Skocz do zawartości

paveu27

Użytkownik
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez paveu27

  1. No tak tylko trzeba to jakos madrze rozegrac, przeciez moze zawsze powiedziec "Panie, jaki byl taki oddajemy". Jak udowodnie, ze wczesniej byl sprawny gdy go wciagali na pake ?
  2. Wpadne jak bede mial czym.... Na pewno nie w ten czwartek. Wczoraj bylem tak wkur... ze od razu wskoczylem na motocykl i zaczalem szukac tego parkingu no i znalazlem schowany bardzo dobrze w dzielnicy przemyslowej. Stal sobie pod plotem, oba przednie kola byly upierdzielone olejem, az tluste kaluze pod nimi sa, myslalem najpierw ze to woda czy co, jak dotknalem to bylem w szoku. Pod spodem tez byla jakas plama, dokladnie teraz juz nie pamietam, generalnie syf na tym parkingu i takich plam bylo sporo, porozbijane auta,jakies tiry, ciec ogorzaly, nos zlamany, z petem slabo kumaty, nawet ich pies zalosnie wygladal.... Po prostu jak tam pojechalem.....tak chyba musi sie czuc facet, ktory odwiedza swoja piekna zone w pierdlu - tzn juz nie tak piekna, podnosi glowe za szyba a ty widzisz - sliwa pod okiem, paru zebow brak, zgwalcona itp - tak to mozna chyba porownac, czy ja za bardzo sie przywiazalem do tego starego Forka? Generalnie - nikomu nie zycze! Jutro podzwonie po rzeczoznawcach dowiem sie ile zazycza za taki odbior auta ze sprawdzeniem ew. usterek. W sumie to chyba jestem dobrej mysli - skrzynia na "P" musi dobrze trzymac dla bezpieczenstwa, jesli przeszorowal zblokowana jedna osia to nie wiecej niz pare metrow przy wciaganiu na lawete. Sam fakt, ze debile biora sie za to bez odpowiedniego do tego sprzetu jest lekko zalamujacy....czy kazdy burak ktory kupi sobie 20letnia lawete moze podpisac umowe ze straza miejska ? wyglada na to ze tak.
  3. Stal bez tablic rejestracyjnych na nieplatnym parkingu w Gdyni, zaparkowany prawidlowo, jestem w trakcie zalatwiania zamiennika tablicy, ktora zginela/zostala skradziona, a urzedasy chca zobaczyc ta ktora zostala przy odbieraniu nowej, wiec cholera musialem wyjac ta ktora zostala no i wtedy auto zniknelo... Generalnie taki byl powod odholowania, wiec wiekszosc z Was nie ma sie czego obawiac. Pieprzony pech w popieprzonym kraju i tyle, widocznie kraza i szukaja okazji zeby podreperowac budzet, szkoda gadac. Teraz jedynie interesuje mnie, co moglo sie rozwalic przy tak chamskim wciaganiu na lawete.
  4. Dziekuje Wam bardzo za rzeczowe odpowiedzi. Jakie jest prawdopodobienstwo ze cos rzeczywiscie zepsuli ? Zalozmy najbardziej prawdopodobny scenariusz, ze podjechali tylem lawety od tylu auta, podniesli tylna os, i z przednimi kolami na asfalcie wciagneli go tak na platforma (P zapiete w automacie). Czyli autko przeszorowalo kawalek oponami po asfalcie i potem na metalowej platformie ciezarowki. Te czary ze smarowaniem opon olejem, to juz u nich na parkingu sie odbywaly. Szkoda ze im na stope sie nie zeslizgnal, moze nastepnym razem sie zastanowia albo zainwestuja w nowa ciezarowke. Da sie na szybko sprawdzic ew. usterke? np. przy ruszaniu z miejsca itp, powiedzmy ze okazuje sie ze jednak jest cos nie tak i wtedy zostawiam go jak byl i wracam na drugi dzien z rzeczoznawca. Sorry za pytanie, chcialbym dmuchac na zimne itp, ale slabo z kasa ostatnio, jeszcze ciekawe czy straz miejska mi dowali jakis mandat...Z drugiej strony jesli przyjdzie naprawiac skrzynie czy przekladnie, to inwestycja w rzeczoznawce jak najbardziej uzasadniona. Ciekawe tez co taki rzeczoznawca sprawdzi i w jaki sposob, czy bede z nim jezdzil po okolicy itp itd ? Jak stwiedzi, czy cos zrypali tez w zawieszeniach ? Bez rozbierania automatu to pewnie ciezko bedzie cos stwierdzic, chyba ze beda oczywiste objawy, auto szarpie zgrzyta itp Po