dine

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby kupić ledy o ciepłej barwie (3000-3500K). Będą świecić na żółto. Sam zastanawiałem się czy nie lepiej zamontować właśnie takie. Te standardowe mają 4000-5000k

Tak, na fabryczne felgi. Różnica szerokości to tylko 10mm, różnica średnicy to 12mm czyli grubość bieżnika. Wszystko mieści się w normie. Auto trzyma się drogi jak przyklejone, a opory toczenia zawsze w jakimś stopniu niższe przez co i na spalaniu zyskuje (aczkolwiek nie zauważyłem:))

Wpakowałem do swojego 215/60R17 i w moim odczuciu nie ma żadnej różnicy. Nie rozumiem w ogóle dlaczego w tak słabym i lekkim samochodzie są tak szerokie opony. W większych i mocniejszych autach widywałem węższe... Vredestein Quatrac 5 - normalne nowe opony, nie jakieś nalewki i inne wynalazki.

Tylko z tego co widziałem, to wymiana np. na C5W wymaga "rzeźbienia" czyli odginania orgyinalnych uchwytów. Lampki, które kupiłem powinny idealnie pasować.

Bardzo ładnie. Tych w środku nie wymieniasz?

Cóż, każdego z nas to czeka:) Ja już jestem w przedsionku tego stadium. Jeszcze pewnie z 10 lat. Bronie się jednak zaciekle.

No i z całym szacunkiem ale nie nauczyłeś się czytać jednak I jeszcze towarzystwo lajkuje Twoje odpowiedzi... Ech... Chodzi mi dokładnie o pozycje, które w kolumnie "typ żarówki" mają " - " czyli: "Podświetlenie lusterka" "Oświetlenie osobiste" "Oświetlenie wnętrza" I nie są to żarówki C5W jak ktoś wyżej już sugerował. Znalazłem już pasujące ledy (28mm) o odpowiednim napięciu i natężeniu. Zamówiłem, i tak za 2-3 miesiące będę zakładał

Dobra, już nie trzeba. Widzę, że to wszystko trzyma się jedynie na słowo honoru i wystarczy "patyczek od lodów" by otworzyć i zmienić żarówkę. Potrzebuję jednak informacji na temat typu żarówek dla oświetlenia wewnętrznego (w podsufitce, w podsufitce dla kierowcy, w osłonach przeciwsłonecznych). W instrukcji nie sa wymienione Ktoś coś?

Czy ktoś z kolegów dysponuje instrukcją wymiany żarówek: - w bagażniku - w podsufitce - w lusterkach Te zwykłe, żółte wyglądają strasznie marnie.

Tego stwierdzenia nie rozumiem. Gwarantem jest producent, a nie sprzedawca. Jeżeli dany serwis ma autoryzację na naprawy gwarancyjne(ktoś daje akredytację i pozwala używać logo subaru) (dokonywanie przeglądów itp), to nie powinno być problemu z naprawą auta w dowolnym miejscu z racji faktu rozliczania się z napraw z producentem samochodu. Książka gwarancyjna jest ogólna, nie ma tam mowy o sprzedawcy, a asistance świadczy jakaś firma trzecia na terenie całej Polski. Sprzedawcę obowiązuje prawo o sprzedaży konsumenckiej. Jeżeli Subaru nie ma w PL przedstawicielstwa i nie prowadzi oficjalnej sprzedaży, to faktem jest, że na terenie PL nie są świadczone usługi gwarancyjne w ogóle.

Zakładam, że mają taki system i nie mam z tym problemu. Ja jednak jako kolejny właściciel nie mam wglądu do systemu, nie wiem co się z autem działo i czy te serwisy były wykonywane czy nie. Prywatnie posiadam mazdę, nie biorę książeczki na przegląd, wszystko mam w aplikacji. Subaru takiej aplikacji nie ma, a stan mogłem jedynie ocenić po wpisach w książeczce. Wysłałem również zapytanie do innego ASO z prośbą o zweryfikowanie. Odpowiedzi jednak nie uzyskałem. Jedynie zdawkową, że jeżeli przeglądy są, to gwarancja jest, jeżeli przeglądów nie ma, to nie ma.

Kilka tygodni temu wspólnie z rodzicami dokonaliśmy zakupu Subaru XV z przeznaczeniem dla nich do codziennej jazdy. Auto było z rocznika 2020 z przebiegiem ~9kkm więc zasadniczo żadnym. Zakupu dokonaliśmy u autoryzowanego dealera. Po odebraniu auta i przejrzeniu książki serwisowej zauważyłem, że nie było rocznego przeglądu okresowego, a w jego rubrykę był wpisany przegląd z kwietnia tego roku po przebiegu 8kkm. Zgłosiłem tę kwestię do sprzedawcy. Zostałem poproszony o odesłanie książki serwisowej w celu uzupełnienia brakujących wpisów ponieważ zostałem przed zakupem zapewniony, że takowe były, a auto posiada jeszcze rok gwarancji producenta (3 lata od momentu pierwszej rejestracji). Książkę gwarancyjną otrzymałem z przeklejoną pierwszą stroną (dane samochodu i nabywcy), a rubryki przeglądów były już wypełnione prawidłowo. Mam pewne wątpliwości i pytanie z tym związane: 1. Na ile te wpisy są wiarygodne? 2. Czy to co się właśnie odjaniepawliło jest legalne? 3. Wraz z książką gwarancyjną dostałem dane teleadresowe pierwszego nabywcy. Co na to RODO? 4. Co mam o tym wszystkim myśleć? Proces zakupu i weryfikacji tego wszystkiego pozostawia u mnie straszliwy niesmak. Jest to w cholerę nieprofesjonalne i sprawia wrażenie hochsztaplerki.

