Skocz do zawartości

Simmi

Nowy
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Simmi

  1. 9 minut temu, tedimy99 napisał(a):

    Masz lLPG na pokładzie?

    Tak. Ale na jednym i drugim paliwie pracuje tak samo. 

     

    2 minuty temu, sartek napisał(a):

    Jakieś błędy?

    Na moim obd do telefonu nic nie pokazuje. Dodam że normalnie błędy wynikające z braku kata czy inne tego typu znajdowało 

  2. Kto podpowie co to może być? Ostatnio przy takim objawie pomogła wymiana świec. Tym razem nic to nie dało. Auto odpala tylko na wciśniętym pedale gazu i jeśli mu się nie podtrzyma to gaśnie. Pracuje dziwnie i nieładnie. Na obroty też wkręca się tak jakby nie miało mocy.

    • Smutny 1
  3. 20 godzin temu, Amnes napisał(a):

    Lampy przednie robią się, ale z przestojem z powodów zmęczenia materiału.

     

    Podszedłem do szlifowania i polerowania jednej z nich i szło dobrze. Przeszlifowałem do papieru 2500, przepolerowałem orbitalem z wełną i już się nieźle świeciła. Potem dałem po powierzchni Vapronem - i tu popełniłem błąd. Zbyt głęboko/długo w niektórych miejscach podgrzewałem powierzchnię vapronem efektem czego w niektórych miejscach pojawiły się przy powierzchni mikropęknięcia w plastiku. Tylko, że na tym etapie nie byłem pewien, że to od Vapronowania, wręcz myślałem, że musiało to tam być... No to stwierdziłem, że przeszlifuję ponownie, wypoleruję i jeszcze raz przevapronuję. Szlifowanie spowodowało, że te mikropęknięcia pojawiły się wszędzie... Nie wiedząc jeszcze o co chodzi - wypolerowałem znów, znów przevapronowałem i zrobiłem jeszcze gorzej XD.

     

    Obecnie jestem na etapie ponownego szlifowania tejże lampy, by zedrzeć całą tą wierzchnią, popękaną warstwę. Przy okazji wpadłem na genialny pomysł, żeby przetrzeć wnętrze lampy IPĄ. To był kolejny błąd - IPA roztopiła jakąś powłokę wewnątrz klosza. Ogólnie ten klosz i lampa będzie chyba do wywalenia, ale jeszcze spróbuję ją odratować. Potem nie wiadomo, czy nie zacznie żółknąć w środku za parę miesięcy albo matowieć.

     

    Żeby nabrać sił, zająłem się więc drugą lampą już mądrzejszy o tę wiedzę. Tym razem szlifowałem aż do papieru 4000, ale gdzieś koło 2000 wpadł mi paproch pod papier co zauważyłem dopiero przy 4000... i ciut świńskich ogonów się narobiło... No nic, chciałem zobaczyć, jaki efekt będę mógł osiągnąć, więc wypolerowałem, dałem Vapron delikatnie - i tym razem nic mi nie spękało.

     

    Także tego, zamówię kolejną lampę, żeby nie zgadywać, czy ta, co powłokę w środku się nie skiepści.

     

    Wniosek taki, że niby doświadczenie w szlifowaniu, polerowaniu itd. mam, a jednak robiąc taki zakres regeneracji lamp okazało się, że można narobić grubych błędów. Do montażu projektorów wewnątrz nie doszedłem z kolejnych powodów. Zainspirowany postem @Simmi pomyślałem, że zrobię adapter lepiej i szykowałem się do zakupu piły włosowej, żeby zrobić prototyp z blachy, ogarnąć projekt w cadzie i wyciąć na laserze z nierdzewki. Po przejściach z kloszem mi się odechciało wydać 1000zł na piłę i grzebać przy tym 40h. Simmi nakierował mnie na adapterami jakich użył w swoich lampach, więc zamówiłem komplet na allegro:

     

    https://allegro.pl/oferta/zestaw-adapterow-montazu-soczewki-25mm-led-xenon-12993151968?snapshot=MjAyMy0wMi0wN1QxODowMDoxMC4zODkzMTZaO2J1eWVyO2ZjZmNmN2YzNjlkMzI2NGY4M2I3NmVjMjAwYjM0MjJlZGQyMWU1ZWYxODg5MzdhMmQyOWY5Y2U1ZmU4ZWFjZDc%3D