prostu wyjatkowo nieudany weekend, robie sobie wyrzuty dlaczego nie zostawilem jakiejs kartki na podszybiu z nr komorki ale pewnie by sie i tak nie cackali, robia spora kase na takich holowaniach, ale ja po prostu bylem w trakcie zalatwiania wtornika zgubionej tablicy rejestracyjnej. Auto nie blokowalo ruchu, stalo po prostu na miejscu parkingowym, nieplatnym, w miescie, bez tablic rejestracyjnych. Znow sie rozpisalem, gdzies musze sie wyzalic Na dzis nawet nie wiem kogo opierdzielic, moze to i lepiej bo jeszcze mnie zamkna za pobicie na domiar wszystkiego
  5. Dzieki, bede dzwonil jutro do rzeczoznawcow PZM w Gdyni. Mam nadzieje ze nie kosztuje to majatku i beda mieli czas, kasuja mnie za kazda dobe na tym parkingu. Mam cicha nadzieje ze nic sie nie stalo, to w sumie solidne auto, ale kto wie co oni z nim wyprawiali.....
  6. Witam, nieszczescia chodza parami. Zginela mi tablica rejestracyjna (+ktos sobie zatankowal paliwo za darmo), zeby odebrac wtornik trzeba okazac ta ktora zostala. Auto stojace bez tablic przez pare dni i to wystarczylo zeby Forek zniknal z parkingu. Szybkie telefony na policje i straz miejska, okazalo sie ze odholowany.... Teraz wlasciwe pytanie - moje ukochane autko jest w automacie, mega zadbany S-turbo z 1999r. Podjechalem wsciekly szybko wczoraj na ten parking na drugim koncu miasta, wlasciciela nie bylo bo weekend, ciec pozwolil wejsc, patrze stoi wsrod kilkudziesieciu zlomow sciagnietych z niemiec itp. w dodatku przyblokowany tirem, pewnie zebym w nocy sie nie zakradl i nie uciekl taranujac szlaban Ale nie o to chodzi - patrze na auto, a tu obie przednie opony stoja w kaluzach oleju, tylne troche mniej ale tez uwalane. Jakas kaluza tez pod autem ale to cholera wie od czego. Ogladam tez stojacego opodal przedpotopowego mercedesa - lawete i widze tez olej na platformie, czyli wszystko jasne. Auto stalo zaparkowane, automat na "P", wciagali go pewnie na chama za tylnia os. Przy zdejmowaniu go juz u nich bylo trudniej zastosowac chamskie metody, wiec polewali olejem zeby jakos zjechal/zeslizgal sie z paki. Zaznacze ze bardzo sie staram nie uzywac brzydkich wyrazow, piszac niniejszy post. Prosze nie piszcie, ze i tak lepiej ze odholowali niz gdyby ktos ukradl, ew. moglo byc gorzej i mogli go ciagnac za 1 os z druga na szosie.....to by bylo przegiecie ale w tym kraju wszystko mozliwe :? Nie do wiary...wyrazilem swoje zaniepokojenie juz podczas rozmowy ze straza miejska, straznik nic nie wiedzial, ale stwierdzil ze skoro ludzie ktorym to zlecaja sa w tym biznesie, to wiedza jak postepowac z roznymi autami rowniez 4x4, oczywiscie slady ktore wczoraj zobaczylem swiadcza cos innego. Jelopy nawe rolek nie mieli zeby podlozyc pod przednie kola przy wciaganiu na pake. Po prostu widze, jak go na chama wciagali na pake ze zblokowanymi kolami, pewnie jakis bolec trzasnal/wygial sie w automacie ktory blokuje kola w ustawieniu P. Noz sie w kieszeni otwiera... Krotko wiec - ktos byl w podobnej sytuacji ? Jakich uszkodzen skrzyni biegow i ukladu napedowego moge sie spodziewac, jak je rozpoznac, jakie dowody zebrac przy odbieraniu auta z parkingu (wezme aparat nie sadze ze zmyja te kola z oleju...) i jaka ew. procedura dochodzenia odszkodowania za uszkodzenia spowodowane uzyciem auta holujacego nieprzystosowanego do zabierania aut 4x4 w automacie itp ? i od kogo, strazy miejskiej? "firmy" ktora zgarnela Forka starym lawetowozem ? Czy ma to w ogole jakies szanse powodzenia ? (do Moderatorow: wrzucilem rowniez do dzialu ogolnego, jesli to absolutnie niedopuszczalne to przepraszam, nie bardzo wiem gdzie szukac poracy...)