Nie wydaje mi się, by Subaru w ogóle miało kadrę inżynierską, która tworzyła ten produkt. Jest to raczej praca zlecona firmie trzeciej. Dlatego jest słabe wsparcie, dlatego były ograniczone (lub wcale) testy. Generalnie dziś przetestowałem samochód na dłuższej trasie i w pobliżu dużego miasta stacje DAB były widoczne i dało się je zaprogramować. Jak to wygląda poza terenami aglomeracji? Lista jest pusta, a domyślnie gra jakieś bliżej niezidentyfikowane radio czyli zasięg jakiś łapie. Podkreślam, auto nie jest moje. Je je tylko staram się skonfigurować pod użytkownika. Ja jeżdżę mazdą i mam inne problemy

też to zauważyłem. Programując stacje trzeba trafić na odpowiedni moment by nazwa wyświetlała się poprawnie. Straszna bzdura. Na szczęście mi stacje jeszcze nie zniknęły. Natomiast programowanie stacji cyfrowych, to jest już coś, co tylko inżynierowie subaru, którzy tworzyli ten system wiedzą jak zrobić. Ja nie ogarniam. Oczywiście na tym forum, na setki stworzonych postów, nikt nie zauważył problemu. Lepiej pisać o tym jak komuś się jechało do Szczecina, a jak komuś jechało się na Podkarpacie.

Dodam dla przyszłych pokoleń, bo może znajdzie się ktoś taki jak ja, kto na polskim forum będzie szukał rozwiązania podobnego problemu wśród gigabajtów bezużytecznych informacji. By OTA zadziałała, proszę kierować się wskazówkami z poniższego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=PLPSunDOQcc Nie rozwiązuje to jednak problemu duszków.

Problem rozwiązałem (mam nadzieję) poprzez usunięcie urządzenia i ponowne sparowanie jednak z tą różnicą, że zainicjowane z poziomu telefonu, a nie auta. Książka adresowa się pobrała, kontakty są widoczne. Mam nadzieje, że efekt się utrzyma. Bardzo dziękuję za pomoc.

Auto kupiłem w sierpniu od dealera z przebiegiem 9500km. W kwietniu miało przegląd, w maju trafiło do dealera. Sprzedali mi niesprawne auto?

Po sparowaniu telefonu, wyrażeniu zgody na dostęp do kontaktów w telefonie zauważyłem, że stacja multimedialna nie identyfikuje kontaktów podczas nawiązywania połączenia. Wyszarzona jest również zakładka kontaktów w aplikacji telefon w aucie. Czytałem, że to kwestia zapisywania kontaktów w chmurze na telefonie. Jak rozwiązać ten problem bez kopiowania kontaktów z chmury do telefonu?

Drodzy koledzy, Podczas normalnej eksploatacji, czasami czuć zapach "spalonego sprzęgła" po zatrzymaniu. O problemie meldował mi już szwagier w dniu odbioru auta. Ktoś coś na ten temat? Mam jechać do ASO czy się tematem nie przejmować?

Aktualizacja zakończona. Żadnych zmian w działaniu systemu, duszki tak jak przewidział kolega są dalej widoczne.

Zapytam ogólnie czy są jakieś wymierne korzyści z updatu oprogramowania starlink? Działa to w miarę szybko, nie widzę żadnych bugów. Zastanawiam się czy po aktualizacji coś się nie spierniczy.

Szkoda, że tak późno napisałeś. Kupiłem dwa penki różnych marek pod usb 2.0 dla bezpieczeństwa (subaru używa archaicznych technologii). Cóż, za godzinę dowiem się czy zadziała.

RAV4 to jeden z najgorszych samochodów którymi jeździłem. Dlatego zrezygnowałem z zakupu. Mapy zakutalizowałem z poziomu nawigacji, tam można wybrać region. Pobieram te mapy ale idzie to jak krew z nosa (~77h). Jakie rekomendacje dotyczące marki i typu pendrive?

Ok, ta aplikacja to jakiś śmiech na sali... 18GB do pobrania? Przecież ten system powinien mieć maksymalnie kilkanaście MB! Nie chcę aktualizować map innych niż polskie. Minimalna pojemność pendrive to 32GB. Kto dziś używa pendrive? Nie będę specjalnie kupował żeby zrobić aktualizację. Co za bzdura. Auta robią fajne ale pod każdym innym względem Subaru mocno... Gdzie ta słynna japońska dokładność i dbałość o szczegóły? A nie, zapomniałem, pracowałem z Japończykami i jest to mit. TRAGEDIA!

No to zapowiada się ciekawie. Tylko dlaczego nie jest to powszechna usterka? Dzięki za info.