     

    Na pociechę przykład klosza przed i po:

     

    IMG_4238.jpeg.febba0c51ea00530947831d4f46b76d0.jpeg

     

    IMG_4234.jpeg.f394ec6540c75f2281ea433da0b5a9bf.jpeg

     

    Z innych rzeczy padła mi żarówka stopu, więc zacząłem wymieniać obie na LEDy. Okazało się, że prawa lampa tył miała uchwyty połamane i poklejone i na ostatnim włosku się trzymała. Lewej za to wyszczerbiłem klosz przy zdejmowaniu osłony. Nie mam szczęścia do oświetlenia. Nie powinienem się do niego chyba dotykać.

    Zamówiłem więc lampy od polifta. Na wiosnę przepłuczę je w środku i wypoleruję, ale już jest spoko mieć normalne lampy:

     

    IMG_4340.thumb.jpeg.910115876f0ab3cd4c7cb3e9c181c975.jpeg

     

    IMG_4341.jpeg.d08efb02b7e83ec5ab31d82575765fca.jpeg

     

    Do tego testowałem 3 różne rodzaje żarówek LED cofania. Przez te ciemne szyby nic z tyłu nie widziałem w nocy na halogenach. Polecam te żarówki:

    https://pl.aliexpress.com/item/1005003319015868.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.5.7a0c1c24UugM1v&gatewayAdapt=glo2pol

     

    No i jeszcze nowa wycieraczka tylnej szyby wpadła. Na przód też zamówiłem. Te co są teraz mają złe długości.

     

    W środę do OPP sport na serwis zawiasu.

     

    Powoli do przodu.

     

    Cieszę się że choć tak mogłem pomóc. Wyszło super, kawal dobrej roboty. 

     

    Dodam jeszcze legislacyjną ciekawostke: przedwczoraj zatrzymała mnie milicja wraz z inspekcją, zajrzeli w reflektory i odhaczyli że wszystko gra.

    • Super! 1
    • Zdrówko! 1
  4. Siema. Przejrzałem forum ale nie znalazłem podobnego wątku i odpowiedzi a problem jest niezwyczajny, wręcz dziwny. 

     

    Od poczatku: dwa lata temu po zakupie auta zmieniłem świece w ramach pozakupowego serwisu. Jakiś rok temu padły mi przewody i wymieniłem na dedykowane NGK. Problem przewodów się skończył i zapomniałem. I tu się zaczyna... późną jesienią zeszłego roku autko zaczęło pracować na 3 cylindrach, poleciałem do magika bo miałem po drodze zdjagnozowal walniętą świece na 2gim cylindrze. Co ciekawe jako że świece miały około 1.5roku diagnoza była trudna bo świeczki wyglądały na nowe, sprawdzał cewka - ok, przewody - ok, kiedy wrocil znowu do świec to się okazało że zepsuta jest tylko tak że tego nie widać (coś chyba w środkua nie przy samym iskrowniku. Magik wsadził nową świeczkę i autko zaczęło normalnie jeździć. Jakiś miesiąc temu powrorka z rozrywki: autko na 3ech cylindrach. Zamówiłem 4 nowe świece żeby jeździć na komplecie nowych, takie jak były montowane fabrycznie, zmieniłem i autko jak bajka. 

     

    Dziś rano odpalam a świnka znowu na 3ech cylindrach. Poratujcie jakimiś radami bo nie zarobię na te świece. 

     

    Dodam że to obk MY06 ej253 lpg

  5. Siemaszko. 

    Pytanie: czy lampy w obk3/leg4 pasują z polifta do przedlifta? Dzieciak mi uszkodził i muszę zmienić na nowy więc pomyślałem że zaszaleje i wrzucę polifty bo ładniejsze. 

  6. W dniu 5.11.2022 o 12:37, Orear napisał:

    Doceniam pracę i cierpliwość :thumbup:

    Ale biorąc pod uwagę stan Twoich lamp to wystarczyło oddać te odbłyśniki do regeneracji, a w oczekiwaniu na ich powrót wypolerować klosz z zewnątrz i wewnątrz. Potem okleić folią PPF. 

