Witam wszystkich plejadowiczów!
W końcu mam wolną chwilę żeby coś napisać.
Plejady były super! Jak zawsze zresztą.
Czekam już na następne :wink:
Trasa terenowa również była super, taka własnie powinna być zawsze, bez rowerków itp., tylko jazda, chociaż niektóre próby były naprawdę trudne i musiałem odpuścić (ze względu na żonę bo chciała wysiadać z samochodu :roll: ), co przełożyło się na wynik, a tu nie ma się czym chwalić. Założenie było takie że jedziemy na luzie żeby nie uszkodzić samochodu, co się udało, jednak i tak po plejadach miałem mase roboty żeby doprowadzić forka do porządku, odkręcanie osłon i mycie podwozia. Zakopanie się w piasku i w błocie zrobiło swoje. Dzięki korepetycjom Ojca Dyrektora (bezcenne :!: ) wygrzebaliśmy się sami. Forek po prostu wyskoczył z piasku :shock:
W sumie żeby dotrzeć na plejady, plus jazda na plejadach i powrót do Szwecji zrobiłem 5 kkm :shock: o kosztach nie piszę, ale i tak warto było dla frajdy i dla ludzi których spotkaliśmy na plejadach
Pozdrawiam!