • Lajk 2
  12. Moja przygodna z motoryzacją nie jest za długa ale trochę się działo :D

     

    Jak jeszcze nie miałem prawka rodzice czasami dawali mi się przejechać Fiatem CC. Oczywiście z najciekawszym silnikiem czyli 700 :P Ogólnie straszne auto ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :D

     

    Później odziedziczyłem po dziadku Toyotę Corolle XXL. Jeśli chodzi o komfort jazdy i niezawodność jak najbardziej OK, ale w zakrętach i przyśpieszenie tragedia :P Po paru miesiącach babcia postanowiła sprzedać auto, więc musiałem się cofnąć do CC 700- nie było to fajne.

     

    Gdzieś we wrześniu 2009 roku kupiłem swoje pierwsze auto: Subaru Justy :) niestety silnik i skrzynia były wyjęte, ale ponoć wszystko prócz skrzyni miało być dobre. Okazało się, że silnik był na totalnym wykończeniu, Bilstein B6 były krzywe, pasy bezpieczeństwa były źle zamontowane i jeszcze parę mniejszych rzeczy. Mimo wszystko uparłem się, że zrobię to auto i będę nie startować w KJS. W między czasie rodzice zmienili auto i dostałem Seata Ibizę 1.4 8V. Seata dość dobrze wspominam, bo było to auto naprawdę nie do zarżnięcia. Przejechałem Ibizą 3-4 KJS-y, sporo pachołkowych prób i jedyne co mi poszło to skrzynia, ale tutaj z winy mechaników ponieważ przy wymianie oleju nie dokręcili kurka i powoli olej schodził. Justy doprowadziłem do fajnego stanu jakoś w czerwcu 2010 i pojechałem nią może 3 imprezy. Mniej więcej w lipcu pożyczyłem autko koledze i przy pełnych blokach wbił się w ok. 30-35 cm ( to nie są wymyślone wartości) krawężnik. Nie dość, że rozwalił amortyzator to jeszcze pogiął podłużnice. W ten sposób moja niebieska Justynka skończyła swój żywot;/

     

    Ponieważ bardzo podobała mi się jazda Justy chciałem kupić jakąś budę i kontynuować starty w KJS-ach. Po 3-4 miesiącach kupiłem ładnie wyglądającą budę. Niestety okazało się, że wcześniejszy właściciel nałożył grubą warstwę farby na rdzę. Po 2-3 miesiącach podłogi nie było i znowu zaczęły się poszukiwania budy. W lutym 2011 złapałem kontakt z Rafałem (rpw- super koleś :) ) z naszego forum i odkupiłem od niego białe Justy z uszkodzonym silnikiem i bez jednego progu. Trochę posiedziałem w garażu i jakoś w marcu autko było gotowe :D Też trochę nią pojeździłem, ale co chwilę jakaś pierdoła wychodziła i w końcu postanowiłem, że komuś innemu będzie dane wygrywać nią rajdy.

     

    Obecnie jestem na etapie kupowania auta i najprawdopodobniej będzie to Astra GSI, a za parę lat STI :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...