Mam problem z Foresterem SH (silnik EJ204 bez LPG, skrzynia 4EAT) i liczę na pomoc z Waszej strony.
Na ostatnim serwisie przy okazji kontroli luzów zaworowych został wykonany (na zimnym silniku) pomiar ciśnienia sprężania i test szczelności cylindrów.
Wartości luzów zaworowych na każdym zaworze ssącym wyszło równo po 0,2 mm, natomiast na wydechowych równo po 0,3 mm (aktualny przebieg 200kkm). Serwisant uznał, że luzy zaworowe nie wymagają regulacji, bo mieszczą się w granicach tolerancji.
Ku mojemu zdziwieniu, problemem okazał się wynik z pomiaru ciśnienia sprężania i szczelności:
1. cylinder - 8 bar - szczelność 70%
2. cylinder - 8,5 bar - szczelność 90%
3. cylinder - 8,5 bar - szczelność 96%
4. cylinder - 7 bar - szczelność 60%.
Po wykonaniu ww. pomiarów dostałem informację od serwisanta, że ze względu na niski stopień sprężania oraz nieszczelność na 4. cylindrze silnik wymaga remontu.
Chciałem tutaj zaznaczyć, że jako użytkownik auta nie zauważyłem nic niepokojącego w pracy silnika. Aby nie wyszła z tego epopeja, napiszę w punktach wyniki moich obserwacji:
Brak jakichkolwiek błędów DTC.
Silnik odpala za każdym razem, niezależnie od temperatury na zewnątrz.
Silnik pracuje równo, nie dymi na biało/niebiesko/czarno/szaro. Trzyma wzorowo obroty na biegu jałowym, prawidłowo przyspiesza, nie wypada mu zapłon (świece są nowe OEM-y).
Brak niepokojących dźwięków od silnika. Po osiągnięciu temperatury pracy słychać normalne klikanie wtryskiwaczy.
Brak nadmiernych wibracji silnika. Na biegu jałowym można na dolocie położyć szklankę z wodą - nie wyleje się. Na zimnym silniku odczuwalne jest lekkie drżenie kierownicy, po rozgrzaniu zjawisko nie występuje.
Spalanie: krótkie przejazdy w mieście: ok. 14 l/100km, miasto na rozgrzanym silniku: ok. 12 l/100km, cykl mieszany miasto/droga krajowa: ok. 8,5 l/100 km, krajówka trochę szybciej: ok. 9,5 l/100 km, autostrada 140 km/h: 10 l/100 km.
Brak zauważalnych ubytków oleju. Rok do roku (przebieg 10kkm) może ubywa 0,5mm na bagnecie, ciężko dostrzec taką różnicę. Olej czysty, nie zmieszany z płynem chłodniczym, brak tzw. "masła". Silnik zalewany olejem Eneos Hyper Multi 5W30.
Tester UPG nie wykrył uszkodzenia uszczelki. Brak bąbelków powietrza pod korkiem chłodnicy.
Brak większych ubytków płynu chłodniczego. Są niewielkie ubytki, ale raczej spowodowane nieszczelnością (mikropęknięciem) tworzywa sztucznego przy górnym króćcu chłodnicy - delikatnie kapie (zamierzam na dniach wymienić chłodnicę).
Przeglądy robione są regularnie co roku.
Prośba do Was o wszelkie konstruktywne porady (mogą być też na priv) co powinienem jeszcze zrobić przed przystąpieniem do remontu silnika: na co zwrócić uwagę, jakie pomiary/testy jeszcze zlecić serwisowi? Mam też interfejs diagnostyczny OBD2 tylko nie wiem na jaki parametr zwrócić uwagę...