    Do tego jakaś lepsza żarówka Philipsa, Tungsram, czy Osram i miałbyś spokój bez obaw o homologację. Bez płacenia 600 złotych za sprzęt, którego trwałość stoi pod znakiem zapytania. 

    Niemniej nadal doceniam bo nie każdemu się chce majsterkować, natomiast jeśli temat ma być gdziekolwiek przenoszony to imo do "Jadę Nielegala". ;)

     

    Dzięki za docenienie :-)

    jeśli chodzi o regenerację to jak już pisalem kiedyś chyba w innym wątku był to scenariusz nie do realizacji z dwóch powodów (drugi okazał się podczas roboty) a mianowicie mieszkam w takim miejscu że kiedy przyjeżdżają do mnie znajomi to wyjeżdżam po nich kilometr do drogi gdzie oni zostawiają auto w lesie (swoją drogą dlatego wybór padł na subaru w pierwszej kolejności, byłem fanem marki jednak modele w niebieskim malowaniu z wlotem na masce bardziej mnie interesuja). Do pracy mam 25km w jedną stronę i nie mogę sobie pozwolić na 7-10 dniowe (bontyle trwa proces regeneracji wliczając w to przesyłki) wolne tylko dlatego że auta nie mam. Nie mam od kogo pożyczyć auta zastępczego bo wszyscy znajomi i rodzina mają ośki a jak ostatnio sprawdzałem to żyjemy w XXI wieku i chodzić też nie będę. Drugi powód jest taki że każda z firm z jakimi rozmawiałem które zajmują się regeneracja lojalnie uprzedzała że proces regeneracji można przeprowadzić na odbłyśnikami które zachowały swoją "integralnosc" natomiast moje były tak przegrzane że pękają w rękach (swoją drogą niesamowite jest to że w ogóle jeszcze się trzymały w reflektorze). 

    Jeśli chodzi o polerowanie zewnątrz i wewnątrz i o dosłowne traktowani litery prawa to rozklejenie fabrycznego połączenia by wypolerować wnętrze klosza powoduje natychmiastową utratę homologacji.

    Nie wiem jakiego rodzaju człowiekiem jesteś: takim który "legalność" danego rozwiązania traktuje dosłownie czy nie ale jeśli tak to każdy kto rozkleił reflektor jeździ już na niehomologowanych reflektorach. :-) 

    oczywiście nie piętnuje ani nie wyzywam, chodzi mi raczej o samą dosłowność przepisów. A znam przynajmniej jedną osobę która tak podchodzi to przepisów prawa więc tylko dlatego nadmieniam.

     

    Podsumowując: autko już wcześniej nie spełniało założeń pozwalających spokojnie wjeżdżać na ścieżkę diagnostyczną więc reflektory które dają mi teraz pewność że żona (która jest w ciąży) nie wjedzie w drzewo lub nie zabije nikogo wracając wieczorem do domu pomimo że "jadę nielegala" spełniły moje oczekiwania. Dodam że jeżdżę od tygodnia i jeszcze serio nikt, dosłownie nikt nie miglą mi z naprzeciwka że go oslepiam. 

  7. W dniu 4.11.2022 o 18:05, conradek napisał:

    No fajnie świeci, dużo lepiej niż moje z wypalonymi odbłyśnikami :D

    Kasa niemała, ale jak z trwałością jest? 24 miesiące np i znowu 600? Bo tak to droga impreza się robi... Na plus, że nie trzeba odbłyśnika regenerować ani montować ;)

    a jakiego kleju używałeś? Fabryczny by nie dał rady ponownie? Czytałem, że można go użyć po rozklejeniu i mniej roboty wtedy.

    A i o wydechu byś napisał więcej ;D fajnie słychać ja filmiku, może zdjęcie kolektora oraz jakie końcowe/specyfikacja czesci - katy ori, bez czy uniwersalne :D nie wiem czy masz swoj temat - moze tu albo priv

    Świeci fajnie tu nie ma co komentować. Na bank dużo lepiej niż światła w autach w których ostatnimi czasy siedziałem i jeździłem w rocznikach powiedzmy od 2003 do 2013 cala gama marek.

    Jeśli chodzi o żywotność takiego urządzenia to nie mam pojedzie. Producent daje 2 lata gwarancji i tyle. Kasa faktycznie nie mała ale koszt-efekt uważam na plus. 