  7. Witam, nieszczescia chodza parami. Zginela mi tablica rejestracyjna (+ktos sobie zatankowal paliwo za darmo), zeby odebrac wtornik trzeba okazac ta ktora zostala. Auto stojace bez tablic przez pare dni i to wystarczylo zeby Forek zniknal z parkingu. Szybkie telefony na policje i straz miejska, okazalo sie ze odholowany.... Teraz wlasciwe pytanie - moje ukochane autko jest w automacie, mega zadbany S-turbo z 1999r. Podjechalem wsciekly szybko wczoraj na ten parking na drugim koncu miasta, wlasciciela nie bylo bo weekend, ciec pozwolil wejsc, patrze stoi wsrod kilkudziesieciu zlomow sciagnietych z niemiec itp. w dodatku przyblokowany tirem, pewnie zebym w nocy sie nie zakradl i nie uciekl taranujac szlaban Ale nie o to chodzi - patrze na auto, a tu obie przednie opony stoja w kaluzach oleju, tylne troche mniej ale tez uwalane. Jakas kaluza tez pod autem ale to cholera wie od czego. Ogladam tez stojacego opodal przedpotopowego mercedesa - lawete i widze tez olej na platformie, czyli wszystko jasne. Auto stalo zaparkowane, automat na "P", wciagali go pewnie na chama za tylnia os. Przy zdejmowaniu go juz u nich bylo trudniej zastosowac chamskie metody, wiec polewali olejem zeby jakos zjechal/zeslizgal sie z paki. Zaznacze ze bardzo sie staram nie uzywac brzydkich wyrazow, piszac niniejszy post. Prosze nie piszcie, ze i tak lepiej ze odholowali niz gdyby ktos ukradl, ew. moglo byc gorzej i mogli go ciagnac za 1 os z druga na szosie.....to by bylo przegiecie ale w tym kraju wszystko mozliwe :? Nie do wiary...wyrazilem swoje zaniepokojenie juz podczas rozmowy ze straza miejska, straznik nic nie wiedzial, ale stwierdzil ze skoro ludzie ktorym to zlecaja sa w tym biznesie, to wiedza jak postepowac z roznymi autami rowniez 4x4, oczywiscie slady ktore wczoraj zobaczylem swiadcza cos innego. Jelopy nawe rolek nie mieli zeby podlozyc pod przednie kola przy wciaganiu na pake. Po prostu widze, jak go na chama wciagali na pake ze zblokowanymi kolami, pewnie jakis bolec trzasnal/wygial sie w automacie ktory blokuje kola w ustawieniu P. Noz sie w kieszeni otwiera... Krotko wiec - ktos byl w podobnej sytuacji ? Jakich uszkodzen skrzyni biegow i ukladu napedowego moge sie spodziewac, jak je rozpoznac, jakie dowody zebrac przy odbieraniu auta z parkingu (wezme aparat nie sadze ze zmyja te kola z oleju...) i jaka ew. procedura dochodzenia odszkodowania za uszkodzenia spowodowane uzyciem auta holujacego nieprzystosowanego do zabierania aut 4x4 w automacie itp ? i od kogo, strazy miejskiej? "firmy" ktora zgarnela Forka starym lawetowozem ? Czy ma to w ogole jakies szanse powodzenia ? (do Moderatorow: wrzucilem rowniez do dzialu ogolnego, jesli to absolutnie niedopuszczalne to przepraszam, nie bardzo wiem gdzie szukac poracy...)
  8. Witam, nieszczescia chodza parami. Zginela mi tablica rejestracyjna (+ktos sobie zatankowal paliwo za darmo), zeby odebrac wtornik trzeba okazac ta ktora zostala. Auto stojace bez tablic przez pare dni i to wystarczylo zeby Forek zniknal z parkingu. Szybkie telefony na policje i straz miejska, okazalo sie ze odholowany.... Teraz wlasciwe pytanie - moje ukochane autko jest w automacie, mega zadbany S-turbo z 1999r. Podjechalem wsciekly szybko wczoraj na ten parking na drugim koncu miasta, wlasciciela nie bylo bo weekend, ciec pozwolil wejsc, patrze stoi wsrod kilkudziesieciu zlomow sciagnietych z niemiec itp. w dodatku przyblokowany tirem, pewnie zebym w nocy sie nie zakradl i nie uciekl taranujac szlaban Ale nie o to chodzi - patrze na auto, a tu obie przednie opony stoja w kaluzach oleju, tylne troche mniej ale tez uwalane. Jakas kaluza tez pod autem ale to cholera wie od czego. Ogladam tez stojacego opodal przedpotopowego mercedesa - lawete i widze tez olej na platformie, czyli wszystko jasne. Auto stalo zaparkowane, automat