mrowa

Pozdrawiam srebrnego GT "silver edition" spotkanego koło 15:30 na 17 stycznia. Bardzo ładne białe felgi. Kiwka była.

Mega oszczędne auto to ma moja Kobieta. Ja tankuję raz na tydzień, Ona raz na miesiąc i do tego ma mega szybką furę zaryzykuję stwierdzenie, że szybszą niż 60% lub więcej w mieście. SMART for 2 małe, lekkie, wszędzie zaparkuje tylko nie wywołuje u kierowcy banana na twarzy

Za każdym razem gdy ktoś przywołuje ten filmik, jedynym winnym jest organizator. W tym konkretnie przypadku kierowca był kilka razy zawracany z dróg dojazdowych i informowany że przejazdu nie ma. Robili to safeciarze i policja. Gość był tak zdeterminowany że przejechał gdzieś polami żeby jednak na drogę wjechać. Nie przeczę że organizator nie dał rady zabezpieczyć rajdu. Ale w takim wypadku niewiele można zrobić... A żeby nie było totalnego OT Komentarz do ostatniego zakupu firmy McAfee, producenta antywirusów, przez Intela. Intel CEO: “We need antivirus, can someone buy me McAfee?” [Few hours later] Employee: “Done.” ...Intel CEO: “Great, which version?” Employee: “Version … ?” McAfee A jeszcze do ww. to co z takim człowiekiem robić... co najwyżej jak go zatrzymali n'ty raz spuścić powietrze ze wszystkich kół i nich stoi. Bardzo słaby by było gdyby to jechało jakieś szybsze auto i akcja odbyła się np. tuż za zakrętem. Rok temu na Rajdzie Polski osobiście widziałem jak durna baba ustawiała aparat na środku drogi co by fajną fotkę WURCA zrobić... ze 3 sekundy brakowało żeby fotka nie była jej potrzebna... ktoś ją siłą ściągnął z drogi

Film dość stary, ale obrazuje jak ciężko zrobić dobrze imprezę i jak bardzo trzeba brać pod uwagę, że "chłop" niekoniecznie będzie wiedział co się u niego w okolicy dzieje

Teges może nie przeogromny ale poprawiający nastrój - Latający Holender doczekał się świnki na lusterku 8)

I m.in. z tego powodu właśnie jeżdżę w rękawiczkach Kumpel kiedyś miał w GT Sparco Corsica zamszową i była powycierana nieco. Miała rok a ślady użytkowania były bardzo widoczne

Pozdrawiam kierowniczkę/kierowcę niebieskiego hawkeye (chyba STI) miniętego dzisiaj koło godziny 11 na Trasie Łazienkowskiej. Auto rzucało się mocno w oczy i to nie z powodu koloru ani marki... O ile dobrze zauważyłem na kanapie za kierowcą siedział czarny duuuuży "psiur" i oglądał świat przez okno wystawiając łeb przez okno

Co ślepy nie zobaczy to zmyśli :? nie zauważyłem :roll: koniec "tematu"

pozdrawiam jedynie zauważone oswiniaczone subaru..zero podtekstu. Moje jeszcze nie jest oświniaczone (cały czas czekam na produkcję Godlika), ale zobacz... masz podpis "mrowa ścigasz się?" i to mrowa linkuje do mojego profilu... życie przez to jeszcze stracę :wink: albo conajmniej zdrowie

:?: co masz na myśli catti z tym podpisem :?: po prostu pozdrawiam...nic złego..kierownik jechał naprawdę 1 klasa. a co do tego ścigania się z tobą to wezme od kolegi 126p to będziesz miała szanse :wink: A już myślałem że sie znamy Pozdrawiam "połaczyła" nas swinia na lustrze, tyle ze znajomości. Co do fiata..postaraj się bardziej:) Catti też jestem ciekawy o co chodzi z podpisem i linkiem do mojego nicka... Mało mi Kobieta jak zerknęła przez ramię ramienia nie urwała jako, że wątek z pozdrowieniami to Pozdrawiam.

pomuk poszedł :!:

Pewnie zaraz ktoś mnie podsumuje, ale... Czy koła w Bugach z 2002 r. miały rozstaw 5x100 czy 5x114...? Tak chcę się upewnić...