    Jeśli chodzi o klej to nie mam pojęcia jakiego producenta był, wpisałem w wyszukiwarkę "klej butylowy do reflektorów" i wybrałem pierwszy jaki był u mnie w mieście dostępny od ręki. Nie pomyślałem o kleju przy zamawianiu projektorów i to był błąd bo producent ma w swojej ofercie i wystarczyło dodać do zamówienia a nie jeździć po mieście i szukać. 

    Nie chciałem robić na starym bo mimo że czytałem że się da to nie chciałem ryzykować nieszczelnościami i to był na pewno dobry pomysł bo starego kleju było bardzo mało i o ile przy produkcji był pewnie nakładany maszynowo i taka ilość była odpowiednią o tyle podczas rozklejenia i podgrzewania i to już drugiego bo w zeszłym roku polerowałem klosze pokurczył się w niektórych miejscach i byłby problem gdybym chciał robić na starym. 

    Samo czyszczenie że starego kleju to była męczarnia i najgorszy fragment całej regeneracji więc robotę tę polecam tylko cierpliwym. 

     

    Wydech to kolektor rożnoodleglosciowy od jednego z kolegów z forum (nie pamiętam w tej chwili od kogo ale zrobię edit jak znajde). 

    Kątów brak, co w nawiązaniu do reflektorów i braku homologacji sprawia że widzę w tym jeszcze mniejszy problem bo na ścieżce diagnostycznej badania spalin to chyba pierwsze stanowisko, diagnosta pod autem to któreś z kolejnych a sprawdzanie reflektorów jest ostatnie. Szybciej kwitów mi za to nie podbiją niż za to że mam Ledy które ustawione są wzorowo a nie mają homologacji. 

    Reszta wydechu fabryczna. Dźwięk pochodzi z jakiejś nieszczelnosci na układzie za która w następnej kolejności muszę się zabrać. 

     

  8. Koszt to niecałe 600pln co jest sporą kasą przynajmniej dla mnie jednak po pierwsze nie widziałem już nic podczas jazdy i musiałem coś zrobić a po drugie to i tak relatywnie niewiele w porównaniu do nowych reflektorów. 

    Wielkość soczewki to 2.5 cala więc chyba podobnie do oryginału bo ja różnicy wielkości nie widzę. 

    Ringów nie rozbiera się do wymiany więc całość zostaje "jak fabryczne".

    Jeśli chodzi o badania to całość nie ma homologacji. Obiło mi się o uszy że generalnie w naszym pięknym kraju jeśli otworzysz klejony reflektor to tracisz homologacje jednak 2 dni temu robiłem badania techniczne w autku mojej mamy i pytałem gościa na stacji jak to wygląda i powiedział że jeśli jest odcięć swiatlo cienia to on podbija i nie zagłębia się w szczegóły. Ostrzegał mnie tylko przed konwersjami na  ksenonach bo takich faktycznie nikt nie podbije jeśli nie ma spryskiwaczy i samopoziomowania. 

    Dodaje zdjęcie z tym oringiem.

    Mam kilka filmów jak to świeci w nocy ale nakrywane telefonem nie oddaje realnego efektu. Dziś zrobię zdjęcie wieczorem to podeślę.

    Może admin by przesunął wątek to jakiegoś działu który będzie odpowiedni dla takich przeróbek bo ogłoszenie o kupnie już nieaktualne.

     

     

     

    20221030_134556.jpg

    • Super! 1
  9. Muszę przyznać że roboty na cały dzień z przerwami na obiad i wyskok do sklepu ale warte to każdej minuty i złotówki. 

    Sam proces wymiany nie jest jakiś super trudny bo to kilka podkładek i śrubek ale rozklejanie i czyszczenie starego kleju to straszna robota.

     

    Potrzebne sa:

    Śrubokręt krzyżakowy 

    Klucz 10 (najlepiej nasadowy)

    Śrubokręt płaski do zdejmowania kleju

    opalarka

    Rozpychacz taki do zatrzasków lub reflektorów

    Nowe zapinki do zderzaka bo stare się polamią

    Lutownica

    Termokurczka

    drymel lub papier ścierny

    odkurzacz po robocie

     

    1. Wyjąć reflektory. Trzeba zdjąć zderzak na zatrzaskach i odkręcić 2 śruby 10tki oraz element pod reflektorem nie wiem do czego służący ale tylko od boków auta (od frontu nie trzeba).

