powiem tylko tyle, już sie nie boje tego samochodu, jego dominacja nademną już sie skończyła(mam nadzieje nie powróci).i oto ja,dziewczyna pewnego osobnika, który posiada brzydule WRX:)dosiadłam subarynke i przez dziesięć minut moglam nią manipulować(kierować)ach co za przyjemność..........podwójna moi drodzy, po pierwsze czulam konkurentke pod sobą,jak nigdy:)po drugie te subarynki to...(sami dobrze wiecie).ja jeszcze nie mam prawojazdy, a już umiem nią kręcić bączka w miejscu i wychodzić z poślizgu......aż sie boje pomyśleć co będzie jak je w końcu zdam:)pozdrawiam wszystkie kobiety od panów subarowców:)