na "P", wciagali go pewnie na chama za tylnia os. Przy zdejmowaniu go juz u nich bylo trudniej zastosowac chamskie metody, wiec polewali olejem zeby jakos zjechal/zeslizgal sie z paki. Zaznacze ze bardzo sie staram nie uzywac brzydkich wyrazow, piszac niniejszy post. Prosze nie piszcie, ze i tak lepiej ze odholowali niz gdyby ktos ukradl, ew. moglo byc gorzej i mogli go ciagnac za 1 os z druga na szosie.....to by bylo przegiecie ale w tym kraju wszystko mozliwe :? Nie do wiary...wyrazilem swoje zaniepokojenie juz podczas rozmowy ze straza miejska, straznik nic nie wiedzial, ale stwierdzil ze skoro ludzie ktorym to zlecaja sa w tym biznesie, to wiedza jak postepowac z roznymi autami rowniez 4x4, oczywiscie slady ktore wczoraj zobaczylem swiadcza cos innego. Jelopy nawe rolek nie mieli zeby podlozyc pod przednie kola przy wciaganiu na pake. Po prostu widze, jak go na chama wciagali na pake ze zblokowanymi kolami, pewnie jakis bolec trzasnal/wygial sie w automacie ktory blokuje kola w ustawieniu P. Noz sie w kieszeni otwiera... Krotko wiec - ktos byl w podobnej sytuacji ? Jakich uszkodzen skrzyni biegow i ukladu napedowego moge sie spodziewac, jak je rozpoznac, jakie dowody zebrac przy odbieraniu auta z parkingu (wezme aparat nie sadze ze zmyja te kola z oleju...) i jaka ew. procedura dochodzenia odszkodowania za uszkodzenia spowodowane uzyciem auta holujacego nieprzystosowanego do zabierania aut 4x4 w automacie itp ? i od kogo, strazy miejskiej? "firmy" ktora zgarnela Forka starym lawetowozem ? Czy ma to w ogole jakies szanse powodzenia ? (do Moderatorow: wrzucilem rowniez do dzialu ogolnego, jesli to absolutnie niedopuszczalne to przepraszam, nie bardzo wiem gdzie szukac poracy...)
  9. - wymiana przewodów cieczy chłodzącej (tych do reduktora gazu) do tego tez trzeba silnik wyciagac ? nie no bez przesady.... Cos moze specyficznego tylko dla Forkow w automacie, co sie ukazuje jedynie po wybuleniu tysiaka dla pana mechanika wyciagajacego silniki ?
  10. Czyli pasek, napinacze, pompa wody jesli chodzi o czesci, tak? Tu juz koncza sie zarty, w sumie pewnie z 1000zl. Cos takiego jeszcze znalazlem "uszczelki walkow (2szt ) i uszczelnienie walu (1szt ) ok 50zl " O jakie "walki" i jakiego "wala" tu chodzi ?
  11. no wlasnie. czy nikt nie byl w sytuacji ze pozmienial to co juz zostalo wymienione powyzej, a za pare tys km cos zaczelo kapac, sie sypac i pomyslal - kurde! moglem to tez wymienic, teraz znow musze wyciagac caly cholerny silnik ! np. 1000zl za wyciagniecie silnika + 5zl za kawalek gumowej uszczelki, rurke, kabelek czy cos w ten gust czekamy na wiecej!
  12. Kpl uszczelek dekli zaworowych,uszczelniacz z tyłu na wale i można zdjąć kolektor i wymienić gumowe przewody paliwowe żeby nie śmierdziało w zimę benzyną Cos jeszcze warto wymienic, czy zamykamy temat i rozdajemy pomuki ?
  13. kolektor + cieknace przewody paliwowe to nieciekawy mix... czy tu chodzi po prostu o smierdzaca sparciala gume ? po prostu pierwszy raz slysze o problemie smrodu paliwa zima w subaru, a moj forek ma juz 12lat i raczej nikt przewodow nie wymienial...
  14. ok, ale jakie uszczelki i gdzie ? cokolwiek jeszcze oprocz samych uszczelek ? Chcialbym zrobic co sie da przy tej wielkopomnej okazji. Nie mam zamiaru wyciagac silnika przez co najmniej nastepne 100tys km, lub smierci mojej lub Forka - whatever comes first
  15. Hej witam, jak w temacie - potrzebowalbym informacji jakie kupic uszczelki, duperelki itp, do ktorych czlek uzyskuje dostep po wyjeciu calego silnika ? Uszczelki pod pokrywy glowic, ilestam (ile?) malych uszczelek pod sruby dekli - co jeszcze ? Mam Forka S-turbo 2.0 z 1999r w automacie. Dzieki z gory i pozdrawiam! Pawel.
  16. paveu27