    2. Opalarka w rękę i rozgrzanie calosci kleju

    3. Rozklejenie szczypcami klosza od reflektora

    4. Ogklecenie starych odblysnikow od przodu reflektora. Całość schodzi razem ze starą soczewką. 

    5. Montaż na miejsce starych mocowan odblysnikow specjalnych podkładek które przesuną miejsce mocowania nowych projektorów. W moim wypadku trzeba było lekko naciąć drymelem nadlewki koło starych mocowań.

    6. Wyczyszczenie starego kleju i nałożenie nowego. Próbowałem na ciepło i na zimno i chyba na zimno stary klej lepiej schodzi choc jeśli różnica jest to niewielka i robota jest gówniana.

    7. Rozgrzanie nowego kleju. Przy drugiej lampie rozgrzałem też klosz i polecam te rozwiązanie. Jak dwa elementy są ciepłe to lepiej się łączą. 

    8. Zlutowanie starych kabli na nowe i termokurcze.

    9. Składanie auta w odwrotnej kolejności.

     

    Po robocie.

     

    Jutro jeszcze.podepne się pod drogowe bo te nowe mają funkcje bi i wraz z zapaleniem drogowych będzie się otwierać przesłona na tych nowych. Odpalając drogowe na 4 lampy.

    20221029_155248.jpg

    IMG-20221029-WA0045.jpeg

    20221029_153139.jpg

    20221029_153057.jpg

    20221029_144958.jpg

    IMG-20221029-WA0036.jpeg

    IMG-20221029-WA0029.jpeg

    20221029_135625.jpg

    20221029_120709.jpg

    20221029_120241.jpg

    • Super! 1
  10. Padło na projektory led. W naszym pięknym kraju nie ma sztuki odbłyśników na zamówienie a już 2gi rok się bujam z problemem. Do tego stopnia że jazda po zmroku stała się nie tyle uciążliwa co zwyczajnie niebezpieczna. Dziś zamówiłem projektory. Na dniach dostanę paczuszkę i jeśli okaże się że pożenić to najprostrze to postaram się zrobić kilka zdjęć i opisać proces. Wiem że nie tylko ja się męczę i dotyczy to większości obk/leg więc może to komuś pomoże. 

     

    Pytanie czy ktoś z was już ma za sobą taka przeróbkę i może opisać wrażenia?

    • Facepalm 1
  11. Odswierzam temat... 

    P0302... Auto jeździ jakby miało się rozpaść.

    Przewody wymieniłem w kwietniu i teraz pytanie czy mógł je już szlag trafić? Drogie NGK... przed chwilą spryskalem komorę silnika woda i są iskry. Czy mogą się pojawiać przez co innego czy to raczej nie możliwe i znowu idą do wymiany?

     

    Edit: jednak nie ma iskier. Albo mi się wydawało albo nie wiem. Ale auto I tak nie pracuje jak należy. Jakieś pomysły?

  12. 2 godziny temu, Panbenonium napisał:

    Ale to trawnik typu pole golfowe, czy trawnik trawnik ?

    Typu trawnik, zdecydowanie. To stara ziemia rolna. Trochę nierówności. Ogólnie twardo i trochę kretowisk jednak od dwóch lat staram się zrobić z tego jak najładniejsze miejsce. Trawa bujna. W zasadzie najlepiej pasuje słowo łąka. 

  13. Siema,

    Zupełnie nie w temacie świnek...

    Poszukuję traktorka do koszenia trawy, mam działkę 3000m więc zwykła pchana odpada. Zajeździłem już dwie. Jako że nie mam miliona monet to szukam używki. Budżet jest skromny więc i oczekiwań wielkich nie ma.

     

    Czy ktoś mi może powiedzieć na co zwrócić uwagę przy zakupie? Jakie są najczestrze usterki? Jakie są newralgiczne miejsca?

     

    Na oku mam taka: https://www.olx.pl/d/oferta/traktorek-kosiarka-mtd-11-5km-CID628-IDP5NWb.html

     

    Jest blisko mnie więc grzech nie obejrzeć 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...