P4tryk

Zamontowałem lampy, wydech i 4-ro tołk, który został mi po starej imprezie wraz z klockami Galfer sport. Naprawdę przyzwoicie hamuje ten zestaw. V-landy podeszły praktycznie P&P, trzeba było tylko pozamieniać piny w kostkach i dociągnąć instalację do lampy przeciwmgielnej.

W czasie konserwacji zakupiłem catback, tylne lampy i wysłałem licznik na konwersję do kolegi@bombelllooo, którego pozdrawiam i dziękuję za profi robotę. Po podłączeniu zegarów również na panel klimy wskoczyły jednostki europejskie.

Myślałem nad kompresorem w przyszłości, ale jeszcze się zobaczy, co z tego wyjdzie.

Standardowo to co polecił kolega @badyl, czyli wosk Innotec w kolorze bursztynowym został zaaplikowany na całej furze.

W czasie, gdy klapa i zderzak były u lakiernika ja wziąłem się za rozebranie i przygotowanie samochodu przed konserwacją. Po raz pierwszy przy subaru nigdzie nie było rudej. Przegoniłem tylko kurze z zakamarków i samochód był gotowy do nakładania wosku.

Po zakończonej przygodzie z imprezą zacząłem szukać nowego auta, lecz w PL nie znalazłem nic ciekawego, więc zacząłem poszukiwania za oceanem. Trafiła się fajna sztuka Subaru BRZ, dodatkowo w limitowanej edycji blue series, której wyszło na stany 1000 sztuk, z czego 500 niebieskich. Od zwykłego BRZ wyróżnia się pakietem dokładek sygnowanych logiem STI, niebieskie siedzenia z alcantary, niebieskie przeszycia, przycisk do zapalania w czerwonym kolorze z logiem STI oraz kilka mniejszych szczegółów we wnętrzu. Szkody były kosmetyczne - klapa, tylny zderzak, wgniecenie na błotniku. Samochód miał jedyne 50k mil przebiegu, dosyć mało jak na 2015 rok. Po wylicytowaniu go na początku czerwca, czas dłużył się niemiłosiernie, aż do przypłynięcia auta w sierpniu. Pod koniec miesiąca miałem go już pod domem

Na szczęście mi, ani sprawcy nic się nie stało. Szkoda tylko auta, bo było w dobrym stanie, zakonserwowane bez rdzy. Kupiłem już nowe subaru, które będę opisywał w nowym wątku.

Niestety Impreza dokonała żywota, odeszła do krainy wiecznych autostrad, co widać na załączonych obrazkach

Dzięki, jak dla mnie hawk i blob to najładniejsze imprezy.

Za Oem, albo perrina to musiałbym pół samochodu sprzedać . Zostawiłem info dla innych jak tanio i dobrze można naprawić.

Auto na dzień dzisiejszy prezentuje się tak:

Przed założeniem zderzaka pomalowaliśmy jeszcze środki lamp na czarno. Udało się też trafić za śmieszne pieniądze fotele z wrx-a, ale nie miały podgrzewania, więc przełożyłem same oparcia. Naprawiłem też poziomowanie ksenonów i niedziałające spryskiwacze lamp. Co do spryskiwaczy, to uszkodzona była pompka, natomiast w poziomowaniu reflektorów były pourywane styki w czujnikach, więc kupiłem na aliexpress zamienniki wraz z wtyczkami i zamontowałem w samochodzie. Wszystko działa jak należy.

Teraz przyszedł czas na przód. Wiele roboty nie było, konserwacja nadkoli, nowe osłony tarcz hamulcowych zabezpieczone epoksydem, piaskowanie + malowanie amortyzatorów oraz U-ramy. Do czerotłoczka założyliśmy tarcze Rotinger Hook i klocki ATE.

Do kompletu wleciały tarcze Rotinger GT, klocki ATE oraz stabilizator z imprezy GT mojego taty.

Zderzaki wraz z nowym zakupem oddałem do lakiernika, a ja wziąłem się za składanie tyłu. Osłony tarcz hamulcowych rozpadły się podczas czyszczenia, a sama tarcza kotwiczna była cała. Co łączy opla z subaru oprócz rudej? Ten sam rozmiar tarczy kotwicznej, z której wycięliśmy osłonę tarczy hamulcowej. Tarcze pochodziły z opla zafiry, po 30zł sztuka.

Po odebraniu samochodu od blacharza przyszedł czas na konserwację podwozia, decyzja podła na wosk Innoteca, który polecił kolega @badyl. Podwozie zostało zrobione czarnym woskiem, a profile zamknięte bezbarwnym.

Teraz przyszedł czas na pomalowanie wypiaskowanych elementów podkładem epoksydowym i farbą chlorokauczukową

Udało mi się też wyrwać fajne 17-calowe felgi w paskudnym musztardowym kolorze i wadze 7.9kg, ale nie mam pojęcia co to za model. Razem z zaciskami oddałem je do malowania, zaciski na czerwono, a felgi w czarny chrom. Zakupiłem też sprężyny obniżające Pedders oraz tłumik końcowy Toyo Sports.

W czasie, gdy impreza trafiała do zaprzyjaźnionego blacharza stworzyliśmy własną komorę do piaskowania, w której wyczyściliśmy całą galanterię. W międzyczasie trafił się jeszcze czterotłoczek w dobrych pieniądzach i żal go było nie kupić.

Po wymyciu podwozia zajęliśmy się razem z tatą @jack7606 rozebraniem i czyszczeniem tyłu imprezy. We wszystkich miejscach, gdzie pokazywała się ruda w ruch szła szlifierka i szczotka druciana. Niewielkie dziurki wyszły na obu końcach progów i nadkolu, co widać na załączonym zdjęciu. Więcej dziur nie było, ale po wnikliwym sprawdzeniu kamerką inspekcyjną rdza była widoczna na łączeniu blach od wewnętrznej strony nadkola co jest przypadłością imprezy. Szykując auto dla siebie podjęliśmy decyzje o wstawieniu reperaturek z obu stron nadkoli. Reszta rdzy to był powierzchowny nalot czyszczony , zabezpieczany Fertanem, APP R-Stopem, następnie epoksydem.

Auto było w dobrym stanie, posiadało normalne ślady użytkowania, zachowane w oryginale dzięki konserwacji zrobionej w 2014 roku. Po dwóch miesiącach jazdy podjąłem decyzje o ponownym zabezpieczeniu samochodu i weryfikacji całości.

Witam, Chciałbym przedstawić wam moje pierwsze subaru - Impreza RC 2007, 2.0 160km o kolorze Urban grey (45A), które zakupiłem na forum i jest tu od dłuższego czasu. Ostatnim właścicielem był @GeFo555, którego serdecznie pozdrawiam, natomiast wcześniej auto było w posiadaniu kolegów @Cartmanoraz @splawikx.

Witam wszystkich miłośników jedynej i słusznej marki .