    Przed rozrządem...

    nie kumam... to w koncu ktore sa oryginalnie instalowane w Subaru ? czy to wszystko z tych samych chinskich lapek wychodzi i tak?
  17. paveu27

    Przed rozrządem...

    hmm.... widzialem cos takiego w zestawie za 570zl: PASEK ROZRZĄDU firmy INA / GATES ROLKA PROWADZĄCA I firmy NSK Japan ( zębata ) 1 szt.oryginał w subaru ROLKA PROWADZĄCA II firmy NSK Japan 2 szt. oryginał w subaru ROLKA PROWADZĄCA III firmy NTN Japan 1 szt.oryginał w subaru NAPINACZ HYDRAULICZNY firmy NTN Japan 1 szt. oryginał w subaru
  18. paveu27

    Przed rozrządem...

    Witam, jakie zamienniki paska i rolek maja najlepsze opinie?
  19. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  20. Dzieki za linka. Z tabeli NGK http://www.ngkntk.pl/index.php?id=1319& ... m=Forester wynika ze do zagazowanego Forka turbo nalezy montowac NGK PFR7B , tylko gdzie je kupic ? Poza tym co oznacza nr po myslniku w oznaczeniu swiec NGK, np.: PFR7B PFR7B-11 PFR7B-9
  21. Witam, przymierzam sie do regulacji zaworow, cos mi stuka z glowicy itp. wiec trzeba silnik wyjac, przy okazji warto swiece wymienic wiec napomknalem o tym, a mechanik ku mojemu zdziweniu odeslal do szanownego forum, podobno mozna zalatwic taniej i lepsze itp, no wiec pytanie wiadomo jakie jest PS. autko zagazowane
  22. Witam, gdzie w Trojmiescie moge ze spokojnym sumieniem oddac Forestera do wygluszenia drzwi przednich z wymiana glosnikow? Wszystkie czesci mam ale po wstepnych ogledzinach zrezygnowalem.... mysle ze ktos kto to robi na codzien zrobi to lepiej i szybciej (+cena bedzie ok mam nadzieje) Z gory wielkie dzieki za info - autko to poczciwe s-turbo z 1999r.
  23. paveu27

    Audio w subaru

    Witam, gdzie w Trojmiescie moge ze spokojnym sumieniem oddac Forestera do wygluszenia drzwi przednich z wymiana glosnikow? Wszystkie czesci mam ale po wstepnych ogledzinach zrezygnowalem.... mysle ze ktos kto to robi na codzien zrobi to lepiej i szybciej (+cena bedzie ok mam nadzieje) Z gory wielkie dzieki za info - autko to poczciwe s-turbo z 1999r.
  24. Autko jest z turbina, w automacie i zagazowane przez poprzedniego wlasciciela (sekwencja Prinz), przebieg ok 150 tys (mysle ze oryginalny, z tego 60 tys na gazie) Czyli rozumiem, ze sprawdzic luzy mozna bez wyjmowania, ale jesli ew wymiana plytek - trzeba silnik wyjac. Mysle ze cos do roboty jest na pewno, bo slychac stukanie na zimnym (ostatnio na cieplym tez tyle ze duzo ciszej).
  25. czyli 500zl za wyjecie + 500zl za wlozenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...