Rzeczywiście może to dziwnie wyglądać, ale mnie z kolei znacznie lepiej prowadzi się w rękawiczkach a mam seryjną kierownicę. Powody takiego stanu rzeczy są 3: 1 - mnie, łapy nieco się mimo wszystko pocą, a w rękawiczkach nie "czepiają się" kierownicy zbytnio i pozostaje lekki "poślizg" (proszę bez aluzji :wink: ) 2 - ja akurat noszę oznakę "zniewolenia" przedślubnego :roll: w formie takiej dziwnej obrączki z wystającymi elementami, które na bank mogły by uszkodzić skórę na kier. 3 - kierownica się nie wyciera, jak sprzedawałem auto którym jeździłem dość sporo to kierownica była w takim stanie jak w dniu zakupu (auto używane). Także może to wyglądać dziwnie, ale przynajmniej mnie jest znacznie lepiej w rękawiczkach niż bez.

w drodze do domu, to sie spieszylam i na drodze skupialam:) pozdrawiam Cie równiez Aaaa no to rozumiem wszystko rozumiem

Pozdrowienia dla Kierowniczki blue hawk-eye'a STI spotkanego wczoraj na wysokości GalMoku (jadącej w kierunku Ursynowa) pomachałem, ale kierowniczka mimo że świnkę miała nic a nic. Może nie widziała. Tak czy siak pozdrawiam

Bardzo dziękować. Na dniach przyjdą nowe kierunki to będę testował metodę Zakładam, że można zamykać wątek. -- 12 sie 2010, o 09:31 -- Można zamykać. Robi się dokładnie właśnie tak jak emotosport napisał

No właśnie to nowe było takie jakieś "ostre" a teraz jest łagodniejsze. Właściwie mógłbym przychylić się do Twojego określenia -- 10 sie 2010, o 07:43 -- Kompletnie się nie martwić. Chyba, że zapach był na tyle intensywny, że w kabinie zrobiło się szaro od gryzącego dymu. Wówczas mogłoby to oznaczać, że trochę przedobrzyłeś z tym startem na śliskiej nawierzchni . To był taki charakterystyczny zapaszek... niektórzy porównują do potrawy świątecznej :wink: -- 10 sie 2010, o 07:44 -- Tak jak klocki hamulcowe aż się dotrą... na śmierć

dzięki Owoc

Choć już na forum było o podobnych przypadkach to nie znalazłem odpowiedzi na dręczące mnie pytanie: czy jak poczułem smrodek przypalonego sprzęgła, które jest nowe (2 tygodnie) to powinienem się martwić. Głupota nie boli: chciałem ruszyć dynamicznie na mokrej trawie 1, 2, 3 i poczułem dziwny zapach... na 99,9% sprzęgło. Martwić się czy nie? Sprzęgło organiczne Exedy - seryjne. auto teraz mniej szarpiące przy ruszaniu. To różnica, którą zauważyłem.

Godliku pamiętasz o mojej śwince z nickiem?

Powrót z działeczki dzisiaj "katowicką": nieteges z racji przeczucia, że podrodze będą "misiaczki" stały, prędkość 80 km/h teges rzeczywiście stali i mierzyli mnie widok rozczarowania napiętego policjanta i obracająca się za subarakiem głowa... bezcenne

Może to i banalny temat, ale nie chcę nic popsuć. Czy wiecie może jak się wymontowuje kierunkowskazy z buga? chcę zmienić na białe, ale przy całej operacji nie chciałbym popsuć serii. Z góry dziękuję za info. Chodzi oczywiście o kierunkowskazy w błotnikach

tak czy siak trzeba z takimi pytaniami ostrożnie :wink:

Ja wiem, ja wiem, to taki brudny biały Będziesz "miszczem" jak rozróżnisz morelowy od brzoskwiniowego i łososiowego

Oj z tym to trzeba uważać... do mnie kiedyś zadzwoniła bardzo dobra koleżanka z problemem, że jej brat coś zrobił z komputerem i ona go włączyć nie może. Akurat trafiła w mój dobry humor i niestety zapytałem czy wtyczka jest w kontakcie... Przez 2 miesiące się do mnie nie odezwała...