Wiecie co, czytam te wasze posty i smieję sie trochę z tych paranoi olejowych. Mam 10 letnie auto z silnikiem 2.2 wolnossacym , od dwóch lat zalewam je regularnie co 12,5 tys. olejem Mobil1 5W-50 i powiem szczerze że ile wlewam tyle wylewam a auto nie jest przecież pierwszej nowości. Silnik chodzi jak żyleta, pracuje bardzo równo, wkręca sie na obroty jak wiertarka. I nigdy nie dolewałem oleju, zawsze jest tyle ile trzeba (sprawdzam co jakis czas bagnetem). Autem przejechałem 60 tys. kilometrów przez 2 lata
Czy aż tak istone są parametry olei przy tych nowych autach? chore ... :shock: